Najlepiej ujęła to Gabrielle Union, która stwierdziła, że tłusta cera może być zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Podczas gdy nadmierna produkcja sebum może opóźnić pojawienie się zmarszczek w porównaniu do sucha skóra, istnieje również zastrzeżenie dotyczące niekontrolowanie tłustej skóry. Jeszcze kilka lat temu moja twarz była maszyną do produkcji oleju. Noszenie mini-biblioteki bibułek w torebce było na porządku dziennym i bez wątpienia do południa każdy podkład nałożony na moją twarz kończył się teksturowanym, plamistym bałaganem. Ale największa konsekwencja mojej super tłustej skóry? The regularność silnych wyprysków, spowodowane zatkanymi porami. Obfitość sebum staje się pożywką dla korzystnych bakterii, które rozwijają się w zamkniętych porach z niewielkim dostępem powietrza. Jak się okazuje, naturalne powinowactwo mojej skóry do olejków jest uwarunkowane genetycznie – moja mama też od lat boryka się z tym samym problemem.
To było naprawdę darem niebios mieć kogoś bliskiego w moim życiu, z którym można współczuć, jeśli chodzi o próby i udręki tłustej skóry.
Dostateczne mycie twarzy całkowicie zmieniło grę pod względem ilości oleju na mojej twarzy rano. Jeśli masz skórę taką jak ja, wiesz, że pójście spać z pozostałościami makijażu to w zasadzie gwarancja, że o świcie powita Cię plama oleju. Nawet po dwukrotnym oczyszczeniu, samo mycie opuszkami palców nie wystarczy. Do tego jestem wielkim fanem urządzeń silikonowych. Jest o wiele mniej wymagająca w utrzymaniu niż szczoteczka, ponieważ nie trzeba wymieniać główek, a materiał silikonowy jest bardzo delikatny, ale skuteczny. Foreo i PMD to jedne z moich ulubionych na rynku.