Jeśli tak jak ja, spędziłeś większą część swoich nastolatków zmagając się z trądzikiem i uporczywymi wypryskami prawdopodobnie spędziłeś również swoje lata dwudzieste, zmagając się z utrzymującymi się następstwami matowej, nierównej skóry ton. Będziesz także wiedział, że tak naprawdę jest Nic więcej szumu niż plamy przebarwień, gdy wszystko, czego chcesz, to spełnić swoje marzenia o pozbyciu się makijażu i naturalnie promiennym wyglądzie, świecąca skóra.

Oczywiście nie jestem sam. Pigmentacja po trądziku jest coraz bardziej powszechnym problemem i łatwo zrozumieć, dlaczego. Dermatolodzy i eksperci od pielęgnacji skóry zgadzają się, że około 95% populacji doświadcza trądziku w wieku od 11 do 30 lat. Ale co się stanie, gdy wypryski znikną? Bliznowacenie i przebarwienia to utrzymujące się następstwa skóry skłonnej do wyprysków. Zwykle objawiające się czerwonymi, brązowymi, fioletowymi lub czarnymi plamami (w zależności od odcienia skóry i głębokości przebarwień), ta pigmentacja rozwija się, gdy skóra ulega zapaleniu. Nieleczone, zagojenie się tych śladów może zająć od trzech do 24 miesięcy.

Jak większość, próbowałem świętej trójcy składników ukierunkowanych na pigmentację - alfa-hydroksykwasy (AHA), retinoidy i witaminę C - wszystko z różnym skutkiem. Kiedy więc usłyszałam, że jedna z moich ulubionych marek, Allies of Skin, wprowadza na rynek serum, które rzekomo zwiększa blask bez użycia kwasów AHA, retinoidów czy witaminy C, byłam naturalnie zaintrygowana. Z pewnością w ubiegłym roku nastąpiło zbiorowe odejście od produktów opartych na AHA, ponieważ eksperci od skóry edukowali na temat niebezpieczeństw związanych z nadmiernym złuszczaniem i znaczenia wzmacniania bariery skórnej w celu wspomagania gojenia się skóry. Wszystkie wyżej wymienione składniki mogą być drażniące (szczególnie dla skóry wrażliwej), więc nie są realną opcją dla wielu, ale do tej pory na rynku brakowało produktów, które działają bez ich.

Ale właśnie w tym miejscu do gry wchodzi Zaawansowane Serum Rozjaśniające Allies of Skin Tranexamic & Arbutin Advanced Brightening Serum. Może nie zawierać kwasów złuszczających ani retinoidów, ale wg Założyciel Allies of Skin i ekspert w dziedzinie pielęgnacji skóry, Nicholas Travis, dokładnie o to prosili ludzie. „Jesteśmy tak przyzwyczajeni do produktów, które zdzierają i niszczą barierę skórną” – mówi. „Ale wiedziałam, że musi istnieć sposób, dzięki któremu możemy osiągnąć zdrowy blask bez kwasów, bez złuszczania i bez retinoidów”.

To, co czyni to serum wyjątkowym, to właśnie ta koncepcja i unikalna mieszanka innowacyjnych składników, które zawiera. „Zawiera 3% kwasu traneksamowego i 2% alfa-arbutyny – dwóch rozjaśniających potęg, które hamują nadmierną produkcję melaniny (która jest odpowiedzialna za pigmentację w obszarze zainteresowania)” – mówi Travis. „Jest też 5% kompleks z grzybów, który nie tylko wzmacnia barierę skórną, ale działa kojąco i zapewnia niesamowitą ochronę antyoksydacyjną.” Chciał, aby formuła zawierała grzyby adaptogenne, po tym, jak osobiście zobaczył niesamowite korzyści, gdy przyjmował je doustnie suplement. „Grzyby są doskonałym naturalnym źródłem kwasu kojowego (który jest kolejnym sprawdzonym składnikiem rozjaśniającym przebarwienia)” – wyjaśnia. „Współpracują z 5% niacynamidem, świetnym składnikiem aktywnym, który pomaga regulować wydzielanie sebum, odbudowuje barierę skórną i rozjaśnia przebarwienia.”

Jest szansa, że ​​nie (już) znać wszystkie te składniki, ale to nie znaczy, że nie są one poważnie skuteczne. Podczas gdy kwasy działają poprzez złuszczanie wierzchnich warstw skóry, kwas traneksamowy działa zupełnie inaczej. „Wnika głębiej w skórę, aby zmniejszyć stan zapalny, w przeciwieństwie do kwasów, które faktycznie wywołują stan zapalny” – wyjaśnia Travis.

Serum dopiero co zostało wprowadzone na rynek, ale już ma wielu fanów w społeczności kosmetycznej. „Wcześniej borykałam się z wypryskami i trądzikiem, ale teraz mam to za sobą, moim kolejnym celem było zmniejszenie przebarwień i po prostu ogólne rozjaśnienie skóry” – mówi wizażystka celebrytów i ekspertka od skóry Nikki DeRoest. „Uwielbiam to, że serum może leczyć moją pigmentację, ale oznacza również, że nie zdzieram skóry i że jest ona nadal nawilżona i leczona”. DeRoest zauważył różnicę w ciągu kilku tygodni. „Po tygodniu wydawało mi się, że widzę różne rzeczy, ale w miarę używania go zauważyłam, że naprawdę rozjaśnia te plamy” — mówi. „Teraz używam go codziennie rano i wieczorem. Mam obsesję." Po pierwszym wypróbowaniu serum od razu zrozumiałam tę obsesję. Serum ma lekką, ale luksusową konsystencję, jest super kojące i nie wywołuje żadnego zaczerwienienia ani wrażliwości w najmniejszym stopniu. Co więcej, ponieważ skóra jest na bazie wody, nadaje skórze natychmiastowy promienny blask.

Ponadto Travis zapewnił, że serum można stosować razem z innymi składnikami aktywnymi bez powodowania podrażnień. „Możesz go używać samodzielnie, ale możesz też mieszać” – mówi. „Na przykład z serum z witaminą C lub na noc z serum z retinoidem lub kwasem”.

Podobnie jak DeRoest, już po tygodniu stosowania serum zauważyłam różnicę w stanie mojej skóry. Najpierw do mojego ogólnego odcienia skóry, który wydaje się jaśniejszy i świeższy, a następnie do mojej pigmentacji - niedawne miejsce, które pozostawiło czerwony ślad, zniknęło w ciągu zaledwie kilku dni. Jestem przekonana, że ​​jestem w trakcie ostatecznego odliczania dni bez makijażu, więc nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jakie będą efekty po kilku miesiącach stosowania. Tak, jest to inwestycja, ale dla mnie jest tego warta.