Pierwsi deltiolodzy, zwani też kolekcjonerami pocztówek, podeszli do tego hobby niedbale. Prawie każdy dom na początku XX wieku miał album z pocztówkami z pozdrowieniami z bliska i daleka. Uczniowie prezentowali je nauczycielom, krewni używali ich do utrzymywania kontaktu na odległość, a od czasu do czasu beau wyznawał swoją miłość swojej pani pięknie ozdobioną kartką.
Kiedy handlarze i kolekcjonerzy antyków natknąłem się na wiktoriański album z pocztówkami, sam album jest najczęściej w strzępach. Karty schowane bezpiecznie w środku są jednak pięknie zachowane. W rzeczywistości, jak na ponad 100 lat, większość z tych kart radzi sobie wyjątkowo dobrze.
Czego kolekcjonerzy mogą szukać dzisiaj
Kartki świąteczne. Archiwalne pocztówki świąteczne z początku XX wieku do początku lat 20. XX wieku są dziś bardzo poszukiwane. Każde święto, od Nowego Roku po Wielkanoc i Boże Narodzenie, było upamiętniane tymi jasnymi, wesołymi kartkami. Najbardziej poszukiwane są mniej znane święta, a karty na Halloween są jednymi z najdroższych i najtrudniejszych do znalezienia. Innym popularnym motywem kolekcjonerskim jest Święty Mikołaj. Niektóre z rzadszych wersji mogą być dość kosztowne, aby dodać je do kolekcji.
Znane karty wydawców. Znaki wydawcy, których należy szukać na pocztówkach z życzeniami, to John Winsch, Raphael Tuck & Sons oraz International Art Publishing. Te wszystkie mają zwolenników wśród kolekcjonerów. Karty narysowane przez znanych artystów, takich jak Louis Wain, Siodło Ellen Clapp, Frances Brundage i Samuel Schmucker, wraz z innymi, są również postrzegani jako pożądane karty.
Karty przeglądania zdjęć. Pocztówki ze zdjęciami z lat 40. i 50. XX wieku, a nawet starsze wersje są również kolekcjonerskie. Wiele osób lubi szukać pocztówek przedstawiających rodzinne miasta, charakterystyczne budynki i różnorodne miejsca na wakacje. Oprawione kolekcje, takie jak te, stanowią całkiem niezłą grupę rozmów, gdy są zawieszone w korytarzu. W rzeczywistości jest to jak wspaniała podróż w głąb pamięci dla odwiedzających do domu lub firmy.
Karty humorystyczne i ryzykowne. Niektórzy kolekcjonerzy wybierają karty humorystyczne lub o wydźwięku ryzykownym, które również w odpowiedniej oprawie tworzą niepowtarzalne zgrupowania. Możliwości są nieograniczone, gdy zawężasz swoje skupienie, lub możesz po prostu wybrać różne karty, które Ci się podobają.
Kupowanie starych pocztówek
W większości jest zwykle stos lub dwa pocztówki do przejrzenia sklepy z antykami lub pokazuje. Za dolara lub dwa możesz znaleźć mały skarb, który możesz zabrać do domu i dodać do swojej skrytki bez popadania w długi. W dzisiejszych czasach rozpoczęcie skromnej kolekcji może zająć od 3 do 5 USD za sztukę, ale nadal jest to bardzo przystępna cena.
Karty Mikołaja lub Halloween są jednak rzadko dostępne w zwykłej przeglądarce i prawie nigdy nie są dostępne za dolara lub dwa. W sklepach z antykami i na wystawach kolekcjonerzy mogą spodziewać się zapłaty od 5 do 100 USD lub więcej za pocztówkę Świętego Mikołaja. Karty na Halloween są bardzo rzadko dostępne, z wyjątkiem online. W przypadku kart zniżkowych rozglądaj się wokół Walentynek, Dnia Świętego Patryka i Święta Dziękczynienia, przekopując się tu i tam w koszu. Zwykłe kartki urodzinowe i kartki ze zdjęciami zwykle kosztują od 1 do 5 USD za sztukę. Weź udział w pokazie książek i gazet, a zachwyci Cię wszystkimi możliwościami w każdej kategorii.
Wielu fanów pocztówek korzysta obecnie z aukcji internetowych, aby dodać do swoich kolekcji kartki Świętego Mikołaja i Halloween. Trudne do znalezienia karty czwartego lipca można również znaleźć w sklepach internetowych. Ceny są bardzo zróżnicowane i zdarza się, że ta sama karta Halloween będzie sprzedawana za 25 USD w jednym tygodniu i 100 USD w następnym. Przy tak dużej zmienności rozsądnie jest obserwować rynek, zanim dasz się ponieść kupowaniu. Uważnie obserwuj również zmiany warunków, aby upewnić się, że nie przepłacisz.
Słowo o reprodukcjach
Archiwalne pocztówki były szeroko powielane, zwłaszcza przykłady Halloween i najpopularniejsze pocztówki świąteczne z wizerunkiem Świętego Mikołaja. Większość z nich nie jest wytłoczona jak oryginały, a niektórzy zauważą, że są to reprodukcje gdzieś na karcie. Nie ma nic złego w czerpaniu przyjemności z reprodukcji, jeśli pasują one do Twojego stylu kolekcjonowania. Tylko upewnij się, że dostajesz prawdziwą ofertę, jeśli zdecydujesz się zaszaleć na rzadkiej karcie.