Będę z tobą szczery: jeśli jest coś, za co niechętnie płacę najwyższe pieniądze, to są to buty. Nie zrozum mnie źle. Uwielbiam markowe buty, ale kiedy jesteś tak twardy dla butów jak ja (obwiniam to za to, że jesteś ogólnie niezdarny i podatny na potknięcia), pogodzisz się z faktem, że Jimmy Choos i Manolo Blahniks nie są po prostu dobrą inwestycją dla ty. W związku z tym stałem się również całkiem biegły w znajdowaniu doskonałych butów w przystępnych cenach. To prowadzi mnie do mojego punktu. Jestem naprawdę pod wrażeniem butów Marks and Spencer, szczególnie sandałów M&S.

Jako osobie, która jest pomiędzy rozmiarami i ma szerokie stopy, zawsze było mi ciężko znaleźć buty, które są naprawdę wygodne i które mogę nosić wielokrotnie. Tak było, dopóki nie odkryłem, że M&S ma style obuwia, które zaspokajają moje potrzeby obuwia. Teraz zaśpiewam pochwałę butów marki każdemu, kto będzie słuchał lub w tym przypadku czytał.

Tego lata coraz więcej osób wydaje się przychodzić do M&S sandałowy sposób myślenia

. Oczywiście mamy już na wykresie wzrost jego skórzane klapki, które stanowią niedrogą alternatywę dla wyprzedanej pary The Row. Cudem wciąż są dostępne we wszystkich trzech wersjach kolorystycznych, więc zamieściłem je w mojej edycji poniżej. Jednak Marks and Spencer nie jest kucykiem jednorazowym, jeśli chodzi o dział obuwia. W rzeczywistości powiedziałbym, że jest kilka par, które nawet woleć do kultowych klapek. Rzeczywiście, stało się niemożliwe.

Od luksusowych detali ze złotymi pierścionkami, które wyglądają, jakby zeszły prosto z wybiegu Chloé, po pikowane paski na rzepy, które nie wyglądałby nie na miejscu w witrynie Chanel, eleganckie sylwetki i wysokiej jakości wyroby, przewiń, aby zobaczyć i zrobić zakupy M&S sandały które wyglądają i są o wiele droższe niż ich metki.