Witamy w Wielkiej Próbie. Z wiosną na dobre i prawdziwie w powietrzu, skorzystaliśmy z okazji, aby przymierzyć niektóre z najlepszych nowości niektórych z twoich ulubionych marek, dokumentując proces wzdłuż sposób. Uważamy, że najlepszym sposobem na zakupy online jest obejrzenie produktu w IRL i przeczytanie szczerych recenzji, więc mamy nadzieję, że doprowadzi Cię to do najbardziej udanych zakupów w roku.

Zara od wielu lat jest dla mnie wizytówką, wiele lat, zwłaszcza jeśli chodzi o poszukiwanie niezbędnych elementów garderoby, które wykraczają poza trendy, ale są dostępne w przystępnych cenach. Świetne krawiectwo, piękne sukienki i fajne obuwie to tylko niektóre z kategorii, po które chodziłam do Zary w przeszłości, a te ubrania nadal dobrze mi służą teraz, po latach.

W porównaniu do innych detaliści z głównych ulic, Zara to zdecydowanie marka, na której mogę polegać — niezależnie od tego, czy szukam czegoś, co odświeży prosty wygląd, na przykład zabawnego dodatku, czy też czegoś bardziej dyskretnego i klasycznego, jak marynarka. Już teraz,

Z wyprzedzeniem aktualizuję swoją garderobę kapsułową wiosna, i zapewne domyślasz się, gdzie chciałem najpierw udać się po dawkę inspiracji. Minęło trochę czasu, odkąd dokładnie przeczesałam wszystko, co Zara ma do zaoferowania, więc byłam podekscytowana na myśl o perspektywa udania się do sklepu w celu przymierzenia nowych elementów, które mnie wyróżniały, a wszystko to w ramach naszej Wielkiej Przymierza seria. I chociaż mógłbym zawrzeć w tej historii niezliczone elementy, The Great Try-On polega na przebiciu się przez szum i dostarczaniu tylko tego, co najlepsze z najlepszych. W związku z tym oczekuj starannie dobranej edycji artykułów Zara, które w rzeczywistości są lepsze od reszty.

Co więc wpadło mi w oko? Ostatnio rozglądam się za fajnymi krawiectwami, spodniami na co dzień i lekką odzieżą wierzchnią, po które będę sięgać przez całą wiosnę. Oczywiście nieuchronnie były pewne elementy, które mnie nie zszokowały, ale nikt nie wchodzi do sklepu i nie kocha wszystkiego, co zobaczy, prawda? Mimo to było kilka elementów, które zrobiły na mnie wrażenie i uważam, że warto rozważyć zainwestowanie w nie. Zawęziłam wybór do siedmiu kluczowych propozycji Zary, które w mgnieniu oka dodam do mojej szafy. Sprawdź moją recenzję wybranych pozycji poniżej.

Moja recenzja: Nie trzeba dodawać, że dżins ma swój moment we wszystkich formach w tym sezonie. Osobiście używam różnych dżinsów jako podstawy wielu stylizacji przez cały rok. Oprócz jeansów zawsze pociągają mnie jeansowe koszule i marynarki (shirt-kurtki). Uważam, że mogę je dobrze nosić przez cały rok, niezależnie od tego, czy używam ich jako warstwy pod płaszczem w chłodniejszych miesiącach, czy też noszę je bardziej jako odzież wierzchnią w cieplejszych miesiącach.

Ten element utkwił mi w pamięci ze względu na bardzo swobodny i swobodny krój, który preferuję. Nie jest zbyt wytrzymały, ale też nie jest cienki w sposobie, w jaki wisi na ciele. Pranie dżinsowej czapki zdecydowanie ułatwia łączenie z wieloma innymi zszywkami i widzę siebie w noszeniu to na sukienkach midi/maxi i spodniach z szerokimi nogawkami, a nawet na pełnym kanadyjskim smokingu z dżinsami w podobnym spraniu. Podoba mi się też liczba kieszeni… Mam obsesję na punkcie kieszeni.

Moja recenzja: Jako osoba, która uwielbia szyte na miarę ubrania, wciąż nie mam dopasowanego garnituru, na którym mogłabym polegać i zakładać go zawsze i wszędzie. Natknęłam się na ten wspaniały zestaw w kolorze ciemnoszarym, gdy tylko weszłam do sklepu i musiałam go złapać, aby przymierzyć. Jak się pewnie domyślacie, marynarka nie pasuje dokładnie do kamizelki i spodni, ale do Zary robi mieć pasującą marynarkę. Po prostu wolałem styl i dopasowanie tego konkretnego i nie sądzę, że wygląda źle w połączeniu z innymi elementami! Po zapięciu ma ten fajny asymetryczny krój, który moim zdaniem podnosi cały wygląd.

Trochę spóźniłam się na imprezę, jeśli chodzi o kamizelki (były gorącym tematem i mikrotrendem zeszłej wiosny), ale muszę przyznać, że czuję ten hype. Myślę, że będzie to kluczowy element układania lekkich warstw, który pomoże dodać ciekawostkę do moich swobodnych wiosennych stylizacji.

Szczególnie polowałem na dopasowane spodnie z wysokim stanem i szeroką nogawką oraz tę parę prawie idealnie pasuje do rachunku. Jedynym minusem jest to, że były na mnie zdecydowanie za długie, ale to nic, czego nie załatwiłaby wizyta u krawca. Zwykle uważam, że spodnie Zary są dłuższe, więc nie było to dużym zaskoczeniem. Mam 5'4", ale często mam problem ze znalezieniem spodni, które naprawdę na mnie pasują, bez konieczności ich przerabiania! Materiał wszystkich trzech elementów to zdecydowanie wisienka na torcie, która nadaje im wyjątkowy charakter w dotyku. Powiedziałbym również, że są zgodne z rozmiarem, co jest rzadkością, jeśli chodzi o Zarę.

Moja recenzja: Zawsze uwielbiałem ubrania użytkowe, a spodnie bojówki idealnie do tego pasują. Ten styl przeżywa również wielki moment, jeśli chodzi o trendy, a ja jestem tu po to. Podoba mi się to, jak skromna i prosta jest ta iteracja z prostymi nogawkami w porównaniu z wieloma bojówkami, które widuję na ulicach, dzięki czemu są niezwykle łatwe do noszenia na co dzień. Prawie nie mam nic w kolorze granatowym, ale ta para przyciągnęła mnie ze wszystkich neutralnych kolorów, w których występuje ten styl. Jeśli chodzi o to, jakie obuwie do nich nosić, zawsze wybieram parę fajnych tenisówek lub eleganckie czarne buty. Wzięłam te spodnie o dwa rozmiary większe i prawie pasowały. Warto o tym pamiętać.

Moja recenzja: Aby zaktualizować swoją garderobę na wiosnę, szukałam bardzo stylowej, lekkiej kurtki, którą mogłabym nosić praktycznie do wszystkiego. Zauważyłam, że Zara bardzo dobrze radzi sobie z lekkimi pikowanymi kurtkami… tak dobrze, że znalazłam dwie, których nie mogłam się oprzeć i nie przetestowałam dla Was.

Najpierw jest ten numer khaki. Jest krótka, ale niezbyt przycięta i czułam, że leży w idealnym miejscu na moim ciele. Byłem pod wrażeniem ilości dodatkowych szczegółów na tej kurtce, z podwójnymi kieszeniami, sznurkami ściągającymi i podwójnymi zapięciami na suwaki i guziki. Jedynym minusem tej kurtki jest to, że była dla mnie trochę za krótka w rękawach. Więc jeśli, tak jak ja, masz nieco dłuższe niż przeciętne ramiona, mogą one siedzieć wyżej na nadgarstku. Jestem kimś, kto uwielbia naprawdę długie rękawy, więc ramiona wydawały się dość niezręczne. Mogło to być zrobione celowo w ten sposób - kto wie!

Moja recenzja:Druga pikowana kurtka była zdecydowanie moją ulubioną częścią odzieży wierzchniej w sklepie. To jest kawałek, który wiem, że mogę dostać bardzo zużycia. Było zaskakująco przytulnie i ciepło jak na coś tak lekkiego, co czyni go idealnym na chłodne dni, których często doświadczamy wiosną. Widzę siebie noszącą to z dżinsami, szytymi na miarę spodniami i spódnicami midi – w całości. Ma nawet regulowane wiązania, dzięki czemu możesz bawić się dopasowaniem do ciała, co moim zdaniem jest wielką zaletą.