Święta (czy powiem, les wakaty), pomimo luźnych skojarzeń wokół tej koncepcji, jest poważnym tematem we Francji i nikt nie spędza wakacji tak, jak paryżanie. Mieszkając w kraju, który ma jedną z największych ilości płatnych dni urlopowych na świecie, paryżanie naprawdę wiedzą, jak z tego skorzystać. Nigdy wcześniej nie mieszkałem w mieście, w którym wydaje się, że prawie cała populacja migruje na południe w sierpniu. Nie oznacza to jednak, że nie pracują ciężko przez resztę roku, po prostu wykorzystują swój wolny czas i naprawdę wiedzą, jak spędzić wakacje. Nawet w erze COVID-19 był to gorący temat rozmów.
Zdjęcie:
Rue RodierA z Morzem Śródziemnym na wyciągnięcie ręki, są w idealnym położeniu, aby w pełni czerpiący zyski (Ciesz się) wolnym czasem, z wieloma opcjami, w tym w Prowansji, Saint Tropez, Marsylii i Korsyce, gdzie mogą spędzić wakacje bez wsiadania do samolotu. Nie jest więc niespodzianką, że od czasu zamieszkania we francuskiej stolicy odkryłem, że Francuzki wiesz co nieco o pływaniu i
Paryżanie uwielbiają jednoczęściowe stroje, ponieważ są najłatwiejsze w noszeniu i często są jednym z najbardziej pochlebnych stylów dla wszystkich kształtów ciała. Są szczególnie świetne, jeśli uwielbiasz pływać, ponieważ jest mało prawdopodobne, że jednoczęściowy kostium wyskoczy, gdy wskoczysz do morza lub basenu. A kiedy myślę o marce, która tworzy idealny jednoczęściowy, Eres natychmiast przychodzi na myśl. Paryska marka istnieje od lat 70. i jako pierwsza sprzedała kolekcję strojów kąpielowych przez cały rok. Jej jednoczęściowe stroje to letni element garderoby paryskiej garderoby. W razie wątpliwości postaw na klasyczną czerń.
Styl z wysokim stanem jest stałym elementem francuskich plaż, w przydomowych ogródkach i oczywiście na Instagramie. Osobiście uwielbiam stylizacje francuskich marek, takich jak YSE, które tworzą stylizacje z myślą o prawdziwych kształtach kobiecego ciała.
Elastyczny, marszczony materiał, rozsławiony w latach 80. dzięki wycinanej sukience Julii Robert w Ładna kobieta i wskrzeszona kilka lat temu przez Hunza G to bez wątpienia jedna z najbardziej pochlebnych i wygodnych tkanin na kostiumy kąpielowe, jakie kiedykolwiek nosiłam. To samo dotyczy marszczeń, ponieważ obie tkaniny nie wbiją się w skórę. Od tego czasu niezliczone marki, w tym H&M, poszły w ich ślady (przepraszam za kalambur) – tak jak w przypadku limonkowozielonych szortów na fiszbinach, które ostatnio można było zobaczyć na Anne-Laure.
Wbrew powszechnemu przekonaniu paryżanie noszą sporo kolorów, w tym stroje kąpielowe. Wypróbuj marki takie jak Ganni, Rixo i Faithfull the Brand, które wyrobiły sobie markę dzięki dziwacznym wzorzystym tkaninom, nadrukom i krojom. Uwielbiam też paryskie marki Ephemera i Rouje.