Nazywam się Eleanor i mam obsesję na punkcie zapachów. Czy to niszowe marki perfum Lub drogo pachnące świece, mój świat jest lepszy, gdy otacza mnie zapach. Podczas mojej kariery redaktora działu urody zgromadziłem całkiem pokaźną kolekcję perfum. Mam to szczęście, że przysłano mi je w ramach mojej pracy. Mam jednak swoje perfumy typu ride-or-die, które sam sobie kupię. Diptyque, Guerlaina I Diora należą do moich codziennych ulubionych. Ale nie są one wyłącznie drogie – też to uwielbiam niedrogie francuskie perfumy marka. To prawda, że Francuzi naprawdę tworzą jedne z najlepszych perfum. W rzeczywistości podczas niedawnej podróży do Paryża spotkałem się z Francuski perfumiarz, który dokładnie powiedział mi, jak dobrze pachnieć oraz zapachowe zasady, według których żyją Francuzki. Gdybyś przyłożył mi do głowy wodę perfumowaną i zapytał, jakie perfumy wybrałbym do końca życia, prawdopodobnie byłaby to francuska marka perfum.
Kiedy więc usłyszałem o nowej niszowej francuskiej marce zapachowej,
Dziś pozostaje ta sama koncepcja. Perfumy są bezpłciowe i zaprojektowane tak, aby mogły być dzielone nawet przez parę. Wszystkie nazwy zapachów mają inicjały na butelce, zainspirowane tajemniczą osobowością perfumiarz, z tożsamością pozostawioną wyobraźni przez użytkownika, a każdy zapach uchwycił inny moment z miłości. Widzisz, co mam na myśli mówiąc, że Francuzi tworzą świetne koncepty perfum?
Oczywiście musiałam zdobyć kilka najpopularniejszych zapachów tej marki i nie zawiodłam się. Butelki są niezwykle eleganckie, a sok w środku jest równie kuszący. Możesz przeczytać moją recenzję perfum D'Orsay poniżej, a jeśli zdecydujesz się wypróbować jeden dla siebie, zostałeś ostrzeżony. Twoje perfumy będą komplementowane.
Kluczowe uwagi: klementynka, włoska bergamotka, kardamon, liście fiołka, bez, irys, francuskie kwiaty narcyza, drzewo sandałowe, cedr, piżmo, mech
Jeśli szukasz świeżego wiosennego zapachu, który nie pasuje do podstawowych kwiatowych perfum, pozwól, że przedstawię Ci ten zapach. To jeden z najlepiej sprzedających się produktów D'Orsay i czuję, dlaczego. Po mistrzowsku łączy pikantną klementynę i grejpfruta z liśćmi fiołka i piżmem, tworząc świeży i lekki zapach o uwodzicielskim charakterze. Oparta na nutach bazowych drzewa sandałowego, cedru i piżma ma odurzającą, uziemiającą jakość, gdy zapach wysycha. Nazwa zapachu dosłownie oznacza „Wyglądam, jakbym był”, więc jeśli kochasz cytrusowo-kwiatowe, pokochasz ten zapach.
Kluczowe uwagi: aldehydy, drzewo cedrowe, ambra, irys, fiołek, białe piżmo
Nuty w tych perfumach brzmią jak lista wszystkich rzeczy, które kocham w perfumach. Nic więc dziwnego, że to mój ulubiony z tych, które testowałem. Aldehydy mają talent do sprawiania, że perfumy pachną niewiarygodnie czysto i świeżo, i to absolutnie pojawia się w tych perfumach, potem ziemiste drzewo cedrowe pojawia się przed kremowym piżmem. To naprawdę zwycięska kombinacja, jeśli lubisz zapachy przypominające skórę. Bursztyn dodaje tylko tyle ciepła, a irys i fiołek odświeżają. Porównałbym ten zapach do pary dobrych dżinsów. Załóż go, a sprawdzi się w każdej sytuacji, w dzień iw nocy.
Kluczowe uwagi: aldehydy, włoska bergamotka, absolut egipskiego jaśminu, abstrakcyjny akord białych kwiatów, akord drzewa sandałowego, białe piżmo
Kluczowe uwagi: grejpfrut, tlenek róży, różowy pieprz, magnolia, geranium madagaskarski, cyprys, wetyweria, haiti, paczula
Wzywam wszystkich fanów paczuli – musicie to powąchać. Jest całkowicie drzewny, ale róża nadaje mu ciemno-aksamitny akcent, który utrzymuje się na skórze przez wiele godzin. To zdecydowanie zalotny zapach. Ale nie jest przesadnie ciężki. Grejpfrut, magnolia i geranium nadają mu kwiatowego uniesienia, a wetyweria staje się wyraźna w bazie, która jest ciepła, sucha i ziemista. Szczerze mówiąc, nie mogę przestać wąchać tego zapachu.