Muszę coś wyznać. Dużo pisałam z dnia na dzień makijaż artykuły z moich czasów. Zobaczysz, jak pojawiają się o tej porze roku, kiedy przyjęcia świąteczne i sylwestrowe są w pamięci wszystkich. Chociaż czasami potrzebuję miękkiego lub zmysłowego cienia do powiek lub zmiany wibracji rumieniec aby ożywić moją twarz, w prawdziwym życiu, zwykle polecam dodanie efektownej wargi. Natychmiast wprowadza nowy wymiar do Twojego wygląd w ciągu dnia i jest najłatwiejszą rzeczą, którą można mieć w torbie bez konieczności używania dodatkowych narzędzi. Bądźmy szczerzy – tak wspaniały, jak mieszany cień do przydymiania, dopasowanie mojej palety i dwóch do trzech pędzli w mojej torbie jest mniej atrakcyjne niż jeden prosty produkt do ust.

Plama do ust lub szminka w płynie to moje absolutne cele, a ponieważ mam usta wrażliwe na wszystko zbyt suche, wiele z nich wstępnie przetestowałam, aby znaleźć te, które są godne miejsca w moim makijażu remis. Moim celem jest znalezienie produktów do ust, które nie sprawią, że Twoje usta będą zbyt napięte i suche przez całą noc. Plama jest zawsze najlepszą opcją, aby uzyskać niekwestionowaną, trwałą moc, więc nie pozostaniesz z pierścieniem wokół ust, gdy środek cienia zniknie wraz ze wszystkimi kanapkami i musem. Dobra pomadka do ust będzie wymagała rzadkiego poprawiania, nie powinna opadać ani wykrwawiać się z linii ust i można ją precyzyjnie nałożyć bez konieczności stosowania konturówki.

Oto 10 plam na ustach, które będę miał na zmianę w tym sezonie imprezowym.

To produkty do ust w płynie, których mam najwięcej odcieni w mojej kolekcji. Formuła jest matowa, ale nie wysycha plamami. Uwielbiam odcień Devoted to Chilli dla ciepłej czerwieni lub Ruby Boo dla niebiesko-czerwonego.

Ma lekką i możliwą do zbudowania teksturę. Możesz zdecydować się na różowy odcień, taki jak odcień 555, dla napompowanego, ale lepszego odcienia.

Końcówka tego aplikatora z łapą w kształcie łani sprawia, że ​​precyzja jest bardzo łatwa w podróży. Wykończenie jest satynowe i nie pęka.

Dobra, technicznie rzecz biorąc nie płyn, ale musiałem dodać dla tych z nas, którzy wolą lekkie rozmycie koloru, który się nie drgnie. Ta przypominająca balsam formuła nakłada się jak szminka, ale potem wklepuję ją chusteczką i zostaje mi długo utrzymująca się plama.

To był mój wstęp do dobrych szminek w płynie i do dziś mam je w swojej kolekcji makijażu. Konsystencja przypomina mus, ale wysycha do satynowego/matowego wykończenia.

Lubię nazywać wykończenie tego matem z lat 90. Jest całkowicie pozbawiony połysku, ale jest naprawdę napigmentowany i gładko się rozprowadza.

Formuła, mimo że jest super płynna, jest mocno napigmentowana. Nakłada się trochę jak połysk, ale po wyschnięciu jest solidny mat. Moim ulubionym odcieniem jest Exorcism dla soczystego śliwkowego wyglądu.

To ultramatowe wykończenie zawiera substancje wypełniające w formule, więc nie musisz się martwić, że na ustach pozostaną czasami matowe produkty o konsystencji krepowanej.

Jeśli szukasz punktu wyjścia do matowych pomadek w płynie, ta przewiewna formuła jest idealna. Łatwo się ślizga i daje pulchne, miękkie wykończenie.

Gdzieś pomiędzy błyszczykiem a plamą na ustach, ta kremowa pomadka ma długotrwałą moc, jednocześnie nadając super subtelny połysk.