Projektantka mody Elsa Schiaparelli powiedziała kiedyś: „W trudnych czasach moda jest zawsze oburzająca” i chociaż może być znana z ubierania arystokratów w ozdobione homarami suknie balowe i kapelusze w kształcie butów, Schiaparelli prawdopodobnie wiedział więcej o trudnych czasach niż przeciętny projektant, będąc u szczytu sławy między dwie wojny światowe. Przeskocz o 90 lat, a świat boryka się z trudnymi czasami innej natury, ale ci z nas, którzy pracują w branża modowa wciąż zadaje to samo pytanie: jaką rolę w takich historycznych momentach powinny odgrywać ubrania przewrót?
Jako ktoś, kto zarabia na myśleniu i pisaniu o modzie, rok 2020 był nieco dezorientującym doświadczeniem. Gdy w marcu rozpoczęła się pełna blokada, moje stroje, które kiedyś były wyznacznikiem tożsamości, szybko stały się rozmazanymi rozciągliwymi pasami, pantoflami z owczej skóry i grubymi swetrami. „Oburzający” nie jest tu słowem operacyjnym. Moja nowa egzystencja w stylu Dnia Świstaka zabrała przewidywalne rytmy, które zwykle kształtowały moją garderobę: dojazdy do pracy, kolacje poza domem, spotkania towarzyskie z przyjaciółmi. Wobec braku tych stylowych drogowskazów musiałem ponownie ocenić swój związek z moją garderobą – tak się nie stało pomóc, że jedynymi osobami, które najczęściej oglądały moje stroje, był mój mąż i owce w pobliżu pole. Opinie w obu przypadkach były rozczarowujące.
„Ponieważ możemy »bawić się« ubraniami i zmieniać naszą tożsamość, moda może działać jako dystraktor” – wyjaśnia psycholog mody Carolyn Mair. „Może pomóc oderwać nasz umysł od wszystkiego, co jest dla nas stresujące, i może pomóc nam zaprezentować różne tożsamości i uciec. Niestety, w tej chwili jest mniej okazji, aby to zrobić”.
Clare Seal, autor Prawdziwe pieniądze i dziennik prawdziwych pieniędzy, zgadza się: „Myślę, że wielu z nas boi się utraty tożsamości lub poczucia stylu, gdy nie mamy powodu, by się ubierać w górę, ale myślę też, że okres blokady zachęcił nas do większego „zakupu naszych szaf” i być może ponownego odkrycia starych skarbów, także. Niektórzy ludzie stwierdzili, że wydają mniej, ponieważ mają mniej wydarzeń, na które można kupić nowe ubrania, podczas gdy inni używali zakupów online jako podpory w zarządzaniu swoimi emocjami”.
Dla tych, którzy nie są zdecydowanymi zwolennikami mody, odzież może odgrywać spokojniejszą rolę w codziennym życiu, ale zawsze będzie to połączenie, nawet w podświadomości poziom, między tym, co nosisz, a stanem umysłu – pomyśl tylko o zwiększających pewność siebie siłach LBD na pierwszej randce lub szytym na miarę autorytecie dwuczęściowego garnituru. Nic więc dziwnego, że gdy duże połacie Wielkiej Brytanii zostały nagle ograniczone do swoich domów, sprzedawcy internetowi zauważyli drastyczną zmianę wzorców wydatków.
Platforma analizy mody Lyst poinformowała, że w kwietniu 2020 r. globalne wyszukiwania joggerów wzrosły o 123% w porównaniu z tym samym okresem w zeszłym roku, podczas gdy liczba wyszukiwań legginsów wzrosła o 48%. Co więcej, niektóre z najbardziej pożądanych zakupów Lyst w 2020 roku obejmowały joggery Nike, kapcie Ugg (które w ciągu tygodnia zostały zapisane na listach życzeń kupujących ponad 10 000 razy), podkoszulek z The Frankie Shop i wygodna, fajna Arizona Birkenstocks sandały. Na stronie Who What Wear czytelnicy nie mogli się nacieszyć puchowym płaszczem Arket, który ma być najpopularniejszym zakupem na jesień/zimę 2020 roku.
„Od początku blokady obserwujemy wzrost zainteresowania odzieżą wypoczynkową i wygodnym ubiorem i zdecydowanie spodziewamy się, że ten trend kontynuuj, ponieważ ludzie chcą spędzać więcej czasu w domu lub pracować w domu” – wyjaśnia Heather Gramston, szefowa działu odzieży damskiej w Browns. Moda. „W rezultacie w nowym sezonie dodaliśmy więcej marek odzieży domowej, w tym Sleeping With Jacques i Deiji Studios, i nieustannie poszukujemy projektantów w tej kategorii, aby spełnić stale zmieniające się potrzeby i pragnienia naszych klienci."
Jeśli wydatki są odzwierciedleniem zbiorowej świadomości konsumentów, to te statystyki przemawiają za pragnieniem obu wygoda i prostota, która bierze się z kokonującego ciepła wełnianych dzianin i przyjemnego dla ciała komfortu jerseyu tekstylia. Na tle niepewności ten rok uwydatnił siłę małych przyjemności i choć moda to tylko mały element układanki, jej rola jest nie do przecenienia.
Gdy wkraczamy w ostatnie tygodnie 2020 roku, staje się jasne, że pandemia przyspieszyła wiele zmian strukturalnych w branży modowej, które wcześniej były wczesne etapy, takie jak upadek sklepów stacjonarnych lub wzrost zakupów online (Lyst odnotował ogromny wzrost e-commerce przez pięć lat na przestrzeni pięciu miesiące). Ale jednym z nieoczekiwanych, ale pozytywnych zmian było rosnące zainteresowanie konsumentów etyką otaczającą modę, w szczególności kwestiami zrównoważonego rozwoju i różnorodności.
Wiosna 2020 to nie tylko początek blokady, ale także dominacja ruchu Black Lives Matter nagłówki po tragicznym zabójstwie George'a Floyda, którego skutki były odczuwalne w całym kraju glob. W branży modowej działał jako katalizator dla platform i marek, aby zbadać systemowy rasizm na serce systemu, a to z kolei dało oddolnym inicjatywom szansę na odpowiedź na to wezwanie do reszta.
W Wielkiej Brytanii uruchomiono Black Pound Day, aby zachęcić społeczeństwo do wydawania pieniędzy z lokalnymi i internetowymi brytyjskimi firmami należącymi do osób czarnoskórych. Tymczasem w USA 15 Percent Pledge, organizacja non-profit założona przez Aurorę James, wezwała marki do zadeklarowania 15% ich powierzchni na półkach Firmy należące do osób czarnoskórych: „Zadałem sobie pytanie, w jaki sposób mogę dołączyć wskaźnik do poczucia, że te firmy rzeczywiście wspierają mnie i wspierają mnie w sensowny sposób? Powiedziałem, oto jedna rzecz, którą możesz dla nas zrobić” – wyjaśnił James na Drugie życie podcast. „Uczy nas, że jako jednostki jesteśmy w stanie dokonać prawdziwych zmian”.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowano również boom w sektorze odsprzedaży mody, a aplikacja Depop donosiła o odsprzedaży że podwoiła swoje obroty od czasu rozpoczęcia blokady, a obecnie jest na niej ponad 25 milionów użytkowników Platforma. Podobnie, Vestiaire Collective odnotował 144% wzrost sprzedaży rok do roku, a Open for Vintage miał największy jak dotąd rok. Według Business of Fashion: „Przed wybuchem pandemii rynek odsprzedaży był na dobrej drodze do podwojenia z 24 miliardów dolarów w 2019 r. do 51 miliardów dolarów w 2024 r. Ten wzrost może bardzo przyspieszyć”.
Luksusowa platforma e-commerce Net-a-Porter również odnotowała ogromny wzrost zainteresowania swoją kolekcją Net Sustain w 2020 roku, a prawie dwie trzecie ich klientów robi zakupy od edycji. „Zakupy z określonym celem wydają się być podejściem, z naciskiem na zrównoważony rozwój i działalność charytatywną inicjatywy naprawdę wzbudzające zainteresowanie klientów” – mówi Libby., starszy redaktor ds. rynku mody w Net-a-Porter Strona. „Myślę, że znajdziemy „nową normalność” we wszystkich aspektach naszego życia, od sposobu, w jaki pracujemy, po sposób, w jaki konsumujemy, ale moda i przemysł luksusowy muszą bardziej niż kiedykolwiek skoncentrować się na szerszym świecie, aby zachować znaczenie i wiarygodność. Znaczenie zakupów w określonym celu pozostanie jeszcze długo po pandemii”.
To niefortunne, że tak niszczący zestaw okoliczności wymaga przyspieszenia od dawna spóźnionych zmian w branży modowej. Miejmy jednak nadzieję, że to początek zarówno dla marek, jak i kupujących, którzy ponownie oceniają swoje priorytety i na dobre zmieniają trajektorię.
Ponieważ coraz więcej firm traktuje pracę domową jako stałą zmianę kulturową, rok 2020 na zawsze będzie znany jako rok, w którym Zoom przejął nasze życie. Ponieważ granice między odzieżą weekendową a odzieżą biurową powoli się zacierają, tradycyjna odzież robocza przeżyła kryzys egzystencjalny na niskim poziomie. Zapomnij o dzianinowych koordynatach i kapciach Ugg. Dla wielu z nas ta repozycjonowanie krawieckie jest najbardziej namacalną zmianą w naszych szafach w tym roku.
„Naprawdę starałam się „ubierać” każdego dnia od początku blokady, ponieważ pomaga to kształtować dzień” – mówi Daisy Hoppen, założycielka luksusowej agencji PR DH-PR. „Biorąc pod uwagę, że tak duża część naszej pracy jest nadal skoncentrowana na kliencie, nawet w przypadku Zoom, ważne było, aby być odpowiednio ubranym. Myślę, że praca w domu zmieni sposób, w jaki postrzegamy odzież roboczą, ale myślę też, że ludzie nadal będą chcieli znaleźć szczęście w ubieraniu się. Pod koniec dnia jest rytuał przebierania się ze swoich „dziennych” ubrań, które osobiście lubię”.
Podobnie jak Hoppen, prawnik handlowy Thandi Maqubela doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest zachowanie profesjonalizmu, szczególnie podczas pracy w środowisku korporacyjnym. „Zawsze lubiłem ubierać się do pracy. Wydaje się, że to świetna wymówka, żeby się ubrać” – wyjaśnia. „Używając słowa, które nieco straciło swój blask, ubrania, które noszę, zdecydowanie mają na mnie „wzmacniający” wpływ. Zdecydowanie zajęło mi trochę czasu, aby znaleźć swój styl WFH, który, absolutnie bez zamiaru rzucania obelg, nie zawiera odzieży domowej! Podczas blokady krajobraz zawodowy z pewnością zmienił się pod względem tego, co uważa się za właściwe odzież robocza, ale biorąc to pod uwagę, nadal noszę sukienki, które zwykle noszę w biurze, tylko bez marynarka."
Ale co z tymi na linii frontu? W miarę jak reszta z nas eksperymentuje z bardziej wyluzowanymi osobistościami i ubieraniem „na ramionach” dla lekarzy i pielęgniarek, rola munduru nabrała jeszcze większego i bardziej otrzeźwiającego znaczenia. „Dzięki masce, wizjerowi, sukni i rękawiczkom szybko stajesz się prawie nierozpoznawalny, więc to pożegnanie z indywidualnością lub jakąkolwiek osobowością” – wyjaśnia pediatra stażysta Flick Montgomery. „Brak miejsca, w którym można się naprawdę przebrać podczas blokady, był trudny, a kiedy jesteś wyczerpany dodatkowym stresem w pracy, wygodne ubrania stają się Twoim ulubionym”.
Jednak w miarę jak jej garderoba coraz bardziej skupiała się na funkcjonalności, Flick odkryła moc poszczególnych przedmiotów bohaterów — elementów to nie tylko przeniosło ją przez nocne zmiany, ale także sprawiło, że poczuła się dobrze: „Szczerze mieszkałem w moim Lululemon On the Fly Spodnie. Mam dwie pary w kolorze czarnym i ciemnozielonym i noszę je w domu, w szpitalu i na rowerze do pracy. Otrzymali tak wiele komplementów od moich kolegów, ponieważ wyglądają mądrze, a uwielbiam mówić ludziom, że to w zasadzie legginsy. Niedawno kupiłam też do pracy buty All Birds i nigdy nie miałam tak wygodnych stóp. Są jak kapcie!” Doskonały przykład małej, ale znaczącej mody, która może mieć wpływ pośród trudności.
Gdy zbliżamy się do 2021 roku i zastanawiamy się nad minionym rokiem, jestem przekonany, że nasze modowe wybory nie będą trwałym wspomnieniem. Raczej będą to relacje, które utrzymywały nas przy życiu i zmagania, z którymi się mierzyliśmy i przezwyciężyliśmy. Jednak dla mnie, w obliczu chaosu w 2020 roku, odzież stała się jedną z niewielu rzeczy, które zakotwiczyły mnie w normalności, cichy, ale stały rytm perkusji, który pozwolił mi ukształtować otoczenie, zmienić sposób myślenia i zatracić się w małym przyjemności. Oburzające będą musiały po prostu poczekać – przepraszam Schiaparelli.