Cóż, zespół, oficjalnie dotarliśmy do 2021 roku. Gratulacje dla wszystkich! Stać tutaj, po drugiej stronie najtrudniejszego roku zawsze, to osiągnięcie godne uczczenia. Mimo, że wyzwania z przeszłości trollingowały nas jak diabli, nauczyły nas także mnóstwa nowych umiejętności, które warto zachować w naszych arsenałach piękna. Maskne? Wiemy, jak sobie z nią radzić. Zarośnięte korzenie? Nie na długo. Ale jedną z największych lekcji, jakich się nauczyliśmy, jest to, że wiele produktów, których używamy, nie zasługuje na to, by towarzyszyć nam w Nowym Roku. Surowy, ale prawdziwy.
Chociaż nie jesteśmy całkowicie poza lasem z całym szaleństwem, z jakim mieliśmy do czynienia w zeszłym roku, z pewnością zmierzamy we właściwym kierunku w kierunku znacznie spokojniejszej nowej normalności. W związku z tym oczyszczenie naszych zabiegów kosmetycznych z martwego ciężaru jest koniecznością. Na szczęście moja koleżanka Erin i ja zagłębiliśmy się w nasze rutyny, aby podzielić się produktami, które upuszczamy i dlaczego. Sprawdź naszą oficjalną prognozę piękna na 2021 r. dotyczącą produktów i praktyk, które zostają w kurzu wraz ze wszystkim, co zajmuje ich miejsce.
Bardzo długo żyłem w całkowitym strachu przed olejem i byłem przekonany, że nawet najmniejsza ilość oleju w jakimkolwiek produkcie mnie wyrwie. Cóż, w tym roku przeszedłem długą drogę i naprawdę zacząłem stosować różne rodzaje olejków, o ile nie są one zatyka porów i nie pogarszają mojej skłonnej do przekrwień skóry. Spoiler: Wyrywam się mniej! Ta nocna maseczka nawilżająca/bez spłukiwania od Allies of Skin naprawdę znacząco wpłynęła na przejrzystość i konsystencja mojej skóry – zawiera delikatne, ale skuteczne składniki, takie jak organiczny olejek z dzikiej róży i manuka klasy medycznej miód. To magia.
Kiedyś byłem kompletnym mani snobem i uwielbiałem zafundować sobie comiesięczne (przynajmniej) wizyty w salonie. Jednak w tym roku naprawdę skłoniłam się do robienia paznokci w domu i zawsze dostaję komplementy za to, jak „profesjonalnie wyglądają” wyniki. Eksperymentowałam również z paznokciami wciskanymi i uwielbiam fajną atmosferę, którą nadają mojemu manisowi.
Jestem pewna, że w końcu wskoczę z powrotem do pociągu do szminki, ale między spędzaniem 98% czasu w domu i nosząc maski, mogę policzyć na rękach, ile razy podniosłem prawdziwą tubę pomadka. (I trochę za tym nie tęsknię?!) Właściwie stwierdziłam, że wolę, jak łatwe w utrzymaniu i ładnie zabarwione są plamy, balsamy, błyszczyki i olejki. Niebo jest granicą, a ja mam wiele faworytów, ale bardzo przywiązałem się do nowych balsamów do ust MAC Glow Play, aby uzyskać idealny stosunek nawilżenia do koloru.
Nie zrozum mnie źle. Jeśli mam zamiar nałożyć jakiś odcień na całą twarz, chcę trochę zakryć. (Ledwo-tam przyciemniane kremy nawilżające wydają mi się bezcelowe.) Ale biorąc pod uwagę, ile czasu spędzam w domu, ciężka, kryjąca baza po prostu nie jest już moją rzeczą. I myślę, że mogę z tym zerwać na dobre. It Cosmetics tworzy ten niesamowity krem CC, który nie tylko zapewnia najbardziej promienne (ale nie tłuste) wykończenie, ale także jest pełen ochrony przeciwsłonecznej.
Uwielbiam promienną, miękką jak dziecko skórę, ale zawsze potajemnie nienawidziłam tego, jak ostre i szorstkie jest większość peelingów do ciała. W rzeczywistości wiele z nich pozostawia moją skórę suchą, zaczerwienioną i zaognioną, co wydaje się raczej sprzeczne z intuicją. Dlatego jestem bardzo podekscytowany, że kilka nowych, mniej intensywnych opcji tak skutecznie trafiło na rynek złuszcza nagromadzenie martwego naskórka i matowienie bez narażania zdrowia punktu rosy mojej skóry lub bariera. Te zupełnie nowe chusteczki od Dr. Dennisa Grossa zmieniają zasady gry i mam prawdziwą obsesję na punkcie nowej kostki złuszczającej Glossier.
Właściwie stawałem się coraz lepszy w tym, że mniej polegałem na gorących narzędziach, ale w tym roku naprawdę przeszedłem na wyższy poziom. Używałem suszarki do włosów około pięć razy, a żelazka i różdżki jeszcze mniej. Zdałem sobie sprawę, że więcej znaczy mniej, jeśli chodzi o produkt (zwłaszcza jeśli staram się zachować objętość i teksturę we włosach), ale uwielbiam używać sprayu teksturującego lub wzmacniającego fale, aby ożywić trzeci dzień (lub czwarty lub piąty) włosy.
To zabawne, jak znalezienie produktu, który jest naprawdę niesamowity, uświadamia sobie, że inne produkty w Twojej rutynie naprawdę nie są pracujący. Zaczęłam używać tego luksusowego balsamu do włosów z linii Sisley's Hair Rituel na całej długości i na końcach jako cotygodniowa kuracja przed myciem, która dosłownie odmieniła moje włosy. Jest bardziej miękki, mocniejszy, bardziej lśniący… Nawet nie wiem, jak to możliwe. Bierzemy tutaj natychmiastową, długotrwałą satysfakcję. Popełniłem błąd, pozwalając mamie spróbować, a teraz między nami dwójką prawie skończyliśmy wannę. Moja stara kolekcja maseczek do włosów nie może wytrzymać tego zabiegu, a do tego pachnie niesamowicie.
Moim najbardziej ekscytującym odkryciem produktu w tym roku była ta dziwacznie wyglądająca wędka od Surratt Beauty i zauważyłem, że inne marki (takie jak Hourglass) podążają za podobnymi modelami. Nie próbowałam tego drugiego, ale tinta od Surratt to dosłownie najlepsza rzecz, jaka kiedykolwiek spotkała moje rzęsy. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale praktycznie podwaja długość moich rzęs i jest tak łatwy do zbudowania i lekki, że nie musisz poświęcać separacji, unoszenia ani podkręcania. Jest drogi, więc staram się zachować go na specjalne okazje, ale czuję się martwy w środku o wszystkich moich innych tuszach do rzęs (z wyjątkiem może Glossier's Lash Slick, ponieważ to jest to) niesamowity.)
Nie jest tajemnicą, że nie jestem fanem terminu anti-aging. Myślę, że jest nadużywany i przestarzały, a pomysł, że starzenie się zostało ubarwione jako najstraszniejsza rzecz, jaka może ci się przydarzyć, jest po prostu głupi. Życie jest darem, a dojrzewanie powinno być celebrowane! Nie chcę przez to powiedzieć, że nie rozumiem lub nie mam związku z chęcią spowolnienia widocznych oznak starzenia – absolutnie to rozumiem. Ale jeśli mnie pytasz, zdrowa, promienna skóra jest kluczem do zachowania młodzieńczego wyglądu. Zapytaj dowolnego lekarza, a powie Ci, że osiągnięcie tego zaczyna się od złagodzenia stanu zapalnego skóry i ciała. Myślę, że ludzie nie kładą wystarczającego nacisku na rozpoznawanie i zmniejszanie stanu zapalnego, co jest tak ważne dla zdrowia całego organizmu. Nie rezygnuję z retinolu, ale w nowym roku na pewno postawię na przeciwzapalne składniki, takie jak niacynamid i pantenol, aby utrzymać wszelkie stany zapalne w mojej skórze i zachęcić do zdrowia, szczęśliwa skóra.
Mówiąc o zapalnej skórze, przesadzanie ze złuszczaniem to jeden ze sposobów na upewnienie się, że skóra pozostaje łuszcząca się, czerwona i sucha. W przeszłości byłem winny nadmiernego złuszczania i chociaż od tego czasu opanowałem ten nałóg, zdecydowanie zauważyłem, że w tym roku ponownie popadam w częstsze złuszczanie. Myślę, że cały czas spędzony w domu sprawia, że wielu z nas patrzy na swoją skórę pod przysłowiowym mikroskopem, a pojawienie się jednej małej ciemnej plamki może wywołać szał złuszczania. Zamiast codziennie używać produktów zawierających kwasy AHA i BHA, będę skłaniać się do cotygodniowych domowych peelingów, aby wykonać złuszczanie.
Faktem jest, że dobrze wykonany kontur może bardzo poprawić makijaż i twarz. Ale w dzisiejszych czasach mniej interesuje mnie tworzenie tak wielu dramatów za pomocą mojego makijażu. Zawsze uwielbiałam róż i coraz bardziej komfortowo używam go poza jabłkami na policzkach, aby stworzyć bardziej subtelnie wyprofilowany wygląd przy użyciu jednego produktu mniej. Nawet w czasach braku makijażu lub braku makijażu, rumieniec wciąż jest moim celem, aby ożywić moją twarz podczas tych wszystkich kameralnych lub społecznie zdystansowanych okazji IRL. Moimi faworytami są kremowe róże, szczególnie ten od Fenty i te z odrobiną rozświetlenia jak moja ukochana kostka Chanel.
Zawsze uważałem brwi za podstawę dobrze ułożonej twarzy, ale teraz, gdy są jeden z niewielu rysów twarzy, które można zobaczyć podczas noszenia masek, jest ich jeszcze więcej ważny. Naprawdę nie mogę już zawracać sobie głowy wypełnianiem brwi pudrem, ale zawsze jestem w stanie stworzyć laminowany brwi za pomocą wosku. To świetny sposób na stworzenie tych godnych pozazdroszczenia puszystych brwi. Jeśli potrzebne jest więcej wypełnienia, kilka machnięć świetnym długopisem, takim jak Anastasia Beverly Hills Kredka do brwi Micro-Stroking Detailing (21 funtów) powinno wystarczyć.
Nigdy nie miałam przedłużanych rzęs, ale za dnia nosiłam rzęsy w paski. Chodzenie z OTT, gęste odżywki do rzęs po prostu nie są teraz atrakcyjne, więc w 2021 r. będę się trzymać bardziej miękkich, naturalnie wyglądających i puszystych rzęs. Przede wszystkim jednak, przed nałożeniem ulubionego tuszu do rzęs, będę przytulać zalotkę, aby wzmocnić moje naturalne rzęsy.
Spędziłam tyle lat, pielęgnując swoją twarz najlepszymi produktami do pielęgnacji skóry, ale moja rutyna zawsze zatrzymywała się na linii włosów i mam wrażenie, że nie jestem jedyna. Poważnie zaniedbałem skórę pokrywającą moją czaszkę i zdecydowanie mnie to dogania. Moja skóra głowy jest w bałaganie – swędzący, zaogniony, niewygodny bałagan. Moja skóra ma się świetnie, więc skupię się na północy, aby lepiej dbać o skórę głowy. I hej, może dodatkowa miłość wpłynie też na zdrowie moich włosów.
Podobnie jak Erin, spędziłam kwarantannę na detoksykacji z mojego uzależnienia od prostych włosów. Szczerze mówiąc, nie widzę siebie powrotu do cotygodniowego, czasem codziennego, korzystania z ciepła, które stało się normalne do 2020 roku. Na wypadek, gdybyś nie słyszał: Naturalna tekstura włosów jest dostępna! Więc zamiast być żoną mojej prostownicy, inwestuję w długoterminowe zdrowie moich włosów, poznając i pielęgnując moją teksturę 4b. Nie powiem, że nigdy więcej nie wyprostuję włosów, ale bardziej interesuje mnie to, co potrafią moje loki, gdy się o nie troszczę, zamiast spalać je w wyprostowaną uległość.
W ostatnich latach byłem bardzo przywiązany do zapachów ciężkich z drzewa sandałowego. Byłem fanem słynnego Santal 33 Le Labo i ledwo mogłem się zmusić do noszenia czegokolwiek, co nie było zdecydowanie męskie. Chociaż zawsze będę kochał androgyniczny urok drzewnych zapachów splecionych z nutami wetywerii lub bergamotki, mam dowiedziałem się, że istnieje wiele słodszych zapachów, które nie są tak pudrowe lub babcine, jak zawsze myśl. Jednym, który ostatnio podbił moje serce, jest Sweet Ellisa Brooklyna. Nazwa jest trochę na nosie, ale zapewniam cię, że nie jest przesadnie sacharynowa, jak mógłby sugerować pseudonim. To piękna mieszanka nut kwiatowych i owocowych, takich jak gruszka, ambrette, bergamotka, fiołek i biała ambra.