Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy nowy produkt kosmetyczny lub modny produkt jest naprawdę wart tego szumu? Jeśli tak, to jesteś we właściwym miejscu. Właśnie próbowałem… to nasza kolumna o urodzie, w której testujemy wszystko, od nowych formuł po kultowe klasyki, aby dowiedzieć się, czy naprawdę są warte Twoich pieniędzy. Aha, a my odpowiemy na najczęściej wyszukiwane pytania, więc nie musisz nawet pytać.
Może się to wydawać niezwykłym posunięciem dla kobiety, która wcześniej zrezygnowano z makijażu wypuścić własną linię kosmetyków, ale nowa marka Alicia Keys jest inna niż wszystkie. Chwalona jako marka emo-beauty – to jest emocjonalny piękno, a nie marka stworzona dla fanów My Chemical Romance – Keys Soulcare wypełnia lukę między dobre samopoczucie i tradycyjne piękno z kolekcją pielęgnacji skóry, świece oraz narzędzia, które pomogą nam wszystkim cieszyć się chwilą spokoju. Poważnie, czy może być coś bardziej potrzebnego w naszym krajobrazie po 2020 roku?
Zdjęcie:
@ALICIAKEYSLinia jest inspirowana własną podróżą Keys do pielęgnacji skóry oraz jej zamiłowaniem do tradycji i rytuałów kosmetycznych. Mając to na uwadze, Keys Soulcare opiera się na czterech kluczowych filarach — ciele, umyśle, duchu i połączeniu. Keys nie jest osamotniony w przyjmowaniu tego zaokrąglonego podejścia do piękna: zmiana w kierunku cieszenia się pięknem jako rytuałem jest już odzwierciedlona w zwyczaje zakupowe konsumentów, przy czym Cult Beauty donosi, że jej kategoria Bath & Body potroiła się w ciągu ostatniego roku, a sprzedaż wzrosła o 210%. „Reżimy nabrały symbolicznego znaczenia, ponieważ oczyszczenie stało się wymazywaniem zmartwień i maskowaniem nie tylko uzupełnił naszą skórę, ale nasz poziom energii, dając nam czas na relaks i regenerację”, wyjaśnia Alexia Inge, założyciel
Miałem szczęście uczestniczyć w wirtualnym rekolekcji Keys Soulcare na początku miesiąca i chociaż nie przyszedłem, dzwoniąc jestem lightworkerem – tak znani są członkowie społeczności Keys Soulcare – odszedłem z uczuciem spokoju i radości. Tym właśnie jest dla mnie ta kolekcja. Jasne, regularne używanie produktów może pomóc w uzyskaniu blasku w stylu Alicia Keys, ale tak naprawdę jest to przypomnienie jak kilka minut spędzonych w samotności na skupieniu się na sobie może wystarczyć, aby całkowicie zmienić Twoje spojrzenie na ten dzień dalej. Myślę, że teraz wszyscy moglibyśmy trochę tego wykorzystać.
To wielofunkcyjny balsam o zapachu wanilii, który nakładałam na usta co wieczór przed snem. Jest pełen olejków i maseł roślinnych, które odżywiają i nawilżają spierzchnięte usta, szorstkie skórki lub inne suche miejsca, i szczerze mówiąc, mam na tym punkcie trochę obsesji.
Chociaż lubię używać środka myjącego zawierającego substancje czynne do pielęgnacji mojej skóry skłonnej do wyprysków, byłam mile zaskoczona ilością ciężko pracujących składników w tym delikatnym preparacie. Wraz z łagodzącą kurkumą, która nadaje jej złocisty kolor, zawiera kojący miód Manuka, naturalny przeciwutleniacz oraz węgiel aktywowany, który oczyszcza i równoważy tłustą cerę. To była uczta w użyciu, a moja skóra była zdecydowanie miękka i odżywiona po spłukaniu do czysta.
Peelingi chemiczne są dobre i dobre, ale nie mogę kłamać – nadal uwielbiam ręczne polerowanie od czasu do czasu. Ten peeling nie przypomina niczego, czego wcześniej używałem. Wsypujesz odrobinę pudru na dłonie i dodajesz wody, aby zamienić go w kremową pianę. Po wmasowaniu w wilgotną skórę jest raczej polerowany niż ziarnisty, a potem zdecydowanie wyglądałem bardziej promiennie.
Uwielbiam ten krem nawilżający. Zawiera przyjazne dla skóry składniki — ceramidy, kwas hialuronowy i bakuchiol — które pozostawiają skórę gładką, nawilżoną i ujednoliconą. Och, i to sprawiło, że moja skóra wyglądała na zroszoną, bez wchodzenia w obszar tłusty, co jest nie lada wyczynem.
Zawsze jestem trochę niepewna, jeśli chodzi o korzyści dla skóry z mgiełek do twarzy. Ten zawiera ekstrakty z róży jerychońskiej, które pomagają zatrzymać wilgoć w skórze, a także oczar wirginijski, który tonizuje i odświeża. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy to naprawdę dużo, ale spryskuję nim twarz każdej nocy przed snem, ponieważ uwielbiam relaksujący różany zapach.
Jeśli lubisz ciężko pracujące maski na twarz, które usuwają martwe komórki skóry i oferują natychmiastowe rezultaty, ta maska nie jest tym. Jeśli jednak szukasz czegoś, na co możesz położyć się i pielęgnować skórę podczas 10-minutowego moczenia w wannie, to jest to idealne rozwiązanie. Pachnie jak spa i wyrafinowanie dzięki naparowi z drzewa sandałowego, a także zawiera odżywczy miód i węgiel, dzięki czemu Twoja skóra również cieszy się TLC. Moja skóra zdecydowanie poczuła się oczyszczona po użyciu.
Ze wszystkich produktów z tej linii, to chyba ten, którego bym przegapił. Nie dlatego, że jest z nim coś nie tak – to elegancki, fajny i dobrze wykonany wałek do twarzy, który jest naprawdę przyjemny w użyciu. Jednak mam już podobne narzędzia i nie mogę zgłosić, że jest coś szczególnie przełomowego w tym. Dobrze jest mieć, ale w żadnym wypadku nie jest to konieczne.
Uwielbiam dobrą świecę, a ta spełnia wszystkie wymagania. Po pierwsze, fioletowo-czarny słoik wygląda niesamowicie szykownie. Jestem wielkim fanem marki Keys Soulcare, ale zawsze możesz odwrócić słoik i mieć afirmację po drugiej stronie – „świecę z pełną mocą” – zamiast tego. Taki słodki. Nawet lepiej? Ta świeca pachnie tak drogo. Jest trochę słodki, trochę dymny i niesamowicie gładki. Zaopatrzę się.
W przyszłym, 6 prostych porannych rytuałów, dzięki którym poczujesz się bardziej produktywny