Jeśli kiedykolwiek chciałeś wiedzieć, co tak naprawdę kryje się w kosmetyczkach najbardziej stylowych kobiet w branży, masz szczęście. Stworzyliśmy nową rubrykę o urodzie, Pokaż mi pieniądze (makijaż), aby dowiedzieć się, jakie kosmetyki nasi przyjaciele modowi naprawdę mają w codziennej rotacji – i ile faktycznie kosztuje ich przechowywanie. Będę grzebał w ich torbach w twoim imieniu i podliczał każdy przedmiot, od najdroższego do najtańszego. Nie tylko zostaniesz z niesamowitą listą zakupów, ale także realistyczną ceną. Czy jest ktoś, kogo kosmetyczka nie może się doczekać, żeby zajrzeć do środka? Wsuń się do mojego Czaty na Instagramie z twoimi prośbami, a ja zobaczę, co da się zrobić.

Po pierwsze, pomyślałem, że to sprawiedliwe, że postawiłem się na linii ognia – wiesz, dawać przykład i tak dalej to - więc opróżniłem moją torbę z codziennymi kosmetykami dla reszty biura Who What Wear, aby lustrować. Zanim zagłębimy się, główne zastrzeżenie: To, co tu widzisz, to absolutne minimum, jeśli chodzi o produkty, które codziennie trafiają na moją twarz. Nazwijmy to moją minimalistyczną edycją kosmetyczki. Daj mi weekend, a nawet wieczór, a jego zawartość może się podwoić. (Hej, w końcu jestem redaktorem ds. urody.) Ale na razie zagłębimy się w moją codzienną edycję produktów do makijażu. Całkowity koszt? Fajne 206 funtów.

Po krótkim okresie używania podkładu w proszku BareMinerals w moich nastoletnich latach, niedawno ponownie zapoznałem się z nim – i tym pędzelkiem – na imprezie z marką w styczniu. Od tego czasu oba produkty są mocno w mojej kosmetyczce. Ten pędzel nie tylko bezproblemowo poleruje podkład na mojej skórze, aby ukryć przebarwienia i nierówny koloryt skóry, ale świetnie nadaje się do wygładzania krawędzi produktów kolorowych, takich jak róż i bronzer, gdy trochę ciężka ręka.

Mam coś w rodzaju dodatku balsamu do ust. Nigdy nie wychodzę z domu bez co najmniej trzech w mojej torebce i zawsze poluję na najbardziej odżywcze formuły. Uwielbiam ten od Bobbi Brown, ponieważ zapewnia nawilżenie wraz z nutą różowego koloru – świetny na dni, kiedy nie mogę zawracać sobie głowy szminką.

Po tym, jak na początku tego roku cierpiałam z powodu dość kiepskich wyprysków, z przyjemnością odkryłam, że to Podkład BareMinerals nie zatyka porów, co oznacza, że ​​nie zatyka porów i nie pogarsza żadnych przebarwienia. To teraz mój podkład do codziennego użytku dzięki szybkiej aplikacji (niezbędny w dni robocze) i sposobowi, w jaki można go nosić lekko i przezroczyście lub nadać mu pełne krycie.

Dla mnie, jeśli chodzi o codzienne kosmetyki, formuły wielozadaniowe są naprawdę tam, gdzie są. Nie tylko oszczędzają miejsce w torbie, ale zwykle wymagają mniej myślenia. Ten skoncentrowany pigment mineralny może być stosowany na policzkach i ustach, jak sama nazwa wskazuje, chociaż nosiłam go również na oczach. Odrobina to naprawdę długa droga — wystarczy dotknąć opuszkami palców i zblendować krawędzie.

Dla mnie tusz do rzęs nie jest produktem, który codziennie trafia na moje rzęsy. Jasne, na wieczorne wyjście. Ale na normalny dzień w biurze mam słabość do smugi kremowego cienia w połączeniu z gołymi rzęsami. Jeśli jednak mam sięgnąć po tusz do rzęs, to najczęściej wybieram ten od Smashbox. Wydłuża i rozprowadza nawet moje krótkie, kręcone rzęsy i pozostaje na miejscu, nawet jeśli tak jak ja dotykasz twarzy.

Najłatwiejsze podejście do cieni do powiek, jakie kiedykolwiek próbowałam. Po prostu nanieś ten lśniący kolor na powieki za pomocą aplikatora do łani stóp i wklep krawędzie opuszkami palców. Chociaż nie zapewni Ci dramatycznego wyglądu cieni do powiek, zapewnia migoczące mycie pigmentu, który sprawia, że ​​wyglądam na bardziej złożone, niż faktycznie czuję. Jest świetnym podkładem również do innych produktów pod oczy, dzięki swojej formule długotrwałej.

To naprawdę najlepszy korektor, jakiego kiedykolwiek używałam do zakrywania przebarwień i nie byłabym bez tubki w mojej kosmetyczce. W przeciwieństwie do innych produktów o wysokim kryciu, które wypróbowałem w przeszłości, ten ślizga się po skórze i nie wygląda jak ciasto pod koniec dnia – mój makijaż dla zwierzaka się irytuje. Jeśli naprawdę czuję się leniwy, rozprowadzę go na całej powierzchni i zmieszam z gąbką do makijażu jako prowizorycznym podkładem.

Mówiłam to już wcześniej i powiem to jeszcze raz – żel do brwi Benefit jest najlepszy na rynku. Próbowałem ich wszystkich, ale to jest ten, do którego zawsze wracam. Nie jest zbyt mokry, więc nie ryzykujesz przesadzenia z brwiami, gdy się spieszysz, a szczoteczka jest idealnie dopasowana do wszystkich włosów i pokryje je produktem. Moje brwi to jedyna rzecz, którą lubię czuć „zakończoną” przed wyjściem z domu, a z tym produktem cały proces trwa około 30 sekund.

Czerwona szminka jest niezbędna w mojej kosmetyczce ze względu na jej wszechstronność. Nakładany z kuli na śmiały dąs, nic nie sprawia, że ​​czuję się bardziej gotowy na dzień spotkań lub wielką noc. Naciśnięty na usta opuszkami palców, aby zmazać plamę i od razu czuję więcej ja. Gdybym mogła mieć tylko jedną czerwoną szminkę do końca życia, to byłaby ta. Absolutna kradzież za mniej niż 7 funtów, pochodzi z własnej marki kosmetyków do makijażu Birchbox – LOC. Jeszcze nie znalazłem nikogo, komu to nie pasuje i kto by go nie kochał.

Rozświetlacz może nie jest uważany za codzienny niezbędny produkt dla każdego, ale dla mnie jest to jedyny produkt, który robi największą różnicę na mojej twarzy, gdy czuję się (i wyglądam) na zmęczoną. Becca Shimmering Skin Perfectors są niesamowicie drobno zmielone i super napigmentowane, więc potrzebujesz najmniejszej ilości, aby rozjaśnić całą twarz. Nakładam to na kości policzkowe i powieki, kiedy muszę zamaskować następstwa nocnego objadania się na Netflixie.

W przypadku pięknych torebek do makijażu Elizabeth Scarlett oferuje niesamowity wybór niedrogich opcji, które nadal są luksusowe. Ten jest wystarczająco duży, aby pomieścić wszystkie moje kosmetyki do makijażu i przybory toaletowe na weekendowy wypad i sprawia, że ​​czuję się szczęśliwa, gdy na nią patrzę.