Co jakiś czas w modzie pojawia się element, który natychmiast staje się sensacją w mediach społecznościowych. Zapełnia nasze kanały, pojawia się w reklamach, możesz nawet zauważyć, jak siedzi obok ciebie w pociągu, ale jego najlepszą cechą jest to, że dzieli. Po prostu nie możemy o tym nie mówić. A ponieważ dostrzegliśmy je na stopach influencerów na całym świecie, nie przestajemy mówić o balerinkach Miu Miu.

Wydane po raz pierwszy w 2016 roku, zapoczątkowały anarchiczne płaskie buty Miu Miu romans z czółenkami baletowymi od tamtej pory nie zwalnia tempa i choć ładne, satynowe czółenka nie są pierwszą rzeczą, jakiej oczekujesz od marki, która zbudowała swoją reputację na podważaniu kobiecości. Uderzyli w gusta tych z nas, którzy chcą mieć fajne buty I wygodny. Ale to nie oryginalne sznurowane buty mają chwilę. Baletki Miu Miu zostały stworzone na nowo dla nowego tłumu. Obnażone plecy i subtelna satyna, baletki 2.0 są znacznie bliższe klasycznej inspiracji i zgromadziły imponującą listę stylowych fanów. (I wiesz, kiedy coś przychodzi z aprobatą Camille Charrière, Emili Sindlev i Tamu McPherson, jesteś zwycięzcą.)