Więc tak, naszyjniki cały czas się psują. To są chwile rozpaczy, zwłaszcza jeśli szczególnie pokochałeś ten urok. W takiej chwili paniki możesz uratować wszystkie kamyki spadające we wszystkich kierunkach; niestety, w większości przypadków będzie to dość rzadkie i skończysz z mniej niż połową materiału, który miałeś na początku. Więc, co dalej? Nie możesz ich po prostu wyrzucić do śmieci! Świetnym pomysłem jest ciągłe używanie części naszyjnika do przekształcania ich w kolczyki! Potrzebujesz tylko dwóch elementów, więc powinno być możliwe do opanowania. Zabierajmy się do roboty!
Będziesz potrzebował:
- baza do kolczyków
- klej
- ćwieki lub koraliki
1. Dodaj niewielką kroplę kleju na podstawę kolczyka i przyklej do niego kolczyk lub swój urok. Możesz zdecydować się na umieszczenie całości, które od naszyjnika dokładnie z przodu, tak jak ja, lub odwrócić je na boki.
2. Pozostaw klej do wyschnięcia utrzymując go w pozycji pokazanej na obrazku, nie dotykając koralika. Nie próbuj wciskać go na miejsce, tylko narobisz bałaganu i odpadnie, uwierz mi. Przed założeniem pozostaw klej na około godzinę, aby dobrze się utrwalił.
Klej
Porozmawiajmy teraz o kleju, co jest w rzeczywistości dość ważne w tym samouczku. Niestety wybór kleju tak naprawdę zależy od materiału i pracy, którą wykonujesz, a jest tylko jeden niezawodny sposób, aby się o tym przekonać: wypróbuj. Masz szczęście, jestem tutaj, aby wypróbować najlepsze i najbardziej odpowiednie rzeczy, abyś mógł od razu dokonać właściwego wyboru. Klej, który widzisz na zdjęciu, jest wykonany z elastycznych polimerów i rozpuszczalnika, który nadaje mu gumowatą teksturę. Jest mocny, ale ze względu na swoją elastyczną konsystencję (nawet po wyschnięciu) nie nadaje się do tego zastosowania. Polecam używać nieelastycznych mocnych klejów, które mają bardzo płynną konsystencję i są używane do sklejania części potłuczonych wazonów lub podobnych; jego osobliwością jest to, że schnie w kilka sekund i bardzo mocno skleja, nawet jeśli powierzchnia styku nie jest tak duża. polecam ten rodzaj kleju. Aha i uważaj na palce, skleja też te!