Dla mnie jest tylko jeden kosmetyk, który naprawdę zasługuje na status bezludnej wyspy: Korektor. Gdybym się pewnego dnia obudził i zniknął cały mój zapas urody (prawdopodobnie skradziony przez włamywacza z okiem za podkład premium i cienie do powiek), wtedy korektor byłby pierwszą rzeczą, na którą bym się śpieszyła kupić.
Jeden z pierwszych produktów kosmetycznych, które kupiłem w dzieciństwie, był ulubieńcem wszystkich”Zatuszowanie lat 90.: Rimmela Ukryj korektor skazy. Kogo obchodzi, że naturalny beż absolutnie nie był moim odcieniem? Trochę tego rozmazało się na moim (wtedy) nieistniejącym ciemne koła i nad skromnymi początkami nastolatka trądzik sprawiła, że poczułam się jak jedna z fajnych dziewczyn.
Disclaimer: Nie jestem do końca dumny z tego, że moim ulubionym produktem do makijażu jest – jak sama nazwa wskazuje – produkt stworzony po to, by ukryć i zamaskować rzekome niedoskonałości skóry. Ale wysłuchaj mnie. Dzisiejsze korektory naprawdę przeszły długą drogę od gęstych, kredowych, kryjących cerę formuł z moich nastoletnich lat.
W dzisiejszych czasach dobry korektor to podstawa rozjaśnienie skóra, ponieważ chodzi o ukrycie szczególnie złego wyprysków. Najlepsze oferują wykończenia przypominające skórę, które prześwitują Twoje pieprzyki i piegi, ale można je nakładać warstwami, jeśli odrobina dodatkowego krycia pomoże Ci poczuć się jak najlepiej. I jeśli mam być szczery, jako osoba, która walczy z trądzikiem od nastoletnich lat, są dni, kiedy po prostu chcę, aby moja skóra wyglądała jak najczystsze płótno, jak to tylko możliwe.
Dlatego podjęłam wyzwanie znalezienia najlepszych korektorów na rynku tak poważnie, jakby była to moja praca na etacie. Również dlatego, że to trochę jest. Aby wszystko było jak najbardziej naukowe, wcześniej użyłem lekkiej, zabarwionej bazy—Lumene Instant Glow Serum upiększające (27 funtów) – i nałożyłem wszystkie korektory palcami.
Używałam również dwóch różnych korektorów na raz (jeden pod oczy i jeden na przebarwienia i zaczerwienienia), ponieważ codziennie mieszam moje korektory. Aby ustalić, czy korektor zasługuje na Twoje ciężko zarobione pieniądze, musiał działać na następujących frontach: krycie, długowieczność i aplikacja bez ciastek.
Warto również podkreślić, że mój odcień skóry leży na kości słoniowej do jasnego końca spektrum, więc znalezienie odpowiedniego odcienia korektora nie jest walką. Marki takie jak Fenty Beauty (dostępny w 50 odcieniach) i L'Oréal Paris (dostępny w 21 odcieniach) oferują dobre spektrum kolorów dla wszystkich odcienie skóry, podczas gdy Stila i Hourglass mają mniejszy wybór, ale nadal oferują dobry wybór odcieni od jasnych do głęboko.
Jednak marki takie jak Bourjois Paris i Paul & Joe wciąż mają przed sobą długą drogę, jeśli chodzi o skuteczne żywienie we wszystkich odcieniach skóry. Poniżej znajdziesz kilka alternatywnych odcieni dla konkretnego produktu, którego używałem, dzięki czemu możesz zobaczyć, jak kształtuje się szersza oferta.
Więc bez zbędnych ceregieli, z setek korektorów, które nakładam na twarz, tych 14 faktycznie działa. Przewijaj dalej.
Przyznam, że jestem już wielką fanką tego korektora Bourjois Paris, a także jego odpowiednika w postaci podkładu w serum. Nałożony pod oczy i na nos zapewnia satynowe wykończenie z dużą ilością naturalnego blasku. Dodatkowo zawiera kwas hialuronowy, więc naprawdę wydaje się, że nie masz makijażu. Korygujący korektor klepsydrowy ma cudownie kremową konsystencję i jest naprawdę mocny, jeśli chodzi o pigment. Byłem pod wrażeniem sposobu, w jaki zmniejszył zaczerwienienie na kilku szczególnie soczystych skazach jednym machnięciem.
kocham, kocham, kochany Korektor rozświetlający Sensai. Zwykle unikam tego typu hybryd z rozświetlaczem i korektorem, ponieważ uważam, że mają one tendencję do spadania w obu przypadkach, ale ten był naprawdę imponujący, ponieważ zapewniał odpowiednią ilość blasku i imponujące pokrycie. W rzeczywistości trafił prosto do mojej torebki, ponieważ myślę, że podwoi się jako świetny podkład do podróży.
Gdyby była nagroda za najlepsze opakowanie korektora, to ten korektor w sztyfcie Paul & Joe z pewnością by ją wygrał – krycie nigdy nie wyglądało tak szykownie. Sztyft zapewnił naprawdę kremowe krycie i bardzo naturalnie zazębił się z moją skórą. Jednak przez cały dzień zaczął lekko przyklejać się do suchych miejsc, więc może nie być idealny dla bardziej odwodnionych typów skóry.
Chociaż często wybieram korektory z wyższej półki (uważam, że formuły są bardziej kremowe i lepiej kryjące), byłem pod dużym wrażeniem obu tych opcji drogeryjnych.
Korektor Max Factor Radiance Lift nie tylko świetnie zamaskował moje zmęczone oczy, ale także wygładził niektóre poranne obrzęki. Mimo swojej nazwy stwierdziłem również, że ma bardziej aksamitne wykończenie (zamiast naprawdę świetlistego blasku), co osobiście wolę.
Gdybym miała od teraz używać tylko jednego korektora z drogerii, mógłby to być po prostu L'Oréal Paris Infallible More Than Concealer. Ma ogromny aplikator w kształcie łani, więc nie służy do precyzyjnego ukrywania - jest bardziej czymś w rodzaju „nakładaj go wszędzie i wtapiaj”. Świetnie sprawdził się w minimalizowaniu zaczerwienień i zmniejszeniu pojawiania się przebarwień i podobnie jak korektor Sensai myślę, że sprawdzi się również jako prowizoryczny podkład. Plus to wszystko trwało cały dzień.
Pierwsza rzecz, na którą należy zwrócić uwagę w przypadku korektora Stila: Formuła jest bardzo wodnista, a odrobina jest bardzo skuteczna. To jedyny produkt, który musiałam zblendować pędzlem, jak nakładałam sposób zbyt wiele. To korektor w serum, co oznaczało, że nie miałem nadziei na krycie, ale kiedy roztarłem go po całej skórze, w końcu zachowywał się jak cudowny krem BB. Trochę ciemności wciąż błyszczało w moich oczach, ale jeśli lubisz naturalne, przypominające skórę wykończenie, to jest wygodne i ładnie wygląda.
Za mniej więcej tyle samo, co moja poranna kawa, nie mogę się wystarczająco zachwycić korektorem Barry M All Night Long Full Coverage Concealer. Zapewniło to jedne z najlepszych kryć skaz ze wszystkich korektorów, które wypróbowałem. Jedynym minusem było to, że lekko wysychał i pod koniec dnia wyglądał trochę niejednolicie. Ale za 4 funty jestem pod wrażeniem.
Jako osoba, która graniczy z tłustą stroną cery mieszanej, wiem, że osiągnięcie tego zroszonego wyglądu stanowi delikatną granicę między tłustą a promienną. Jednak korektor It Cosmetics Bye Bye Under-Eye Illumination Concealer zdecydowanie pomógł mi spełnić moje marzenia o promiennej skórze. Po nałożeniu pod oczy, na nos i na brodę, naprawdę uwielbiam wygląd mojej skóry. W przeciwieństwie do niektórych świecących korektorów, utrzymywał się przez cały dzień, więc nie trzeba było poprawiać. Podobnie jak mała czarna sukienka korektorów, Surratt Cosmetics Surreal Skin Concealer zapewnia solidność średnie krycie, miękkie matowe wykończenie, które sprawdzi się na każdym typie skóry i przyzwoita ilość długość życia. Świetna opcja, jeśli szukasz dobrego wszechstronnego urządzenia.
Pomimo stale rosnącej skazy na prawym policzku i szczególnie zmęczonych oczu, byłam naprawdę zadowolona z tego, jak wyglądała moja skóra dzięki tej szczególnej kombinacji korektora. RMS Beauty Un Cover-Up Concealer jest wypełniony olejem kokosowym, obawiałam się, że będzie wyglądać tłusto. Jednak od razu rozjaśnił mi pod oczami i zniwelował zaczerwienienia wokół nosa i brody. Bez pudru potrzebowałem zaprawki w połowie dnia, ale spróbowałem ponownie z sypkim pudrem prasowanym i wytrzymało naprawdę dobrze.
Korektor Fenty Beauty Pro Filt'r Instant Retouch to w zasadzie magia w butelce. Trochę blizn po dużej plamie na lewym policzku magicznie zniknęło, a nawet udało się ukryć nowego przyjaciela na moim prawym policzku. W dni, kiedy mam poważny wybuch, sięgałbym po to ponownie bez pytania. Aha, a fakt, że dostępnych jest 50 odcieni, oznacza, że jest to naprawdę korektor dla każdego.
Przeszłam przez fazę noszenia wyłącznie korektora Wake Me Up firmy Rimmel, więc zaintrygowała mnie nowa wersja: korektor Lasting Radiance Concealer. Osobiście uważam, że nie ma tak dużej jasności ani trwałości, jak oryginalna formuła, ale nadal jest to świetna opcja w przystępnej cenie. Podobało mi się, jak wyrównuje koloryt mojej skóry, ale nie ma krycia, którego szukam.
Benefit Boi-ing był jednym z pierwszych drogich korektorów, które kupiłem, a od tego czasu oferta została poszerzona o cztery różne formuły. Korektor Airbrush Concealer firmy Benefit nie zapewnia tak dużego krycia jak oryginalna formuła o sile przemysłowej, ale podobał mi się sposób, w jaki rozmywał się na powiększonych porach wokół mojego nosa i podbródka, aby uzyskać miękkie, matowe wykończenie.