Zazwyczaj bardziej lubię się ubierać w chłodniejsze miesiące niż latem, ale lubię wygrzewać się w cudownym słońcu, w które ostatnio byliśmy traktowani. Miło było na nowo odkryć sukienki, które zanegowałam w zeszłym roku, a które ostatnio nosiłam z niczym innym, jak z sandałami. Ale jak to się mów...
Kontynuuj czytanie