Zara zawsze była jedną z moich domyślnych marek, ale jako ktoś, kto wydaje pieniądze ostrożniej niż w swoich dwudziestych i po prostu nie mam już ochoty na coś „nowego”, mój apetyt na szybkie modowe poprawki osłabł nieco. Dotyczy to wszystkich marek – nie tylko Zary.
To zabawne – właściwie mam większą siłę woli, robiąc zakupy online w porównaniu do sytuacji, gdy wchodzę do prawdziwych sklepów. Ta pilność nie jest tak intensywna, jak w przypadku, gdy zdajesz sobie sprawę, że został tylko jeden egzemplarz w twoim rozmiarze z egzemplarza, który oglądasz w hali produkcyjnej. Mimo to, gdy zespół Who What Wear poprosił mnie, abym wyruszyła w teren i zapoznała się z nową zimową kolekcją Zary w dziczy, moje zainteresowanie wzrosło. Czy w końcu polubiłbym kawałki, które faktycznie miałem przed sobą i które wcześniej przewijałem w aplikacji?
Moim zdaniem Zara naprawdę sprawdza się zimą. Tkaniny stają się coraz bardziej ekskluzywne (większość z tego, czego próbowałem, to wełna lub mieszanka wełny) i
Pierwsze wrażenia? Jest co lubić! Widziałem więcej płaszczy, które mogłem zabrać do domu, niż mam miejsca w szafie. Buty ustawione na dole każdej ekspozycji przełożyły się na apel z największymi trendami obuwniczymi sezonu; cue kolczaste buty, Mary Janes, ułożone mokasyny, w zasadzie wszystko, co można zapiąć. Krawiectwo jest dla marki dużym priorytetem w tym sezonie, to oczywiste, ale jak najbardziej elementy — z których większość zawierała spodnie — przekładają się na mnie, kobietę o wzroście 170 cm i figurę klepsydry, która jest prawdziwą rozmiar 12? I nie oszukujmy się, Zara nie jest znana ze stałego rozmiaru, prawda? Cóż, przekonajmy się! Przewiń dalej, aby zobaczyć elementy, które zrobiły na mnie wrażenie podczas przymierzania Zary na zimę 2023...
Uwagi dotyczące stylu: Widziałam ten szalik wydający dźwięki na Instagramie, więc w chwili, gdy go zauważyłam, wchodząc do sklepu (strategicznie umiejscowionego blisko wejścia), skierowałam się prosto w jego stronę. Zakładając go na spodnie i koszulkę, które założyłem tego dnia, od razu uderzyło mnie, jak drogi był ten kolor; to naprawdę idealny odcień oliwki. Wzięłam rozmiar M/L, czyli taki, jaki zazwyczaj noszę w płaszczach Zary (uważam, że im grubsza dzianina, tym lepsza, a potrzebuję miejsca, aby pomieścić tak duże robótki). Krój jest bardzo prosty i pudełkowaty – nie jest źle, ale może mógłbym wybrać rozmiar S/M, żeby był mniej zarzucany. Szalik mógłby być nieco szerszy, ale mając szalik Toteme, który jest dość nieporęczny, zdecydowanie rozumiem, dlaczego Zara uczyniła swój szalik bardziej smukłym; jest bardziej plastyczny i pozostaje na miejscu, gdy nonszalancko zostanie przerzucony przez ramię.
Uwagi dotyczące stylu: Mam słabość do kompletu, zwłaszcza gdy w grę wchodzi kamizelka. Mam już zestaw składający się z kamizelki i spodni Zary i za każdym razem, gdy go noszę, słyszę komplementy. Widziałam ten dwuczęściowy strój, będący częścią bardziej premium kolekcji Zary, w Internecie i byłam zaskoczona (i bardzo szczęśliwa!), gdy zobaczyłam go w moim lokalnym stroju. Oczywiście, biorąc pod uwagę mój wzrost, nogi były zdecydowanie za długie. Wiem, że my, drobni, narzekamy na takie rzeczy, ale mamy możliwość zabrania materiału u krawca lub, jeśli masz szczęście twórcze, nożyczek i maszyny do szycia w domu. Jeśli jesteś wyższy, znacznie trudniej jest dodać materiał. W każdym razie pasuje! Wiem, że to szerokie nogawki, ale do spodni Zary zawsze podchodzę ostrożnie; mam pełne uda i podobają mi się. Zdarza mi się też nosić spodnie Zary w rozmiarze XL, żeby dopasować je do siebie. To są m. Nawet gdyby moje uda miały być dopasowane, podejrzewam, że nadal potrzebowałabym przynajmniej rozmiaru L, aby założyć je na biodra i pośladki, nie narażając się na pęknięcie zamka błyskawicznego. Ale były pojemne i pięknie wisiały. Kamizelka też była świetna; całkowicie zakrywał mój stanik (nie lada wyczyn, gdy nosisz model 32G z pełnym pokryciem). Zatrzymałem się przy spodniach (na razie), ale kamizelka? Wrócił ze mną do domu.
Uwagi dotyczące stylu: Widzisz, co mam na myśli, mówiąc o zimowej palecie kolorów Zary? To jest boskie! Ten granatowy płaszcz bez rękawów i rdzawa spódnica zostały wizualnie sprzedane razem w pobliżu frontu sklepu i w ciągu dwóch godzin, które spędziłem przeglądając szyny w przymierzalni, widziałem, że dwie kolejne osoby odebrały dokładnie to samo łączenie w pary. Może w tym przypadku nie jestem oryginalny, ale nie przeszkadza mi to. Jest to tkanina niesamowicie ekskluzywna i miękka w dotyku – mieszanka wełny, wolałabym zobaczyć ją w 100% wełnianą, ale i tak jestem pod wrażeniem jej szyku. Ponownie złapałem to w rozmiarze M/L, który prawdopodobnie kupiłbym z paskiem w talii, aby dodać pożądanej definicji. Ponownie stwierdziłam, że ta spódnica jest za luźna jak na Zary – przymierzyłam M i nie przylegała ani trochę. Gdybym nie miała już w domu trzech spódniczek typu halka (jednej w zbyt bliskim dla wygody camelowym kolorze), ta trafiłaby razem ze mną do kasy…
Uwagi dotyczące stylu: Czy można powiedzieć, że mam słabość do odzieży wierzchniej? Chociaż jest on wymieniony jako płaszcz, w zasadzie jest to bardzo gruby kardigan – taki, który chciałem przymierzyć do spodni ze sztucznej skóry Navy, ale niestety wszystkie w moim rozmiarze zostały wyprzedane. Gdybym zobaczyła to na kimś podczas tygodnia mody, naprawdę pomyślałabym, że to dzieło projektanta; wszystko, od marmurkowej wełny węglowej po luźne rękawy i kopertowy przód, naszywane kieszenie i skórzany krawat w talii. To wszystko po prostu Pracuje. Nie jest to najtańsza dzianina, jaką widziałam w sklepie, ale pod względem stylu i trwałości ta zdecydowanie wygrywa.
Uwagi dotyczące stylu: Jedną rzeczą, którą zauważyłem podczas mojego scoutu w Zary, był poważny brak sukienek. Na tyłach sklepu wisiało kilka obcisłych, jedwabnych numerów (które, jak sądzę, zostaną wprowadzone w ciągu najbliższych kilku tygodni), ale żaden z nich nie wydawał się szczególnie inny ani godny uwagi. Być może najlepsze dopiero przed nami. Jednak podczas drugiego lub trzeciego okrążenia sklepu natknąłem się na tę satynową midi (jak mi jej brakowało z przodu manekina i na środku wejścia, nie mogę się nadziwić!). Był stylizowany na parę czarnych spodni, więc zdecydowałem się pójść w ich ślady. I wiesz co? Naprawdę się w to wkręciłem. Jako osoba, która tak naprawdę nie „robi” cekinów i błyszczyków, wydawało mi się to bardzo dorosłym sposobem na imprezę – takim, który Myślę, że mogłabym spojrzeć wstecz na zdjęcia i wewnętrznie promienieć faktem, że po coś poszłam różny. Lubię podkreślać talię, więc owinęłam ją dłuższym krawatem, żeby podkreślić sylwetkę, ale myślę, że luźna wyglądałaby równie fajnie (jeśli nie fajniej!).
Uwagi dotyczące stylu: W tej chwili wciąż widzę ludzi mody noszących całkowicie szare stroje. Być może wszyscy byli w lokalnym sklepie Zara, ponieważ wszystko, co szare, zostało zgrupowane razem, co wygląda jak dział kostiumów z czarno-białego filmu. Kluczem do tego, aby Twój całkowicie szary wygląd był interesujący, jest zintegrowanie różnych tekstur ze swoim strojem. Łatwym sposobem jest wybranie dzianinowego topu, a także topu. Ponieważ jestem drobna, uważam, że przycięta dzianina pomaga zachować proporcje. Chwyciłem parę eleganckich szarych spodni w rozmiarach M i L i, nisko, to był M, który tutaj noszę. Czy Zara w końcu dobrała swój (aczkolwiek ograniczony) rozmiar tak, aby odzwierciedlał resztę rynku? Nie będę wstrzymywać oddechu, ale motywująca była myśl, że zimową kolekcję Zary będzie mogło nosić więcej osób niż dotychczas. Aby dokończyć stylizację, zdecydowałam się na parę zapinanych na klamrę butów Zary – parę na słupku z wieloma paskami. Zawsze noszę buty w rozmiarze od 37 do 38, ale uważam, że 37 jest idealnym rozmiarem w tym stylu. Ponownie, prawie dotarły one do mnie do kasy...