Znalezienie miedzianego grosza z 1943 r.: Szczęście czy umiejętności?
Miedziane grosze datowane na rok 1943 nie powinny istnieć. Mają być wykonane ze stali ocynkowanej. Jednak niektóre z tych groszy istnieją i jest to kwestia czystego szczęścia, jeśli znajdziesz jeden w kieszeni. Chociaż ten grosz został znaleziony ponad osiemdziesiąt lat temu, jest to rzadka okazja, ale mimo to możliwe, że nadal możesz go znaleźć.
Niektórzy faceci mają całe szczęście, a niektórzy mają własne szczęście, stwarzając okazję do szczęścia. Nastoletni kolekcjoner Kenneth S. Wing z Long Beach w Kalifornii stworzył jedną ze swoich najważniejszych możliwości na początku lat czterdziestych, kiedy zdecydował się: zacznij sprawdzać daty wszystkich pensów, które znalazł w kieszeni, aby zobaczyć, czy mógłby zbudować kompletną kolekcję z Lincoln Centy.
Wing był żarliwy w swoich poszukiwaniach, posuwając się nawet do skrajnej długości, prosząc rodziców, aby się dowiedzieli rulony groszy z banku, żeby mógł je przeszukać. Wing w końcu znalazł prawie kompletną kolekcję
Jak opowiada dziś syn Winga, Wing miał 14 lat w 1944 roku, kiedy dokonał swojego rzadkiego znaleziska grosza. Grosz był datowany na lata 1943-S, ale składał się z miedzi, a nie oczekiwanej stali ocynkowanej. Skrzydło zabrał monetę do swojego lokalny sprzedawca monet, który złożył mu na ten czas bardzo hojną ofertę, 500 dolarów, ale Wing powiedział, że nie chce sprzedać monety. Zamiast tego starał się dowiedzieć więcej na ten temat, pisząc do wielu ekspertów i autorytetów w kolejnych dziesięcioleciach.
Czy miedziany grosz z 1943 r. jest oryginalny?
Kiedy 1943-S miedzi cent wreszcie wyszło na jaw w 2008 r., spadkobiercy znalazcy dostarczyli również akta korespondencji związanej z monetą. Wśród ekspertów, od których Wing otrzymał odpowiedzi, była odpowiedź z mennicy amerykańskiej. W liście datowanym na 20 sierpnia 1946 r. pełniący obowiązki dyrektora amerykańskiej mennicy Leland Howard napisał: „W nawiązaniu do twojego listu z 11 sierpnia bez centów za miedź wybity w roku kalendarzowym 1943 w jednej z mennic. W tym roku wybito tylko cent ze stali ocynkowanej”.
Oczywiście dzisiaj wiemy inaczej, ale wyobraź sobie, jakim rozczarowaniem musiało być dla nastoletniego chłopca, który był… mając nadzieję na oficjalne potwierdzenie tego, co wiedział, że musi być prawdą: że moneta została wybita przez Stany Zjednoczone Mennica.
Wing nie poddał się jednak, a jego upór się opłacił. Pokazał 1943 miedziany pens do dyrektora mennicy w San Francisco w 1948 roku, który wydał mu prywatną opinię, że była autentyczna. Podjęta w 1957 r. przez ojca Winga próba zbadania monety przez Departament Skarbu USA w Waszyngtonie, zakończyła się skierowaniem sprawy do Smithsonian Institution. Zagadką jest, dlaczego urzędnicy Departamentu Skarbu czy mennicy nie chcieli uwierzytelnić tej rzadkiej monety.
Więcej opinii na temat miedzianego grosza 1943-S
Eksperci ze Smithsonian uważali, że miedziany pens z 1943 r. był prawdziwy, a opinia ta została spisana w liście z 18 czerwca 1957 r. od V. Clain-Stefanelli, kurator wydziału numizmatycznego w Smithsonian: „Autentyczność tego utworu jest moim zdaniem niekwestionowana. W rzeczywistości, jak z pewnością pamiętasz, pan Mendel L. Peterson, pełniący obowiązki kuratora Wydziału Historycznego, w pełni zgodził się z tą opinią”.
To świetnie, że dwa eksperci ze Smithsonian uważali, że moneta jest autentyczna, ale lepiej byłoby przyjąć opinię eksperta od numizmatyki, a nie Kustosza Historii. Tak czy inaczej, dobrze, że oboje się zgodzili.
Kolejny list w teczce korespondencyjnej dotyczący grosza pochodzi od wiodącego wówczas handlarza monetami, Abe Kosoffa. Niestety, jest to typowa postawa wielu handlarzy monetami, którzy zdają się przedkładać miłość szybkiego zysku ponad miłość do numizmatyka. Do 1958 roku, daty listu z Kosoffa, kilka miedzianych centów z 1943 roku uznano za autentyczne. Niemniej jednak, 8 października Kosoff napisał: „Byłoby niezwykle ważne, aby ustalić, ponad wszelką wątpliwość, że twój Cent z 1943-S jest autentyczny. Wymagałoby to szeregu testów i nakładu znacznych środków pieniężnych”.
Nie jest jasne, co może oznaczać „nakład znacznych środków pieniężnych” ani dlaczego jest wymagany. Kosoff mógł użyć magnesu, prostej lupy 10x i prawdziwego grosza miedzianego, którego porównanie nie ujawniłoby się, gdyby miedziany pens z 1943 roku był prawdziwy, czy nie.
Miedziany grosz 1943-S zostaje odnaleziony na nowo
Według syna Winga, Wing nie mówił zbyt wiele o swoim miedzianym centze z 1943 roku. Syn Winga nigdy nie widział monety, dopóki nie znaleziono jej w sejfie po śmierci Winga w 1996 roku. Moneta dopiero teraz wyszła na jaw w szerszej społeczności kolekcjonerów, ponieważ spadkobiercy Winga skontaktowali się ze Stevenem Contursi z hurtowni rzadkich monet, mając nadzieję, że moneta zostanie uwierzytelniona.
Contursi twierdzi, że wątpił w autentyczność monety, dopóki nie przetestował jej za pomocą magnesu. Po stwierdzeniu, że moneta nie przykleja się do magnesu, tak jak zrobiłby to stalowy cent pokryty miedzią, Contursi wysłał monetę do NGC w celu uwierzytelnienia.
NGC uznała monetę za oryginalną i oceniła ją na AU-53. Ze względu na ekstremalną rzadkość tego typu oraz fakt, że typ jest klasycznym błędem menniczym, NGC zgodziło się na umieszczenie na oprawce specjalnych oznaczeń. Etykieta wkładki zawiera „Kenneth S. Wing Jr. Coll.” (od „Kolekcja”). Contursi zwraca uwagę, że społeczność kolekcjonerów monet nie była wcześniej świadoma istnienia tego okazu. Chociaż około tuzina prawdziwy 1943 Znane są miedziane centy, okazy z mennicy w San Francisco są najrzadsze ze wszystkich. Contursi zapłacił 72 500 dolarów za nabycie monety i powiązanych akt korespondencji. Moneta została ponownie sprzedana w styczniu 2018 r. za 228 000 USD na aukcji Heritage.

Edytowany przez: James Bucki