Zapytaj każdego, kto w ciągu ostatnich kilku lat skończył 30 lat, która marka miała największy wpływ na ich młodzieńczy styl, a prawdopodobnie odpowie, że Topshop. Z lat młodości, które spędziłem na kradzieży zszywek Topshop mojej mamy na piątkowe wieczory w pokoju mojego najlepszego przyjaciela do zdobycia mojej pierwszej pracy w tej marce, gdy skończyłem 16 lat, Topshop był w centrum mojego nastoletniego życia wszechświat. Podczas przerwy na lunch przymierzałem najnowsze dostawy ze sklepu, czerpałem dreszczyk emocji z przedstawiania klientowi naszej najlepiej sprzedających się dżinsów (niech żyje Jamie!) i pożerać jej wyjściowe sukienki jak cukierki, zwłaszcza gdy doszłam do wiek uniwersytecki.

Chociaż mam pamięć złotej rybki, jest część mojego mózgu, w której moje zakupy w Topshop żyją za darmo. Pamiętam, jak kupiłam czarną marynarkę pokrytą w całości frędzlami Kate Moss pierwszą kapsułę Topshop i czerwoną koronkową sukienkę, którą założyłam na pierwszą randkę z moim obecnym mężem. W rzeczywistości moje buty ślubne też pochodziły z Topshop.

Zacząłem swoją karierę w modzie, kiedy Topshop był jeszcze królem. pracowałem dla główna ulica magazynu, a Topshop był marką, która łączyła wszystkie gusta, style i estetykę. Najlepsze elementy z każdej sesji nieuchronnie pochodziły z Topshop, a zamawianie próbek do tych sesji było co najmniej wyzwaniem, ponieważ każda publikacja z Moda Do Oszołomiony próbowali zdobyć ich w swoich najnowszych artykułach redakcyjnych.

To, nostalgia i głębokie korzenie marki sprawiły, że kiedy ogłoszono, że przechodzi do administracji, wydawało się to prawie nierealne. Oczywiście był to ruch, który każdy redaktor modowy widział już od jakiegoś czasu, ale kontynuacja zamykania drzwi przez wielką brytyjską instytucję modową była smutnym dniem dla głównych ulic. Ale jest promyk nadziei: Topshop został przejęty przez ASOS, kolejnego wiernego zakupowca. Być może magia Topshop zostanie ponownie wyobrażona w nowej koncepcji cyfrowej. Minęła chwila, ale ten czas już nadszedł.

Topshop został oficjalnie wznowiony i po kilku zmianach, które nie do końca dorównywały swojej dawnej świetności, że magia Topshop została odzyskana i to w samą porę, by wywrzeć pozytywny wpływ na naszą jesień szafy. Jest dla mnie jasne, że zespół projektowy bardzo poważnie potraktował zadanie odmłodzenia behemota, co zaowocowało edycją, która zadowoli 30-latków takich jak ja, ale także kusi pokolenie Z.

Wśród modnych ubrań, które Topshop zawsze dobrze sobie radził, jest też solidny wybór bardziej ponadczasowych przedmiotów, z naciskiem na krawiectwo, dodatki i odzież wierzchnią. Dział obuwniczy też wygląda na silny, ale czy będzie w stanie przejąć mekkę, która była jego salonem obuwniczym na Oxford Street? Czas pokaże. Na razie jest to jednak obiecujący początek. Co więc warto kupić w Topshop? Być może zacznij od mojej edycji poniżej. Och, a te dżinsy Jamiego? Oni też wrócili.