CDG (znane również jako lotnisko Charlesa de Gaulle'a) to magiczne miejsce. We Francji jest wiele lotnisk, ale to jest inne. Daje Wesowi Andersonowi właściwy sposób dzięki dużej ilości naturalnego światła i czerwonej kolorystyce. To miejsce upokorzy Cię surowymi i nieznośnymi wymaganiami dotyczącymi wagi bagażu, jednocześnie inspirując Cię do bycia równie dobrze ubranym, jak jego mieszkańcy.
Niedawno spędziłem miesiąc mieszkając we Francji i odbyłem co najmniej trzy wizyty w CDG podczas mojego pobytu tam, i nie mogłem przestać zachwycać się osobami często podróżującymi z tego lotniska do moich przyjaciół. Noszą się bardzo fajne elementy garderoby w sposób, który wyróżnia się spośród dresów, które często widuję wśród podróżujących na amerykańskich lotniskach. Poniżej przejrzyj estetykę sześciu typów podróżnych, których zauważyłem na lotnisku i na których punkcie mam oficjalną obsesję.
Istnieje wiele rodzajów ulotek, które można zobaczyć na lotnisku w Paryżu, ale jednym z najczęstszych jest to, co nazywam „prêt-à-porter”, czyli gotowe do noszenia. Ta kobieta jest już ubrana na wakacje, zanim się one rozpoczną. Rezygnuje z oversize'owych dresów i wybiera wygodny strój na wakacje, by móc ruszać w drogę zaraz po wylądowaniu samolotu bez wielu poprawek.
Następnym typem podróżnika jest ten, którego nazywamy „wszystkim oprócz zlewu kuchennego”. Francuzki nie znoszą drobnych przykrości, więc większość z nich podróżuje tylko z torbą podręczną. Oznacza to, że w samolocie będą mieli na sobie tyle ubrań, ile tylko zdołają, tak aby ich walizka mogła pomieścić resztę. Spodziewaj się czapek, warstw i pojemnych toreb.
Jak najlepiej wyglądać szykownie na lotnisku, nie rezygnując przy tym z wygody? Ubrana w dzianinową sukienkę maxi. Zasadniczo jesteś chodzącym kocem. Dla francuskich kobiet, które naprawdę stawiają na pierwszym miejscu wygodę, jest to punkt kompleksowej obsługi, aby wyglądać razem.
Zwróć uwagę na nacisk na słowo „casual”. Francuskie kobiety lubią brać tradycyjne ubrania biznesowe i ubierać je do maksimum. To było coś, co widziałem podczas mojej podróży po prawdziwym mieście Paryż i wśród ludzi na lotnisku. Połączenie formalnej koszuli z sandałami typu flip-flop to właściwie klimat.
Wzywamy wszystkich minimalistów z lat 90.! Najlepszym sposobem na uniknięcie zapomnienia ulubionego podkoszulka lub pary dżinsów podczas podróży jest noszenie ich bezpośrednio w samolocie. Francuzki nie bały się prostoty na lotnisku i przekonywały, że im prościej, tym lepiej.
Chociaż wspomniałem wcześniej, że widziałem kobiety noszące wiele podstawowych rzeczy, od czasu do czasu widywałem także Francuzkę, która wygłasza oświadczenia. Nadal priorytetem była dla niej wygoda podczas lotu, ale znalazła też sposób na noszenie jaskrawych kolorów lub stroju, którego nigdy wcześniej nie widziała. Od razu wpadłem w obsesję.