Zdradzę ci mały sekret: tak ogromne, jak ogromne mogą być nasze szafy, większość redaktorów mody nosi te same rzeczy w kółko. Jak każdy, zakładamy mundur, który sprawia, że czujemy się komfortowo, ale także elegancko. Jeśli chodzi o biuro, pierwszą rzeczą, po którą sięgam, jest mój ulubieniec dżinsy– te z wyjątkowo prostymi nogawkami, które sięgają tuż poniżej kostki, mój ulubiony punkt na dole – które następnie połącz z białą koszulą, oversizową marynarką i mokasynami lub kozakami na słupku, w zależności od prognoza. Kiedy pracuję w domu, stawiam na legginsy, złotą biżuterię (oczywiście do rozmów na Zoomie) i dzianiny. Dokładniej dzianina w paski.
Chociaż nie wydaję frywolnie (moja wybredność mnie wyprzedza i jest dobrze udokumentowana w moim dwutygodniowym felietonie), jedyną rzeczą, której trudno mi się oprzeć, są swetry w paski. Aspekt ich atrakcyjności tkwi w ich francuskich korzeniach — bretońskie paski nie są tak banalne, jak mogłoby się wydawać (w Paryżu są one preferowane przez wielu nienagannych kreatorów). Są również niezwykle wszechstronne i można je założyć za pomocą prawie kawałka i nadruku. Trzymaj się monochromatycznych palet, a one mają praktycznie dożywotnią gwarancję stylu, którą możesz dopasować do każdego innego koloru.
To prowadzi mnie do punktu: Marks and Spencer, która kusi mnie właśnie edycją świetnych pasiastych swetrów. Przewijając dziś rano kategorię nowości, sama ilość pasiastych swetrów w ofercie była oszałamiająca. Najwyraźniej są hitem marki w tym sezonie i rozumiem, dlaczego. Oprócz czynników, które wymieniłem powyżej, swetry w paski przeżywają teraz szczególny moment, ponieważ tak wielu wpływowych osób również trzyma w nich toast.
Zakładając, że masz taką samą obsesję na punkcie swetrów w paski jak ja, poniżej zebrałem najlepsze od Marks and Spencer. Chodź zobacz.