Jako kompletny fanatyk zapachów, niektóre z najczęściej spryskiwanych perfum w mojej kolekcji należą do Diptyque. Uwielbiany Philosykos, z zielonymi, figowymi nutami, jest ulubieńcem redaktorów zajmujących się kosmetykami. A na wieczór uwielbiam połączenie tajemniczych nut róży i paczuli Eau Capitale, jednego z najlepsze trwałe perfumy na wieczór. W rzeczywistości są to prawdopodobnie dwa z moich najbardziej komplementowanych zapachów z mojej ponad pięćdziesięcioosobowej kolekcji perfumy (Mówiłem, że mam lekką obsesję).

Kiedy o tym myślę, nie wydaje mi się, żebym spotkała zapach Diptyque, który by mi się nie podobał — dotyczy to również świec, które nadal kupuję, nawet jako redaktorka działu urody. Kiedy więc pojawiła się wiadomość, że Diptyque wprowadza na rynek swój najnowszy zapach, L'Eau Papier, pierwszy od 2021 roku, w tym miesiącu, nie mogłem Czekać spróbować tego. Wszystko, co nowe od Diptyque, wystarczy, by tętno każdej kosmetyczki gwałtownie przyspieszyło.

Chciałbym, żeby ten artykuł był opowieścią o zdrapkach i powąchaniu. Ale dopóki nie mamy tego rodzaju technologii, oto jak to pachnie. Kiedy wącham L'Eau Papier Diptyque, czuję się jak w najbardziej fantazyjnej fabryce papieru (mniej Dunder Mifflin, bardziej francuskie, rzemieślnicze atelier papiernicze) z ryzami białego papieru rozwijającymi się z ściany. Zapach jest inspirowany sposobem, w jaki ślady pędzla przenikają na papier, co widać w czystych, rześkich nutach tego zapachu – dosłownie pachnie papierem w najbardziej szykowny sposób. Wyobrażam sobie, że te perfumy nosi ktoś, kto wysyła podziękowania na drogie artykuły papiernicze.

Prażony sezam nadaje tym perfumom ulotną orzechową nutę, która toruje drogę pudrowej, czystej mimozie. Piżmo nadaje mu ten kremowy, przypominający skórę zapach, który pojawia się po dniu spędzonym na słońcu, który tak dobrze komponuje się z jasne drewno, które daje uczucie papierowej faktury, które pojawia się, gdy otwierasz starą książkę — słodkie, ale drzewne, ale czyste i chrupiący.

Mówiąc prościej, są to perfumy, które cieszą tłumy. Jest to zauważalne bez narzucania się. Zaufaj mi – tylko ci, którzy są w pobliżu, zauważą to. Jest dyskretny, co również czyni go tak niesamowicie eleganckim. Myślę też, że te perfumy nadają się do noszenia o każdej porze roku. Jego czysty, subtelny zapach sprawia, że ​​jest idealny na każdą porę roku i sytuację, od pracy po weekendy.

Jego lekkość oznacza, że ​​nie jest to najtrwalszy zapach, ale piżmowe nuty bazy nadal utrzymują się na skórze długo po wyblaknięciu nut głowy. Gdybym miał porównać go do innych zapachów, przypomina mi trochę kremową konsystencję Glossier You i lekką czystość Maison Francis Kurkdjian 724. Gdyby ta dwójka miała dziecko z perfumami, taki byłby rezultat. Absolutnie dołącza do Eau Capitale i Philosykos jako podstawowe perfumy w mojej kolekcji. Kto by pomyślał, że papier może pachnieć tak dobrze?