Pomiędzy kwasami AHA i BHA, glikolami i kwasami mlekowymi oraz nowo modnym kwasem poliglutaminowym może być trudno wiedzieć, od czego zacząć, gdy myślisz o wprowadzeniu kwasu do swojej rutynowej pielęgnacji skóry. Często wydaje się, że za każdą udzieloną radą jest inne stwierdzenie całkowicie temu zaprzeczające. I spójrzmy prawdzie w oczy: kilka lat temu trudno byłoby znaleźć choćby jeden kwas w szafkach łazienkowych większości ludzi.
Kwasy jednak pozostaną, więc jeśli jeszcze nie odkryłeś ich niesamowitych właściwości pielęgnacyjnych, być może nadszedł czas, abyś wskoczył na pokład. Aby pomóc w wyjaśnieniu tych kompleksowo brzmiących składników, spotkałam się z ekspertami dermatologami, aby dowiedzieć się, jak podjąć decyzję jakie kwasy są dla Ciebie odpowiednie, gdzie dokładnie powinny pasować do Twojej rutyny pielęgnacyjnej i jak często powinniśmy używać im. Przewijaj najbardziej podstawowy przewodnik dotyczący stosowania kwasów w codziennej pielęgnacji skóry…
Szybkie wyszukiwanie w Google i prawdopodobnie poczujesz się przytłoczony samą liczbą dostępnych kwasów – zwłaszcza jeśli chodzi o wybór odpowiedniego dla siebie. „Najpierw zdecyduj, jaki środek do pielęgnacji skóry
Obecnie na rynku produktów do pielęgnacji skóry jest mnóstwo kwasów, ale jako szybki przewodnik po tym, jak znaleźć odpowiedni dla siebie, poprosiłem Debbie Thomas, zaawansowaną specjalistkę od skóry i lasera D. Tomasz Klinika dla bezproblemowego przewodnika. Oto cztery główne rodzaje kwasów, o których musisz wiedzieć.
Alfa-hydroksykwasy, powszechnie znane jako AHA, to rozpuszczalne w wodzie kwasy, które działają na powierzchni skóry. Są najbardziej znane ze swojej zdolności do złuszczania skóry, zapewniając gładszą konsystencję i jaśniejsze wykończenie. „Normalnie polecam dla skóry normalnej i suchej, zniszczonej słońcem, ponieważ mogą wzmocnić naturalne czynniki nawilżające” – radzi Thomas. Jeśli chodzi o konkretne problemy ze skórą, AHA są również świetne w „zmniejszaniu niektórych widocznych oznak uszkodzenia skóry, takich jak pigmentacja”. Kwas glikolowy to kwas AHA, który przywodzi na myśl większości ludzi, ale kwas migdałowy i kwas mlekowy są również popularne wybory.
„Kwas glikolowy [jest wytwarzany] z trzciny cukrowej, która ma najmniejszą cząsteczkę, co oznacza, że najlepiej penetruje skórę” – mówi Thompson. „Może to potencjalnie oznaczać lepsze wyniki, ale także większą szansę na podrażnienie”. Nakładaj go wilgotnym wacikiem raz w tygodniu przez dwa do trzech tygodni, podczas gdy twoja skóra się do tego przyzwyczai. Następnie zbuduj do trzech aplikacji tygodniowo.
„Kwas mlekowy (z mleka) jest średniej wielkości cząsteczką, więc [ma] mniejsze ryzyko podrażnień” – mówi Thompson. „Ma również dobre działanie nawilżające [zatrzymujące wilgoć], więc [jest] dobry dla suchej skóry”. Poszukaj formuł które zawierają kwasy, zamiast wypróbowywać je w czystej postaci, jeśli jesteś zupełnie nowy w chemii łuszczenie się. To delikatne serum zawiera kwas mlekowy o powolnym uwalnianiu, który zmiękcza i nawilża.
„Kwas migdałowy pochodzi z migdałów. Ma dużą cząsteczkę, więc jest najmniej irytująca, ale wolniejsza do zobaczenia” – wyjaśnia Thompson. „Jednak jest również antybakteryjny i przeciwdrobnoustrojowy, dzięki czemu jest idealny na trądzik i trądzik różowaty”. Ten kwas od The Ordinary to delikatna formuła, która delikatnie złuszcza górne warstwy skóry bez podrażnienie.
Beta-hydroksykwasy są lepiej znane jako BHA. „Pracują nie tylko na powierzchni skóry, ale także wnikają w pory, ponieważ są rozpuszczalne w olejach” – wyjaśnia Thomas. "Polecam najczęściej do skóry tłustej, trądzikowej i rozszerzonych porach." W przeciwieństwie do AHA, istnieje tylko jeden rodzaj beta-hydroksykwasu, a jest to kwas salicylowy. Jeśli masz skłonność do wyprysków i wyprysków, a nie używasz tego w swojej rutynie, polecam spróbować, dzięki jego zdolności do odblokowywania porów i zmniejszania nadmiaru sebum. „Kwas salicylowy ma również właściwości uspokajające skórę, więc jest idealny dla skóry podatnej na stany zapalne, takie jak trądzik różowaty” – mówi Thomas.
To jeden z pierwszych kwasów, jakie kiedykolwiek włączyłem do mojej rutynowej pielęgnacji skóry i od tego czasu nie oglądałem się wstecz. To teraz podstawowa część mojego codziennego rytuału skóry. Mimo, że moje wypryski są hormonalne, zauważyłam, że dzięki temu moja skóra wygląda o wiele bardziej równomiernie, a przebarwienia szybciej się łagodzą.
Potencjalnie najmniej powszechny kwas z tej grupy, polihydroksykwasy, jest przyjacielem wrażliwych typów skóry lub każdego, kto szuka pomocy w nawilżeniu i naprawie skóry. „PHA są pochodnymi AHA [ale] skupiają się bardziej na tej części cząsteczki, która pochłania wilgoć” – mówi nam Thomas. „[Oznacza to], że mogą zatrzymywać wilgoć, faktycznie pomagając nawilżyć skórę, jednocześnie zapewniając delikatniejsze złuszczanie. Wzmacniają również funkcję barierową skóry, dlatego często zalecam do skóry podatnej na trądzik różowaty i egzemę, która tak bardzo potrzebuje tego czynnika wzmacniającego skórę”.
Wreszcie najbardziej przyjazna dla początkujących z grupy kwasów: kwasy nawilżające. Świetne dla wszystkich rodzajów skóry, pomagają zatrzymać nawilżenie lub stworzyć barierę wilgoci na powierzchni skóry, w zależności od wielkości cząsteczki.
Kwas hialuronowy jest jednym z najpopularniejszych kwasów na rynku i prawdopodobnie znajdziesz go już na liście składników niektórych swoich ulubionych produktów do pielęgnacji skóry. Wyjątkową cechą kwasu hialuronowego jest jego zdolność do zatrzymywania w wodzie nawet 1000 razy większej od jego wagi, dzięki czemu jest głęboko nawilżający.
Jednak w bloku jest nowy kwas hydratacyjny: kwas poliglutaminowy. „Kwas PG jest co najmniej cztery razy bardziej nawilżający niż kwas hialuronowy” – mówi nam Thomas. „Jednak ze względu na większe cząsteczki nie wnika tak głęboko, zamiast tego tworzy na skórze warstwę ochronną. Moja sugestia to najpierw kwas hialuronowy, a potem kwas poliglutaminowy, więc leczysz wszystkie warstwy skóry”.
Wygaszająca skórę, żelowo-kremowa konsystencja, która zatrzymuje wilgoć dzięki ogromnej dawce kwasu hialuronowego wraz z uelastyczniającymi algami morskimi i ujędrniającymi skórę aminokwasami.
Wymyślony przez markę jako „silnik nawilżający”, kwas ten zapobiega utracie cennego nawilżenia skóry, pozostawiając ją pulchną, soczystą i promienną.
Tak więc (miejmy nadzieję) zdecydowałeś się teraz na kwas, który jest dla Ciebie najlepszy. Ale jak często powinieneś ich używać? „Większość kwasów jest słaba, więc używanie ich codziennie jest w porządku, jednak wystarczy raz dziennie” – radzi Colbert.
„Być może będziesz musiał dostosować częstotliwość jej używania, w zależności od tego, jak reaguje twoja skóra” – mówi Thomas. „Jeśli odczuwasz łagodne podrażnienie, zmniejsz co trzeci dzień [i] po kilku tygodniach używaj bardziej regularnie. Lub, jeśli mówi, że należy pozostawić go włączony na pięć minut, możesz po prostu zostawić go na dwie lub trzy minuty, aby zacząć”.
Jeśli używasz „czystego” kwasu – to znaczy czegoś takiego jak tonik glikolowy, a raczej kremu nawilżającego zawierającego kwas jeden z kluczowych składników – wtedy najlepiej nakładać go bezpośrednio po oczyszczeniu (przed nałożeniem serum i środki nawilżające).
Zwykle wylewam niewielką ilość na wacik, a następnie zamiatam czystą, suchą skórę, uważając, aby ominąć okolice oczu. Jeśli używasz AHA, BHA lub PHA, pamiętaj, aby zawsze stosować SPF. Ponieważ kwasy te mają właściwości złuszczające, Twoja skóra może być bardziej podatna na uszkodzenia słoneczne.
Jeśli chcesz zająć się wieloma problemami skórnymi (na przykład matowością i niedoskonałościami), możesz nałożyć warstwy kwasów, aby uzyskać spersonalizowaną pielęgnację skóry. „Większość kwasów można stosować razem i działają synergistycznie. Więc tak, mieszanie kwasów jest w porządku, jeśli próbujesz rozwiązać wiele problemów skórnych naraz” – mówi Colbert.
Thomas zgadza się: „Tak, można mieszać kwasy. …Ale najpierw przez jakiś czas musisz użyć indywidualnego produktu, aby mieć pewność, że Twoja skóra jest z niego zadowolony, możesz powoli dodawać kolejny aktywny produkt i tak dalej”. pomimo. Nadużywanie kwasów może prowadzić do uczulenia skóry, więc miej oko na wysypki lub podrażnienia i przestań używać kwasów na jakiś czas, jeśli to konieczne. „Jedynym kwasem, którego można użyć w tej sytuacji, jest kwas hialuronowy, ponieważ jest super nawilżający” – mówi Colbert.
Ponieważ nie ma oznak spowolnienia popularności kwasów, nie było lepszego czasu na eksperymentowanie z nowymi formułami, które wzbogacą rutynę pielęgnacji skóry. „Potrzebujemy dobrego, regularnego złuszczania, a stosowane kwasy wydają się być najlepszą opcją” – mówi Thomas. „Kiedy coś staje się normalne, zwykle nie ekscytujemy się tym, ale na pewno kwasy są tutaj, aby pozostać”.
Dalej, ta dziewczyna ze Skandynawii właśnie podzieliła się swoją siedmiostopniową pielęgnacją skóry.