Może być trudno wiedzieć, czego się spodziewać po spotkaniu z osobowością online IRL, ale Federica Labanca to znacznie więcej niż nieskazitelnie stylizowane zdjęcia, które widzimy na jej profilu na Instagramie. Zabawna, urocza i wnikliwa, kiedy Labanca wita nas w swoim domu, przypomina włoską Carrie Bradshaw. Jedna z największych przestrzeni w jej mieszkaniu jest przeznaczona na garderobę działka butów, ale nie oczekuj garderoby. „Zrobiłem to i miałem duże, szare mieszkanie, ale wydawało mi się, że jest zimne i bezduszne. Chciałem intymnej przestrzeni, która byłaby przytulna, gdybyś odwiedzał ją po raz pierwszy” – mówi. I przytulnie jest. Jak prawdziwa mediolańska gospodyni, proponuje każdemu zrobienie makaronu („Ja jem makaron dwa razy dziennie, każdego dnia”, rozmyśla), ale zadowalamy się espresso i makaronikami, żeby usiąść i porozmawiaj o modzie z twórcą treści, dyrektorem artystycznym i kierownikiem projektów specjalnych, który w ciągu ostatnich 12 miesięcy wznowił swoje życie i karierę i teraz rozkwita dla To.

„Sposób, w jaki się teraz ubieram, to moja garderoba zemsty” — zapewnia Labanca, gdy ciężki rok przyniósł rozstanie, zmianę kariery i okresy samotności, które zachwiały jej pewnością siebie. Ale Co szafa zemsty to jest to. Kolorowe, eklektyczne i bezpardonowo mocne, wariacja na temat mocnego ubioru Labanca wynika z wyczucia stylu vintage i dobrze wyselekcjonowanej kolekcję pojedynczych elementów, kolekcje projektantów i marki akcesoriów, w tym wszystko od Charlesa i Keitha po Kanał. Kto lepiej pozwoli nam zajrzeć do swojej szafy niż zapalony klient, który chwali się, że znalazł używaną marynarkę YSL za jedyne 12 funtów?

Kontynuuj przewijanie, aby dowiedzieć się, jak mediolańskie wychowanie Labanki, nowo odkryta miłość do koloru i spojrzenie na życie ukształtowały jej efektowny styl i zgromadziły 34 000 fanów.

Dla tych, którzy nie znają Twojej podróży, czy możesz opowiedzieć nam trochę o swojej karierze w modzie?

Zacząłem więc od przeprowadzki do Londynu sześć i pół roku temu. Zaczynałem w Dolce & Gabbana od wizualnego merchandisingu w sklepach, a po sześciu miesiącach przeniosłem się do Prady na to samo stanowisko. Mój rozwój tam był naprawdę szybki. W rzeczywistości zaledwie sześć miesięcy później awansowałem do centrali, a kilka miesięcy później przeniosłem się do centrali. I zawsze myślałem, że to takie zabawne, ponieważ często prowadzę „uniwersyteckie rozmowy” z moimi przyjaciółmi i czy akademia to jedyny dostęp do kreatywnych zawodów. Ale często myślę, że kiedy zdobędziesz pracę, oznacza to, że masz w sobie narzędzia, aby to zrobić. Urodziłeś się z tym. Jeśli chodzi o styl, nie ma nic, czego można by się uczyć. W każdym razie trzeba być kreatywnym. Nawet jeśli idziesz na uniwersytet, musisz go mieć, zwłaszcza w przypadku wizualnego merchandisingu. Nigdy nie dostałem się do VM, ponieważ była to moja wymarzona praca. Stało się tak, ponieważ widzieli, że mam na to oko. I uwielbiałem mój czas u Prady, kochany To. Ale ostatecznie odszedłem, ponieważ w takiej sytuacji trzeba znaleźć sposób, aby zacząć od nowa, bo praca z tą samą marką i produktem codziennie przez sześć lat może dać… Co ludzie mowić? „Blok artysty”.

Po moim odejściu miałem rok w rodzaju trąby powietrznej. Zerwałam z moim chłopakiem, z którym byłam od siedmiu lat, i przeprowadziłam się sama do nowego mieszkania, i przez chwilę czułam się całkiem zagubiona. Dołączyłem więc do agencji talentów, ponieważ chcieli otworzyć biuro w Mediolanie i początkowo miałem tam zostać dyrektorem kreatywnym, ale to nie było dla mnie. Oczywiście poznałem Amy [Sturgis, założycielkę firmy PR ASC], a my po prostu Dostawać nawzajem. Zatrudniła mnie, abym kierowała projektami specjalnymi w ASC. Uwielbiam swoją pracę i dawanie z siebie więcej dla marek i klientów.

A jak u Ciebie wygląda typowy dzień w PR?

Jestem Włochem, więc budzę się [i] piję kawę i papierosa. Coraz lepiej mi idzie nie patrzenie na telefon przez pierwsze pół godziny, ale w końcu sprawdzam e-maile i trochę przewijam Instagram. Pracuję między domem a biurem, wykonując zwykłą administrację, dzwoniąc i wysyłając e-maile. W rzeczywistości całkiem normalne - nie wszystko jest efektowne. Ale pracuję też z Instagramem, więc poświęcam trochę czasu, aby nakręcić trochę treści, jeśli mam planowany projekt, ale moim głównym celem jest ASC. Na przykład obecnie pracujemy nad naszym showroomem w Los Angeles przed Coachellą, więc spędzam czas w biurze pitching projektów markom i moim kontaktom oraz planowanie lokalizacji, co możemy zaoferować markom, zabezpieczanie talent. Jest tak wiele ruchomych części, a wiele public relations polega na dotarciu do sponsorów i zebraniu silnej listy gości. Ale nadzoruję każdy poziom kreatywności, od zaprojektowania talii po wygląd zaproszeń. To zdecydowanie jedna z moich mocnych stron.

Urodziłeś się w Mediolanie i mieszkasz w Londynie, ale podróżujesz po całym świecie. Jak myślisz, jaki jest styl typowej londyńskiej dziewczyny w porównaniu z mediolańską?

Styl mediolański jest bardzo specyficzny. Zmienia się nieznacznie, ale nigdy aż tak bardzo. Kiedy przeprowadziłem się do Londynu, widok ludzi, którzy są fajni tylko dlatego, że są fajni, był bardzo odświeżający, nie z powodu tego, co nosili. Widziałem mamę w dresie, fajnych tenisówkach i tylko kaszmirowym swetrze, i pamiętam, że myślałem: „Jest to Fajny. Jest taki szykowny.” Milan bardziej interesuje się logo i markami. Jest bardzo wystrojony, bardzo sztywny, bardzo wypolerowany. To klasyczny mediolański styl. Nie ma oversize ani luźniejszych, zawsze idealnie dopasowanych. Ta dwójka jest tak różna. Uwielbiam Londyn, ponieważ w zależności od regionu naprawdę się zmienia. Najdłużej mieszkałem w Chelsea i wow, stylowo różni się od Notting Hill. Ale wolę Londyn,100%. Wydaje mi się, że tutaj rozwinął się mój styl.

Ponownie, ponieważ ostatni rok był dla mnie taki trudny, nosiłam dużo neutralnych i stonowanych kolorów tylko dlatego, że czuję, że nie byłam tak pewna siebie, jak obejmując swoje życie. Ostatnio pomyślałem sobie: „Wiesz co? Zamierzam zacząć nosić kolor i czuć się silny i pewny siebie, kiedy to zrobię.” Ale zdecydowanie czuję, że moja dbałość o szczegóły w akcesoriach na pewno pochodzi od mojej mamy, mojej mamy i mojej babci. Uczenie, że torba i buty muszą pasować do siebie, jest bardzo mediolańskie. Styl tkwi w szczegółach.

Jakie jest Twoje ulubione miejsce na świecie do szukania modowych inspiracji?

Powiedziałbym, że to trochę banalne, ale Paryż i Londyn. Z pewnych powodów są miejsca w Mediolanie, z innych w Londynie, z innych w Paryżu. Gdybym mógł mieć idealny styl, byłby to połączenie ich wszystkich trzech. Kiedy podróżujesz, czerpiesz inspirację zewsząd, nawet o tym nie wiedząc.

Absolutnie. A gdybyśmy któregoś dnia przejrzeli Twoją szafę, co byśmy znaleźli?

Właściwie jestem bardzo szybki, jeśli chodzi o ubieranie się. Tylko dlatego, że mam coś w rodzaju struktury mojego wyglądu, którą trudno wytłumaczyć, spróbuję dać wam przykład. Na przykład ostatnio jestem w epoce spódnic i swetrów. Mogę mieszać, dopasowywać i zamieniać elementy, ale klimat pozostaje ten sam, jeśli to ma sens. Często żartuję na ten temat ze znajomymi, bo mówią, że mój styl ma klimat „bogatej cioci”. Więc jeśli mam to na myśli, to pomyślę: OK, założę te zwykłe spodnie, ale połączę je z tą elegancką bluzką i dodam duża para starych kolczyków, aby dodać odrobinę szyku.” Naprawdę wierzę, że jeśli przygotowanie się zajmuje ci zbyt dużo czasu, to nie Naprawdę Ty. Jeśli zbudowanie stroju zajmuje ci zbyt dużo czasu, oznacza to, że próbujesz osiągnąć coś, co nie przychodzi naturalnie, a to po prostu za dużo myślenia.

Więc jeśli w tej chwili lubisz wibracje „bogatej cioci”, czego możemy się spodziewać? Czy Twoja estetyka zmienia się co kilka miesięcy wraz z tym, jak się czujesz?

To znaczy, zdecydowanie. To jest mój klimat. Generalnie, ponieważ uwielbiam ubrania vintage i nie przepadam za casualowymi stylizacjami, w tenisówkach raczej mnie nie złapiesz. Ale nie dlatego, że ich nie lubię. Czasami chcesz być wygodny! Ale ja po prostu uwielbiam być poukładana. Tak, kocham i szanuję modę tak bardzo, że podoba mi się proces ubierania się. Uwielbiam tworzyć stylizacje i chodzić w szpilkach do pracy, pewnie dlatego, że dorastałam z mamą, która nigdy nie nosiła sneakersów. Jesteś bardziej pewny siebie, kiedy wiesz, że coś masz na sobie walenie, i lubię to uczucie. Dlaczego więc nie robić tego codziennie? Więc na razie moja atmosfera pozostaje bogatą ciocią, ale lepiej obejmującą kolor. Myślę, że to tu zostanie.

Które ikony stylu miały na Ciebie największy wpływ i dlaczego?

Na pewno moja mama tylko dlatego, że jest najsilniejszą osobą, jaką znam. Bez względu na wszystko, założyła parę szpilek i wyglądała fantastycznie, każdego dnia tygodnia. Moja babcia też – w Mediolanie mediolanki uwielbiają długie futra i wypolerowane torebki, a ja dorastałam z tym i bardzo mi się to podobało. Więc teraz składam temu hołd swoim wyglądem.

Myślę, że jest też wiele włoskich ikon. Pamiętam, że kiedy dorosłam, często widywałam model Dolce & Gabbana. I uwielbiałem to, ponieważ zawsze używali krąglejszych modelek z cyckami i tyłkiem, bombowych śródziemnomorskich kobiet i czułem, że należę. Dorastając i widząc te wszystkie koronki, futra i piękne krągłe ikony, takie jak Sophia Loren, pomyślałem: „Teraz jest to kobieta.

Gdybyś mogła nosić jeden strój do końca życia, co by to było i dlaczego?

Garnitur, bardzo proste. Mam obsesję na punkcie garniturów i marynarek w stylu vintage. Mam kilka niesamowitych garniturów Ungaro, które są super dopasowane w talii, ale z dużymi, przesadnie podkreślonymi ramionami. Krawiectwo jest tak kluczowe. Mam też kilka garniturów z lat 60., które mają dopasowane spódnice, ale nie jestem miłośniczką minispódniczek. Próbowałam, ale nienawidzę czuć się nago, więc nie lubię krótkich sukienek z tego samego powodu. Zależy mi na wyrazistych elementach, a dla mnie zazwyczaj jest to długa suknia z cekinami. Bycie seksownym nie polega na pokazywaniu skóry. Chodzi po prostu o poczucie siły i pewności siebie. I tak się składa, że ​​czuję, że moja największa pewność siebie jest w pełni zakryta.

Jaka jest najważniejsza część Twojej garderoby i dlaczego?

Cóż, jako że całkiem niedawno zbudowałam swoją garderobę od zera, jest wiele elementów, które wiele dla mnie znaczą. Na przykład moja pierwsza spódnica od Prady, moja pierwsza para markowych butów, moja pierwsza designerska torba… Cała moja garderoba jest dla mnie bardzo, bardzo sentymentalna. Mam naszyjnik, który moja babcia chciała mi dać za życia, ale po jej śmierci tata przekazał mi go, a to jest dla mnie niezwykle cenne. Trudno mi wybrać jedną rzecz, bo cała moja garderoba symbolizuje moje osiągnięcia. Każdy element ma znaczenie, jak pierwsza droga rzecz, którą kupiłem za własne pieniądze. Moja mama zawsze mówiła: „Jeśli kupujesz dobre akcesoria, wszystko jest w porządku”, ponieważ to normalne, że inwestujesz w torby i buty, ale kiedy możesz sobie pozwolić na zakup markowych odzież, to w pewnym sensie zrobiłeś to na swój własny sposób.

Więc jaki był twój najbardziej pobłażliwy zakup?

Chyba moja torebka Gucci Jackie, bo zawsze miałam zasadę, że jeśli chodzi o designerskie torebki, to kupuj neutralne kolory, żeby pasowały do ​​wszystkiego. Ale moja Jackie jest daleka od neutralności i nadal nigdy tego nie żałowałam, bo to moja ulubiona torba!

Jaka jest najlepsza rada zawodowa, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?

W mojej karierze zawsze miałem tendencję do brania rzeczy zbyt osobiście. Więc najlepszą radą, jaką kiedykolwiek otrzymałem, było po prostu odcięcie się. Tak trudno jest, gdy jesteś osobą kreatywną, nie brać krytyki do siebie, ponieważ wszystko, w co wkładasz serce, jest twoim dzieckiem. Stworzyłeś to. Ale z drugiej strony ważna jest perspektywa. Moi rodzice zawsze uczyli mnie, aby po prostu zwolnić i pamiętać, że to, co masz teraz, jest tym, o czym zawsze marzyłeś. Więc po prostu uspokój się i ciesz się podróżą. I nigdy nie bądź zbyt chciwy! Jesteś w miejscu, o którym marzyłeś kilka lat temu.

Jaka jest najlepsza życiowa rada, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?

Cóż, to na pewno zmieniło moje życie. Zagubiłem się podczas lockdownu i byłem naprawdę nieszczęśliwy. Nie byłem pewien, co mam zamiar zrobić i tak głęboka dziura, jakiej nigdy w życiu nie doświadczyłem. Chociaż to było prawie jak test. Jak teraz o tym pomyślę, to wszystko zniknęło w ciągu dwóch miesięcy – całe to cierpienie i niepokój. Trudno było się z tego otrząsnąć, ale potem to minęło. W tym czasie straciłem związek, przyjaciół i tak dalej, ale nawiązałem przyjaźnie, które są teraz jak moja rodzina. Znalazłem zawód i zdałem sobie sprawę, co tak naprawdę chcę robić. Znalazłam siłę, by podążać za marzeniami, co brzmi wyjątkowo tandetnie, ale to prawda.

Nauczyłem się nie słuchać nikogo, kto mówi, że nie możesz wszystkiego, bo możesz. Ty kurwa Móc Zrób to wszystko. I czuję się jakbym była. I jestem z tego dumny, wiesz. Tak więc ten trudny okres w moim życiu polegał na tym, że dorastałam i dorastałam, i zdałam sobie sprawę, że muszę zerwać z tak wieloma rzeczami, które miałam w życiu, aby być silniejszą i bardziej pewną siebie. Sposób, w jaki się teraz ubieram, jest moją garderobą zemsty. Mieszkanie, w którym mieszkam, jest mieszkaniem mojej zemsty, w którym sam płacę czynsz. Nie muszę nikogo o nic prosić, więc całe moje życie zmieniło się na lepsze.

Co dalej z Federicą i jakie są Twoje cele na następny rok?

W tej chwili rozwijam się z ASC iw pewnym momencie chciałbym prowadzić własną działalność, coś, co pomaga ludziom osiągać ich cele. Chcę pomagać ludziom robić to, co ja, czyli mieć o wiele więcej niż tylko „pracę”, ale satysfakcjonującą karierę. Marzeniem jest stworzenie społeczności, w której każdy ma swój szczególny wkład, ale wszyscy pomagamy [znaleźć] ludzi, granty lub możliwości stylizacji. Bez względu na to, jak to wygląda, powinni być w stanie osiągnąć wszystko, o czym myślą. Ale teraz? Mogę powiedzieć, że w końcu jestem naprawdę szczęśliwy.