Jeśli chodzi o trendy kosmetyczne, naprawdę myślałem, że widziałem już wszystko. Z wampirzych maseczek, wybielane brwi a nawet makijaż „płaczącej dziewczyny”, było mnóstwo dziwnych i cudownych rzeczy, w których zatopiłem zęby. Jednak w tym tygodniu natknąłem się na coś, co naprawdę mnie zaskoczyło. Przywitaj się z perfumami do ust.

Nie, nie mówię o twoim codziennym sprayu do oddychania z lokalnych Boots, mówię o naprawdę szykownej gamie zapachów... dla twoich ust. Produkty pochodzą od stylowej, sztokholmskiej marki Selahatin i po wypróbowaniu ich na sobie jestem w pełni przekonana.

Marka ta została założona przez Kristoffera Vurala, którego zmysł węchu został wzmocniony po udarze mózgu. Uznał, że mycie zębów jest nudne i nie sprawia mu przyjemności, dlatego założył Selahatin w poszukiwaniu uprzyjemnienia codziennych czynności.

Oprócz sprayów do ust, Vural stworzył również gamę past do zębów i płynów do płukania jamy ustnej, ale to perfumy najbardziej mnie ekscytowały.

Lubię myśleć o sobie jako o śwince doświadczalnej w branży kosmetycznej dla Who What Wear UK i zawsze jestem chętna do wypróbowania najnowszych trendów w makijażu lub szaleństw związanych z pielęgnacją skóry. Tak więc, jako gracz zespołowy, zdecydowałem się wypróbować spraye do ust, aby zobaczyć, co robią, a co ważniejsze, jak smakują. Kontynuuj przewijanie mojej uczciwej recenzji i przygotuj się na najświeższy jak dotąd oddech ...

W pudełku z próbkami zostałam poczęstowana czterema różnymi zapachami i zdecydowałam, że zacznę od jednego o nazwie „Oczywiście, że wciąż cię kocham”. I osobiście uwielbiam unikalne nazwy i podoba mi się fakt, że marka sprawia, że ​​pielęgnacja jamy ustnej wydaje się o wiele bardziej seksowna niż typowa płyn do płukania ust.

Po przeczytaniu o zapachu dowiedziałam się, że ten konkretny to werbena, bergamotka, kardamon i sosna. Najpierw spryskałem produkt na nadgarstku, aby zobaczyć, jak pachnie, i spotkałem się z połączeniem świeżych, pikantnych i cytrusowych nut. Jeśli tak właśnie miał pachnieć mój oddech, to wiedziałem, że jestem zwycięzcą.

Za pierwszym razem spryskałem dwie hojne pompki i jeśli mam być szczery, smakowało trochę tak, jakbym rozpylał zwykłe perfumy w ustach. To powiedziawszy, miał też element miętowy, a mój oddech był o wiele świeższy po użyciu. Czy to była najsmaczniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek jadłem? Nie. Czy użyłbym go ponownie, aby mój oddech ładnie pachniał? Absolutnie.

Po wypróbowaniu wszystkich czterech zapachów zdecydowałem, że moim ulubionym jest „Escapist”. Ten składał się z cynamonu, pomarańczy i mięty pieprzowej i miał cudownie słodki smak, który pomógł zamaskować ten nieco syntetyczny smak.

Chociaż niektóre inne nie smakowały tak, jakbyś jadł pyszną przekąskę, nie było kłótni że moje usta były niesamowite po ich użyciu, a testowanie każdego z nich było dla mnie naprawdę zabawne i przyjemne doświadczenie.

Nie tylko to, ale dzięki eleganckiemu opakowaniu nie czułem się zakłopotany, gdy zabrałem je do pracy lub do restauracji z przyjaciółmi, aby pomóc odświeżyć się po jedzeniu. W sumie byłem mile zaskoczony.

Czy to może być kolejny wielki trend w perfumach? Sądząc po stylowych i zaawansowanych technologicznie urządzeniach, które są obecnie dostępne na rynku, nie mam wątpliwości, że pielęgnacja jamy ustnej wkrótce stanie się o wiele bardziej luksusowa, a spraye do jamy ustnej z pewnością mogłyby zostać uwzględnione. Biorąc to pod uwagę, te produkty zdecydowanie nie są czymś, co ty potrzebować dodać do swojej rutyny pielęgnacyjnej, ale zamiast tego są małym luksusem, który od czasu do czasu byłby miłym upominkiem dla siebie lub bliskiej osoby. Z pewnością sprawiły, że moja rutyna dbania o siebie była o wiele przyjemniejsza.