Jeśli chodzi o naturalny wygląd, świecący makijaż, tak naprawdę jest tylko jedna osoba, do której mogę się zwrócić po wskazówki. Widzisz, Nikki Wolff (alias @nikki_makeup) jest niekwestionowaną królową zdrowego blasku. Zbyt często, jak dziennikarz kosmetyczny, czuję się oszołomiony poradami oferowanymi przez wizażystów. Jako ktoś, kto tylko nauczyłem się nałóż eyeliner w zeszłym roku (nawet nie żartuję), staram się angażować w awangardowy wygląd na wszystkich moich kanałach Insta i TikTok.

Wszystko o co proszę łatwe do osiągnięcia, naturalnie wyglądające inspo, dlatego Wolff jest moim ulubionym. Jej charakterystyczne puszyste brwi, soczysta skóra i pulchne wydęcia w zasadzie zdefiniowały wszystko, czego chcemy od naszego makijażu w ostatnim czasie. Jak również być Makijaż Diora ambasador, namalowała twarze Joan Smalls, Belli Hadid, Hailey Bieber, Shay Mitchell i, co najważniejsze, Rosie Huntington-Whiteley.

W ciągu ostatniego roku praktycznie wszystkie moje inspiracje dotyczące piękna pochodziły dzięki uprzejmości Rosie HW. ten 

Zdjęcia na Instagramie Jej ulubiony kok, estetyczny zestaw pod prysznic i perfekcyjnie wypielęgnowane paznokcie okazały się dla mnie ostateczną formą eskapizmu piękności. Ale pomimo wszystkich triumfów jej urody, bez wątpienia to jej perfekcyjnie wykonany, naturalnie wyglądający makijaż wzbudził moje zainteresowanie. Jej promienna cera zawsze wyglądała na tak nieskazitelnie wypolerowaną, ale na tyle powiązaną, że z jakiegoś powodu myślę, że może i ja mógłbym to osiągnąć.

Tak więc, kiedy kilka tygodni temu miałem okazję usiąść z Wolffem nad Zoomem, chciałem wiedzieć tylko jedną rzecz: Czy naprawdę możliwe jest, abyśmy my, zwykli śmiertelnicy, osiągnąć w domu wygląd Rosie, podczas blokady, mając tylko pięć minut do stracenia rano? Ku mojemu zaskoczeniu odpowiedź brzmiała tak, ale jest kilka wskazówek i sztuczek, które warto poznać. Tak więc, jeśli tak jak ja, desperacko pragniesz poznać sekret szybkiego, perfekcyjnie wypielęgnowanego, promiennego makijażu, przewijaj dalej, aby odkryć sześć zmieniających gry wskazówek, których nauczył mnie Wolff.

Gdybyś w zeszłym roku poprosiła mnie o jeden całkowicie czasochłonny produkt do makijażu, Elementarz byłby na szczycie listy. Jeśli o mnie chodziło, jeśli ma się przyzwoity produkt bazowy, podkład był całkowicie zbędny. Ale okazuje się, że bardziej się myliłem. W rzeczywistości Wolff mówi, że upewnienie się, że masz dobrze zagruntowaną skórę, oznacza, że ​​produkt będzie się nakładał bardziej bezproblemowo i może skrócić czas mieszania, aby uzyskać bardziej naturalny wygląd.

„Używając rano jednego podkładu nawilżającego lub serum, które ma odrobinę blasku, możesz po prostu nałożyć bazę prosto na wierzch” – mówi. I tak, ten podkład może być po prostu ostatnim krokiem w pielęgnacji skóry. „Nie musisz używać serum, potem kremu nawilżającego, potem podkładu, a potem podkładu. Mając tak wiele kroków, musisz uwzględnić czas oczekiwania między nimi, aby produkt mógł się rozliczyć. Po prostu użyj przyjemnego podkładu nawilżającego lub serum jako ostatniego dnia pielęgnacji skóry i nałóż makijaż bezpośrednio na wierzch.”

Nie jest tajemnicą, że produkty wielozadaniowe znajdują się teraz na szczycie naszych list życzeń, dzięki ich oszczędności czasu i łatwości w użyciu. Okazuje się jednak, że niekoniecznie musisz kupować nowe produkty. Zamiast tego poszukaj nowych sposobów wykorzystania produktów, które już masz w swoim arsenale. „Istnieje wiele różnych sposobów na szybkie odświeżenie twarzy, ale najbardziej oczywistym jest używanie produktów wielofunkcyjnych” – mówi Wolff. „Wybierz tylko niewielką garść produktów, których możesz używać na różne sposoby, niezależnie od tego, czy jest to szminka, której możesz również użyć jako róż, czy bronzer, który możesz również rozsmarować na powiekach”.

Kiedy Wolff powiedział mi, że nie ma potrzeby nakładania podkładu, byłam zachwycona. Nie tylko dlatego, że staram się znaleźć podkłady, które mi się podobają, ale także dlatego, że nieświadomie robię jej napiwek na całe zamknięcie. „Zwykłe użycie korektora to naprawdę świetny sposób na nałożenie całej twarzy w kilka minut. Wystarczy kilka dotknięć, nałożonych nieco bardziej obficie niż zwykle, zmieszanych z dużym pędzlem lub gąbką do polerowania.

Ponownie, róż nigdy nie był elementem makijażu, który kojarzył mi się z szybką twarzą. Uważam, że mieszanie jest trudne i zawsze kończy się to umieszczaniem go w niewłaściwym miejscu. Jednak Wolff mówi, że kremowy, łatwy w aplikacji róż do policzków to często wszystko, czego potrzebujesz, aby ożywić zmęczoną cerę. „Róż do policzków to naprawdę świetny sposób, abyś wyglądała bardziej żywo. Jeśli wychodzisz publicznie, musisz być ostrożny; nie chcesz wyglądać na spalonego słońcem lub nosić zbyt dużo w niewłaściwym miejscu. Jednak w przypadku rozmów Zoom ekrany mogą być dość wybaczające, a nałożenie odrobiny dodatkowego rumieńca jest naprawdę daleko idące” – radzi.

Więc jaki jest sekret, aby zrobić to dobrze? „Jeśli dopiero zaczynasz się rumienić, po prostu weź swój ulubiony odcień szminki, nawet jeśli jest to różowy nude lub głęboki brąz, i nałóż go na policzki tuż po nałożeniu podkładu. Korzyści płynące z poślizgu czerpiesz z podkładu, dzięki czemu krem ​​może naprawdę wtopić się w skórę. Pozostawi naprawdę naturalny, zroszony kolor”. A kiedy już się sprzedasz, możesz uratować swoją szminkę i zainwestować w kremowy róż, który można stosować w ten sam sposób.

Nie tylko nakładanie warstw makijażu jest czasochłonne, Wolff ostrzega również, że formuły stają się trudniejsze w użyciu, gdy nakłada się je jedna po drugiej. „Na ogół łatwiej jest pracować ze wszystkim, co jest kremowe. Kiedy zaczynasz wprowadzać tekstury matowe, musisz poświęcić trochę czasu na mieszanie. Lekkie, kremowe korektory i płynne podkłady muszą być łatwiejsze i szybsze w użyciu. Sztuka polega na tym, aby użyć tych kremowych tekstur i wiedzieć, jak je nakładać – mówi.

„Nawet jeśli wszystkie tekstury współgrają ze sobą (jak przejście od super bogatego kremu nawilżającego do podkładu lub podkładu), chyba że naprawdę poświęcasz czas, aby pozwolić im się zatopić, skończysz z warstwami, które po prostu siedzą jedna na drugiej i ślizgają się na około. Czasami, ponieważ wiem, że pod maską wypadnie coś zbyt kremowego, po prostu używam podkładu nawilżającego i nakładam puder na wierzch. To idealna, długotrwała, przyjazna dla maski baza”.

Jeśli masz naprawdę mało czasu, gdy już uporasz się z cerą, pozostałe niesforne fragmenty można mniej więcej zostawić w spokoju. „Kiedy jestem w domu i nie chcę robić makijażu, ale nadal chcę ładnie wyglądać, zawsze szczotkuję brwi i podkręcam rzęsy. W ten sposób nie zaszkodzisz im, nosząc mnóstwo makijażu, który musisz zmyć wieczorem, ale nadal otwierasz okolice oczu i wyglądasz świeżo na twarzy – mówi.