Tak bardzo, jak chcielibyśmy powiedzieć, że kochamy niedrogie produkty kosmetyczne więcej niż kosztowniejsze znaleziska z ekskluzywnych marek i sklepów, ehhhh, to z pewnością byłoby kłamstwem. Niestety (przynajmniej dla naszych portfeli), moja koleżanka redaktorka WWW Courtney Higgs i ja mamy dość drogi gust w produktach kosmetycznych. (Pamiętasz, kiedy zdałem sobie sprawę moja rutyna makijażu wyniosło aż 345 funtów?!)

Ale, jest ale. Ponieważ jest to część pracy, zdecydowanie wypróbowaliśmy naszą uczciwą część drogeryjnych produktów kosmetycznych. Przez lata zgromadziliśmy kolekcję niedrogich znalezisk, na punkcie których mamy większą obsesję niż ich luksusowe, warte inwestycji odpowiedniki. Jasne, mogę mieć szufladę z piękne tusze do rzęs od Chanel, Dior, Too Faced, Lancôme i innych, ale brakuje mi mojej ukochanej neonowo-pomarańczowej tuby od Covergirl jest tym, co wpędza mnie w kataklizmową panikę (więc przepraszam, że nie możesz tego łatwo złapać w Wielka Brytania). I jest więcej, skąd to się wzięło!

Poniżej Courtney i ja dzielimy się najlepszymi kosmetykami drogeryjnymi, których używamy regularnie i mieszamy je lub poddajemy nawet najbardziej kosztownym formułom kosmetycznym. Niekoniecznie są nowe lub szczególnie ekscytujące, ale są tymi, bez których naprawdę nie możemy żyć i nie czuliśmy potrzeby zastąpienia ich opcjami z wyższej półki — nawet po latach. Przewijaj dalej!

Zacznę od stwierdzenia, że ​​ta maść została pierwotnie opracowana do łagodzenia spierzchniętych krowich wymion. To wcale nie jest efektowne, ale to naprawdę najlepsza maść. Widzę natychmiastową ulgę w przypadku silnej suchości, łuszczenia, podrażnień i wszelkich innych problemów skórnych po odrobinie tego cudownego produktu. Mam co najmniej cztery puszki w domu i jedną na biurku w pracy, więc nigdy się bez nich nie obstawiam.

To jedna z tych podstaw czarnych dziewczyn, na które wszyscy przysięgamy. To najlepszy żel na świecie i możesz mnie na ten temat zacytować. Jest to jedyny, jakiego kiedykolwiek używałem, który pomaga mi osiągnąć zgrabne fryzury bez zmieniania moich włosów w obrzydliwy kask. Najlepsze jest to, że jest tak niedrogi, że mogę z niego korzystać dość swobodnie bez poczucia winy.

Podkład to jeden z tych produktów, które doskonale pamiętam, gdy moja mama aplikowała jako dziecko, więc gdy tylko byłam na tyle duża, żeby poeksperymentować, byłam po wszystkim. Powiedział, że próbowałem dużo fundamentów. Ten od L'Oréal ma swoją przewagę nad niektórymi z najbardziej lubianych, drogich formuł. Poleciła mi go znajoma wizażystka, która zawsze trzyma go w swoim zestawie. Jest miękka i zroszona, a moja twarz jest całkowicie nieskazitelna, ale nadal wygląda jak skóra. Jedyną wadą jest to, że mój idealny odcień nie istnieje; Muszę zmieszać dwa razem.

Nigdy nie próbowałem profesjonalnego narzędzia do dermaplaningu, ale tak naprawdę nie czuję takiej potrzeby, ponieważ te poręczne małe brzytwy wykonują swoją pracę dobrze. Może jestem naiwny, ale nie przeszkadza mi to!

Ten środek czyszczący francuskiej marki drogeryjnej La Roche-Posay uratował mi niedawno życie podczas podróży. To dramatyczne, ale po przypadkowym zapakowaniu środka czyszczącego wielkości kufla, który zawierał trochę komedogennych śmieci (które moja skóra natychmiast odrzuciła w postaci zaskórników i pryszczy), znalazłam to w pobliżu apteka. Już po kilku zastosowaniach ten złuszczający środek myjący z dodatkiem kwasu salicylowego prawie całkowicie oczyścił i uspokoił moją skórę. To niesamowite i oddałam się temu, odkąd wróciłam do domu do moich starych faworytów.

Nawet nie pamiętam, kiedy zaczęłam używać tego korektora w sztyfcie firmy Revlon, ale w zasadzie nigdy nie wychodzę z domu bez niego. Nakładam go na pryszcze, na okolice pod oczami, jako bazę pod usta i powieki – na wszystko. Kiedyś pożyczyłem go byłemu współpracownikowi, który powiedział, że „nienawidzi wszystkich produktów drogeryjnych”, kiedy desperacko szukała korektora po pracy, przed randką i nie mogła uwierzyć, jak wspaniały był. Szczerze wolę go od kultowego, ulubionego korektora w sztyfcie Clé de Peau Beauté.

Gdybym nie wiedziała lepiej, pomyślałbym, że ten podkład był około pięć razy droższy. Krycie jest od średniego do pełnego, ale super nadające się do budowania, wysycha do pochlebnego nasycającego wykończenia (niezbyt matowe i nie zbyt zroszona) i jest nasycona zdrową dawką SPF, witamin i innych składników nadających blask Twojej skórze kocham. Mam niezliczoną ilość podkładów, które są o wiele bardziej „kultowe” i o wiele droższe, i zazwyczaj sięgam po ten.

Maseczki do twarzy to kosztowny wspornik produktów kosmetycznych. I, szczerze mówiąc, większość moich ulubionych to ponad 50 funtów. Ups. Jednak odkryłem ten, gdy byłem na studiach (kiedy po prostu nie mogłem huśtać się drogimi produktami do pielęgnacji skóry) i, co niezwykłe, NADAL jest w moim arsenale preparatów przeciwtrądzikowych. W przeciwieństwie do wielu maseczek z glinki i węgla drzewnego, nie działa drażniąco ani nie drażni skóry i naprawdę natychmiast łagodzi moją przekrwioną skórę. Przepraszam za obrzydliwą grafikę, ale w zasadzie od razu wysysa maź. (Co jest dokładnie tym, czego chcę od maski detoksykującej, TBH.)

Te róże od Milani nie tylko wyglądają na drogie pod względem opakowania, ale także dają najładniejszy efekt kolorystyczny. Każdy odcień jest prześliczny, a ze swojej kolekcji korzystam tak samo często, jak używam swoich ulubionych pudrowych róży Nars, Hourglass i innych droższych marek. Plus, to jak dwa w jednym, ponieważ wykończenie jest na tyle błyszczące, że uchodzi za subtelny drobinek blasku. W skrócie, róż i rozświetlacz dostaniesz za jedyne 10 funtów. To powinno być nielegalne.

Nie jestem pewien, czy normalnie klasyfikowałbym Essie jako markę drogeryjną, ale włączam ten epicki top coat do tego podsumowania, ponieważ jest dostępny pod adresem niedrogie pit stopy, takie jak Superdrug, a za jedyne 10 funtów daje mi długotrwałe żelowe wykończenie, które jest o wiele bardziej ekonomiczne niż rzeczywisty manicure żelowy. W tym momencie prawie odmawiam używania innego lakieru nawierzchniowego i rzadko chodzę do salonu.

Ta historia została pierwotnie opublikowana na WhoWhatWear.com i od tego czasu została zaktualizowana.