Zing Tsjeng jest dziennikarką i autorką serii książek Forgotten Women oraz prowadzącą podcast Wielka Brytania, w którym bada brytyjską tożsamość. W tym miesiącu z okazji Londyńskiego Tygodnia Mody świętujemy brytyjski styl na Who What Wear, od naszego ulubieni projektanci do mało znane marki. Tutaj Zing pisze o tym, jak przeprowadzka do Londynu z Singapuru ponad dekadę temu wpłynęła na to, jak się ubiera i co oznacza dla niej londyński styl.

W pierwszym miesiącu, kiedy przeprowadziłem się do Londynu w wieku 16 lat, odwiedziłem Camden Market i przymierzyłem lateksowy kostium pielęgniarki. "Wyglądać!" – powiedziałem triumfalnie do wujka, który jako sześcioletni przewodnik oprowadzał mnie po Londynie, odciągając zasłonę szatni w paskudnym sklepie odzieżowym Camden. Było to miejsce, w którym wszyscy się spotykają, gdzie sprzedaje się wojskowe buty fanom gabberów, koronkowe rękawiczki bez palców gotom i kadzidełka z paczulą hipisom. “Świetnie pasuje!” 

Na Zing: okulary przeciwsłoneczne vintage, torebka Depop, garnitur P & Co; Samsøe Bluzka Samsøe i buty Other Stories.

Przyjazd do Wielkiej Brytanii jako nastolatek z Singapuru nie był tylko przygodą; była to dla mnie również szansa na stworzenie zupełnie nowego wyglądu. Moje rodzinne miasto jest teraz lepiej znane z tego, że jest tłem Szaleni bogaci Azjaci, ale wtedy wydawało się bardziej sennym zakątkiem niż stylowym miejscem docelowym. W każdym razie byłam zbyt zajęta paznokciami, aby dyskretnie uwolnić importowane czasopisma od ich torby bezpieczeństwa w Borders — księgarni z największą ofertą importowanych tytułów modowych na wyspie — do zauważyć. Przemyciłbym Brytyjczyków Moda, Twarz, Oszołomiony i zdezorientowany oraz NS do przejścia po książki dla dzieci i przebrnął przez każdy numer usiadł na poduszce przeznaczonej dla dzieci, ignorując śmiercionośne spojrzenia pięciolatków.

W dzisiejszych czasach stać mnie na kupowanie własnych magazynów, ale nigdy nie zapomnę okna, w którym te popołudnia w Borders otworzyły się na świat. Czytałem o brytyjskich projektantach, takich jak Alexander McQueen i Vivienne Westwood, o scenach muzycznych, takich jak garaż i rave, a ekstrawaganckie imprezy modowe uczestniczyły w tajemniczym, mało znanym obszarze znanym jako Dalstona. Spojrzałem znad artykułu o mało znanym zespole The Prodigy i zdałem sobie sprawę, że minęły godziny i księgarnia miała się zamknąć, co zmusiło mnie do szybkiego powrotu do działu czasopism, aby zwrócić zagadnienia.

Przyjazd do Londynu był okazją do zastosowania w praktyce wszystkiego, czego się nauczyłam. Rzuciłam się w to z takim samym entuzjazmem, z jakim wcisnęłam się w strój tej pielęgniarki, w wyniku czego powstały stroje, które nie były aż tak unoszące brwi, ale były blisko - jasnożółte rajstopy włożone pod pogrążoną amerykańską odzieżą jeden kawałek; przeceniony stanik Agent Provocateur nałożony na sukienkę tuby z pantoflami, którą znalazłam w sklepie z odzieżą vintage na Portobello Road, zwieńczony wiązkami eyelinera i szminką MAC Russian Red.

W mojej obronie były to lata 2000, a Karen O była prawdopodobnie jedną z największych (i jedynych) ikon stylu dla nastolatek z Azji Południowo-Wschodniej i Wschodniej dorastających w Wielkiej Brytanii. Jeśli powiedziała, że ​​ma na sobie pojedynczą skórzaną rękawiczkę z ćwiekami, po prostu zapytałem: „Który kolor — biały czy czarny?”.

Na Zing: Marynarka Vintage Dolce and Gabbana, torba Shrimps, dżinsy Levis, koszulka Uniqlo, top Rhi Dancey Mesh, buty vintage Bally, kolczyki Alighieri, naszyjnik Wald Berlin

Możliwości były pudełko czekoladek bez dna, a tu napychałem twarz po latach tęsknoty za nią w oknie. Bycie nastolatkiem w Singapurze oznaczało noszenie codziennie szkolnego mundurka i bycie pokrzykiwanymi przez nauczycieli, jeśli odważyło się nosić niechlujne skarpetki do kostek zamiast skromniejszych skarpetek do połowy łydki. Większość moich rówieśników spędzała weekendy w klapkach i spodenkach do biegania, co było zrozumiałe. Życie w 80% wilgotności wymaga formy niż funkcji, zwłaszcza jeśli nie nauczyłeś się jeszcze jeździć hermetycznie zamkniętym, klimatyzowanym samochodem.

Dlaczego nie? Zadawałam sobie pytanie w Londynie, dobierając sukienkę z jednym rękawem, wykonaną w całości z zielonych cekinów, z elektryzującym niebieskim eyelinerem i pojedynczym pawim kolczykiem, który kupiłam od mężczyzny na Brick Lane. Dlaczego nie? – pytałam, kiedy wymyśliłam mój strój na imprezę uni, składający się ze srebrnego topu z lamem, pod nabijaną różową skórzaną spódnicą Topshop i czarno-białymi legginsami z nadrukiem. Dlaczego nie? Powiedziałem sobie, zastanawiając się nad kombinacją białego smokingu YSL, który kupiłem na Spitalfields Market, flanelowej koszuli, wstążki do włosów i szarych podkolanówek.

To właśnie oznacza dla mnie styl londyński: niekończąca się, niekończąca się seria Dlaczego nies. Dlaczego nie połączyć tego z tym? Dlaczego nie zanurzyć się w odzieży męskiej? Dlaczego nie w kropki w paski i szkocką kratę?

Myślę, że przez ponad dekadę mój styl prawdopodobnie przekształcił się w coś bardziej wyrafinowanego. Teraz to trochę bardziej „przebieranie się” niż przebieranie się w pudełko, a przynajmniej nie uważam już białej peruki Lady Gagi za kluczową potrzebę wyjścia. W wieku 16 lat moim pomysłem na dobrą zabawę było wędrowanie po Big Topshop (R.I.P.) w Oxford Circus w stanie fugi, patrząc na wieszaki z ubraniami. Teraz staram się kupować mniej szybką modę ze względu na zrównoważony rozwój, a jeśli to robię, staram się upewnić, że to element, który będę nosić przez długi czas.

Na Zing: Top Olivia Rose the Label, top z siateczki Kair Collective, spodnie Issey Miyake Pleats Please, buty Dorateymur

Zamiast tego zacząłem szukać niezależnych brytyjskich wytwórni, które nie mają tych samych cali kolumn jak twoja Vivienne Westwoods i Alexander McQueens, jak mój żywy, przylegający do ciała top z brytyjsko-nigeryjskiego etykieta Kolektyw Kai. Jestem również wielkim fanem nowego trendu przedsiębiorczych młodych brytyjskich projektantów tworzących zwinne, szyte na zamówienie etykiety. Dostałam moją romantyczną bluzkę z księżniczką przez duże „R” od Olivia Róża Wytwórnia, której założycielka nadal ręcznie szyje wszystkie jej elementy i mój pomarańczowo-niebieski patchworkowy top od Rhi Dancey. W zamknięciu trafiłem Słoneczne życie za przystępną cenowo dopasowaną odzież wypoczynkową i Delores na dresy szyte na zamówienie.

Wszystkie przemawiają do różnorodności brytyjskiego stylu, w którym znajdziesz projektantów eksplorujących zupełnie inną estetykę, a Ty, jako kupujący, czerpiesz przyjemność z wzajemnego łączenia się. Nie wyobrażam sobie lepszego przykładu niż warsztatowe stroje noszone przez królowe w bieżącym sezonie RuPaul's Drag Race w Wielkiej Brytanii, gdzie uwielbiałam oglądać typowo dzikie londyńskie stroje, takie jak Tayce, ubrana w całkowicie czarny styl bondage ze skórzaną uprzężą, Ahora oversize blezer i szpilki i nic więcej, i Bimini Bon Boulash w ich klubowym topie zebry, białym futrze i fluorescencyjnym pomarańczowe włosy.

Uwielbiam też niezależne butiki, które oferują niesamowite wybory marek, których nigdy nie znajdziesz, robiąc zakupy w większych, bardziej korporacyjnych sklepach—Pam Pam, InNeoss oraz Nie tylko kolejny sklep w Londynie; Wilk i Cygan Vintage w Brighton i Sanchos w Exeter wszyscy zapoznali mnie ze wspaniałymi nowymi projektantami.

Pod innymi względami niewiele się zmieniło. Jak każdy Singapurczyk, nadal jestem śmiertelnie uzależniony od dobrej zniżki (nie doświadczyłeś a „szał zakupów”, dopóki nie zobaczysz jego głównej ulicy, Orchard Road, w środku wyprzedaży na Nowy Rok Księżycowy pora roku).

Większość moich ulubionych ubrań – jak moje zamiatające podłogę spodnie Pleats Please, wyszywana koralikami torebka Shrimps i Asai top tie-dye – były kupowane na wyprzedaży jako elementy inwestycyjne, rzeczy, o których wiedziałem, że mogę schować się do mojej garderoby na lata, aby chodź.

Na Zing: Kombinezon Fiorucci dla Adidasa, buty Dorateymur, torba vintage Bottega Veneta, koszulka Issey Miyake Pleats Please top, zielona kamizelka Vintage.

I nawet jeśli nie mam już czasu (lub możliwości, dzięki COVID), aby spędzać godziny na przeszukiwaniu sklepów vintage, Depop i zrównoważonych sklepów, takich jak 3 nad ranem wiecznie ułatwisz znalezienie skarbów z drugiej ręki, takich jak moja zielona torebka z koralikami czy naszyjnik z diamante lucite. Inne zostały odebrane na wakacjach i służą jako przypomnienie dobrych czasów, jak zielona kamizelka użytkowa, którą kupiłam w sklepie z używanymi rzeczami podczas wizyty u rodziny w Hongkongu.

A co do lateksowego stroju pielęgniarki? Nie kupiłem go, ale kilka lat temu kupiłem lateksową kurtkę od Hanger Inc, londyńskiej wytwórni Netflixa. Dalej w modzie gwiazda Claire Yurika Davis. Nie ma pasującej czepka pielęgniarskiego, ale sprawia, że ​​czuję się, jakbym zatoczyła koło.