Jak edytor urodyUważam, że moim zadaniem jest dbanie o to, aby ludzie mądrze wydawali pieniądze na piękno. Dlatego, kiedy ktokolwiek, nieznajomy lub znajomy, prosi mnie o poradę w sprawie konkretnego produktu, z chęcią się zobowiązuję. Najczęstszym pytaniem, jakie mi się zadaje, jest bez wątpienia: „Czy [wstaw tutaj produkt] naprawdę działa na pieniądze?” A co więcej, odpowiedź na to pytanie brzmi: nie.
Jest jednak jeden produkt, który znajduje się w centrum takich pytań, który zawsze i na zawsze otrzyma ode mnie zdecydowane tak – i to jest Tan-Luxe Super Glow Hialuronowe serum samoopalające.
Jeśli mnie pytasz, jest kilka produktów kosmetycznych, które mogą zmienić Twój nastrój zupełnie jak naturalnie wyglądająca, wzmacniający blask sztuczna opalenizna. Najlepsze formuły to nie te, które zapewniają najgłębszą opaleniznę lub najbardziej brązujące wykończenie, ale raczej te, które sprawiają, że wyglądasz zdrowo i promiennie – jakbyś kąpał się w witaminie D. Ponieważ niezależnie od odcienia skóry nawilżający samoopalacz może (i powinien) sprawić, że skóra będzie wyglądać bardziej równomiernie i promiennie.
I to jest właśnie powód, dla którego Tan-Luxe Super Glow Hyaluronic Self-Tan Serum jest tak popularne. Od czasu jej premiery kilka lat temu przynajmniej jedna osoba tygodniowo pytała mnie o radę w sprawie tej na pierwszy rzut oka skromnej butelki. Ludzie chcą wiedzieć, czy to działa, czy jest łatwe w użyciu i, co najważniejsze, czy jest warte swojej ceny.
A co jest w tym dziwne, to to, że szum wokół niego nigdy nie umiera. W przeciwieństwie do modnych produktów w mediach społecznościowych (takich jak te, które widzimy, jak stają się wirusowe) TIK Tok), sukces Super Glow zależy bardziej od przekazu ustnego. Niektórzy mogli widzieć, jak znajomy go używa i być pod wrażeniem, inni mogą śledzić edytora urody który przysięga na to, a wielu po prostu widzi jego eleganckie opakowanie na półce w Space NK i staje się zaintrygowany. Ale bez względu na powód jego zakupu, efekt końcowy jest zawsze taki sam — Super Glow staje się produktem, bez którego nie można się obejść, do wielokrotnego zakupu dla każdego, kto go używa.
Zasadniczo Super Glow jest po prostu stopniowym opalającym serum do twarzy ze zwiększonym nawilżeniem. Nakładasz go na suchą skórę zaraz po oczyszczeniu, a następnie myjesz ręce. Blask, który zapewnia, nie smuży się i nie przywiera do suchych łat, w przeciwieństwie do wielu innych dostępnych formuł. Powodem jest to, że został sformułowany z kwasem hialuronowym, aby zwiększyć nawilżenie i zwalczać suchość (minimalizuje ryzyko łatania i pomaga ujędrnić skórę podczas działania).
Oprócz kwasu hialuronowego zawiera również antyoksydacyjne składniki superfood, które działają na skórę, redukują przebarwienia i chronią skórę przed wolnymi rodnikami przez cały dzień. To serum do zdrowej skóry, doładowane DHA, aby zapewnić promienną opaleniznę. Po prostu nałóż go po wieczornym oczyszczeniu i obudź się z imponująco bardziej promienną, zdrowo wyglądającą skórą.
Szczerze mówiąc, Super Glow jest prawdopodobnie największym niedocenianym bohaterem piękna. W swoim czasie przerobiłem co najmniej osiem butelek i nie zamierzam tego w najbliższym czasie zrezygnować. Czy uważam, że 35 funtów to dużo, aby zapłacić za samoopalacz? Absolutnie. Ale w Super Glow chodzi o to, że to znacznie więcej niż samoopalacz. W cudowny sposób sprawia, że czujesz się trochę lepiej ze sobą – i po prostu wiem, że każdy, kto kiedykolwiek z niego korzystał, może się z nim komunikować.