Jeśli mam być całkowicie szczery, mam bardzo niewiele powodów do noszenia sukienki teraz. Spędzam czas od 9 do 5 pracując przy biurku w domu i często noszę luźne spodnie i sweter, a potem przebieram się w Bellę Freud T-shirt, który jest tak zużyty, że przypomina drugą skórę, parę joggerów i moją ulubioną dzianinę Weekday z nogawkami z baraniny (ponieważ moda). Podczas pandemia dała mi prawdopodobnie wygodniejszą garderobę, absolutnie tęsknię za ubieraniem się do pracy.
Zazwyczaj mój strój biurowy składał się z ładnych sukienek i szykownych ciuchów, które potem nosiłam w weekendy, kiedy wychodzę spotkać się z przyjaciółmi na brunch lub okazjonalnie wieczorem z moim mąż. (Mamy niemowlaka, więc to i tak rzadko się zdarza.) Kiedy niedawno odkryłam nową markę sukienek Queens of Archiwum, przypomniałam sobie dokładnie, dlaczego uwielbiam się przebierać i ile radości może naprawdę ubierać się przynieść.
Wytwórnię założyły dwie kobiety — Nicola Orme i Sarah Plunkett — w zeszłym roku, gdy wprowadzono pierwszą blokadę (marka wystrzeliła kolekcja tuż przed), ale mimo początkowych wyzwań, udało im się stworzyć małą kolekcję sukienek, które są super przepiękny. Omawiane sukienki to mieszanka cyganerii z lat 70. i rock 'n' rolla – pomyśl
Teraz, po kilku kolekcjach, wciąż produkują super fajne kawałki. Wisienką na torcie jest to, że kolekcje są małe i ograniczone w celu wytworzenia zero odpadów. Kontynuuj przewijanie, aby zobaczyć, kto już nosił sukienki, a następnie zostań przy pełnej kolekcji.
Uwagi dotyczące stylu: W chyba mojej ulubionej sukience z kolekcji Emma Thatcher łączy sukienkę Chrissie NYC z czarnymi butami.
Uwagi dotyczące stylu: Kiedy sukienka mówi wszystko, ogranicz akcesoria do minimum, jak widać na Zeena Shah.