Termin „ikona stylu” rzuca się zbyt łatwo, ale w przypadku Jane Birkin twierdzenie to jest bezdyskusyjne. Teraz, mając 70 lat, pozostaje zarówno jej beztroska, jak i niezatarty ślad w branży modowej. Młode dziewczyny wciąż żarliwie kierują swoją garderobą z około 1968 roku, podczas gdy starsze kobiety traktują ją jako drogowskaz tego, co jest możliwe w twoich bardziej dojrzałych latach. Oba obozy będą zachwycone wiedząc o tym, gdy zostaną sfotografowany i przeprowadzony przez luksusową markę galanterii skórzanej Smythson, miała na sobie niesznurowane, podrapane trampki Converse. Och, być dorosłą kobietą robiącą takie laissez-faire wybory mody.
Zaledwie kilka godzin temu Birkin spotkała się ze swoją współczesną, wyznającą się naśladowczynią, Alexą Chung, na wywiad w muzeum V&A. Chung poświęciła cały swój weekend na zamieszczanie archiwalnych zdjęć angielskiej aktorki i muzyka, podczas gdy @janebirkindaily nadal gromadzi fanklub, dodając do swoich 128 tysięcy fanów. Światowa obsesja nigdy się nie zachwieje, a dzięki fajnym, zebranym i szczerym cytatom, takim jak te poniżej, będzie tylko rosła.
„Podziwiam ludzi, którzy noszą garnitury podróżne i nie zapomnieli, gdzie wkładają zatyczki do uszu, ponieważ mają wszystko w małym woreczku – ale nigdy nie byłem zorganizowany w samolocie. Staram się podróżować lekko. W przypadku bagażu w samolocie Smythson Torba Burlington (1395 funtów) to po prostu coś, albo torba Hermés, którą zaprojektowałem."
„Przechodzę przez bezcłowy i nie wiem, jak ludziom udaje się być tak eleganckim! Kupuję wszystko! Nie mogę się oprzeć. Sisley — odbieram to na lotniskach — jest tam cudowna pompa, z której można korzystać w dzień iw nocy. W Niemczech, jeśli można znaleźć dr Hauschkę, to trochę dreszczyk emocji”.
„Francuzi są bardziej wyrafinowani, ale być może Anglicy są bardziej oryginalni… Do Paryża przyjechałem pierwszy raz, ponieważ zostałem wysłany do matury. Francuskie dziewczyny kpiły z nas w metrze, widziały, że jesteśmy Anglikami, bo byliśmy tak źle ubrani. Wszystkie były bez zarzutu, ale wszystkie były takie same. To nie były jeszcze swingujące lata 60. i nie wiedzieliśmy, jak się wybić”.
„Jeśli chodzi o „pożyczanie” rzeczy z hoteli, ukradłem kilka poduszek Air France. Kiedyś okradałem Maximsa, ale wszyscy kelnerzy brali w tym udział. Wypełniałem mój koszyk wszystkimi talerzami. Kiedyś miałem nawet sztućce pod koszulą, a kiedy wyszedłem rozdawać autografy, wszystko wypadło”.
„Po kosmetykach zawsze noszę to samo, więc pakuję kilka koszulek, kilka par spodni i to wszystko! Chodzę do Agnès B – zawsze noszę jej jedwabne topy, mam taką, która ma 50 lat. Zrobiła dla mnie ponownie na pokaz. Moja córka Lou jest świetną osobą w świecie mody; zabiera mnie do Isabel Marant, a ja idę odebrać rzeczy od Hermèsa, bo mi na to pozwolili – lubię kaszmirowe koszulki męskie z dekoltem w serek. zawsze lubiłem Dries Van Noten, a potem jest Saint Laurent za koszule i krawaty oraz wieczny garnitur Le Smoking, który jest wspaniały od pięćdziesięciu lat.