Aby głosić „to są najlepsze dżinsy, jakie mam zawsze kupiłem” jest niemal na równi z odkryciem świętego Graala lub znalezieniem sposobu na to, aby nie wciskać drzemki każdego ranka. Wciąż nie znalazłem swojej najlepszej pary – a możesz sobie wyobrazić, jak często spotykam różnych projektantów, wypróbowuję marki i chodzę na zakupy. Za wszystkie miliony i biliony dżinsowych kreacji, odkrywając bilet marzeń,—ten styl, który idealnie do Ciebie pasuje, i pozostaje doskonały, mycie po myciu, rok po roku, trend za trendem – to cud.
Dlatego dla Kto co nosi w Wielkiej Brytanii?'s Tydzień dżinsu chcieliśmy wypytać wybraną grupę zaufanych arbitrów o to, jak poznali swojego najlepszego dżinsowego przyjaciela (ponieważ naprawdę nie osoba może wspierać Cię emocjonalnie w taki sam sposób, jak zuchwały tyłek), aby przybliżyć Cię o krok do końca bramka. Od idealnej sylwetki a Brytyjski Vogue redaktorka wciąż opłakuje swoje nastoletnie lata po przerobiony styl vintage Port Whitney nie mogę się nacieszyć,
„Najlepsze dżinsy, jakie kiedykolwiek kupiłam, to Re/Done’s Wysoki wzrost upraw (od 178 funtów). TAK DOBRZE PASUJĄ MÓJ TYŁ! W rzeczywistości sprawiają, że wyglądam jak mam! A ponieważ są już vintage i noszone, są też najwygodniejsze. Mogę je ubierać w górę i w dół, jak na zdjęciu w stylu ulicznym, gdzie mam na sobie krótki top i baleriny, albo cami na ramiączkach spaghetti i spiczaste botki! Są tak wszechstronne”.
„Przestałam nosić dżinsy przez lata, ponieważ nie mogłam znaleźć stylu, który by mi pochlebiał (niestety nie zostałam pobłogosławiona najdłuższymi nogami na świecie!), ale przymierzyłam tę parę na Sandy LiangStudio we wrześniu ubiegłego roku i zakochałem się w nich. Są z wysokim stanem, solidnie sprane i mają idealnie postrzępione końce. To ponownie rozbudziło moją miłość do dżinsu, nosiłam je tak często – z obcasami, płaskimi sandałami i moimi ulubionymi Vansami. A teraz znalazłam inne niesamowite pary, które uwielbiam Szymon Miller (zużyty i zrelaksowany) i Sonia Rykiel (bardziej jak świetnie dopasowane spodnie niż dżinsy, które są idealne na spotkania)."
Bądź na bieżąco z nowojorską stylistką i konsultantką kreatywną na Instagramie @kata_kate.
„Najlepsze dżinsy, jakie kiedykolwiek kupiłem, to jakieś 501 vintage Levi's od Reformacja na Ludlow Street w Nowym Jorku. Reformation dopasowuje swoje dżinsy w stylu vintage, aby uzyskać nieco bardziej nowoczesny krój niż w super oldschoolowym stylu, aby się nie zbijały tak samo wokół ud i talii, i mają szew biegnący z tyłu, w miejscu, w którym zostały zaciśnięte nieznacznie. Odciąłem trochę rąbki, aby pasowały do mojej sylwetki i od tego czasu żyję w nich. Z wyjątkiem Ponowne/Gotowe (kolejna ulubiona marka przerabianych dżinsów), jeszcze nie znalazłem równie dobrej pary w stylu vintage. Prawdopodobnie nie są to najbardziej pochlebne dżinsy, ale świetnie się w nich czują, co jest najważniejsze. Uwielbiam je nosić z haftowanymi białymi topami i sandałami na wakacjach lub z jedwabnymi koszulami, butami i skórzaną kurtką w Londynie”.
Opowiem Ci, w jakich dżinsach mieszkałem przez ostatni rok: Current/Elliot Jeansy z prostymi nogawkami (£161). Są najlepsze, ponieważ są w idealnym jasnym odcieniu dżinsu, siedzą wystarczająco wysoko w talii bez wyglądają jak mama, bardzo dobrze się myją i mają ostrzyżony brzeg z farbowanym detalem, który jest subtelny, ale nadal efektywny. Znajdziesz mnie ubraną w jedwabną bluzkę i marynarkę z trampkami Rogera Viviera lub zabawnymi szpilkami. W tych dżinsach chodzi o buty”.
Caroline Issa jest dyrektorem wykonawczym ds. mody Magazyn czołgowy i redaktor naczelny Ponieważ Londyn. Bądź na bieżąco z modowymi przygodami Caroline na Instagramie @karolina.
„Moje flary dla niemowląt New Look. Kupiłem je, gdy miałem czternaście lat, po ogromnym zrywie wzrostu. Moje chude nogi były szalenie nieproporcjonalne do reszty ciała, przez co niezwykle trudno było znaleźć ubrania do pasowała do mojej sylwetki i przymierzyłam je w szatni w oddziale Watford i od razu poczułam ulgę, jaka przepływa przez moje ciało. Pasowały do mnie idealnie, miały lekko „tam-tam” rozbłysk dziecka i były w pochlebnym ciemnym praniu, a przez następne dwa lata nosiłam je prawie w każdy weekend. Płakałam, kiedy w końcu musieli zejść do kosza – dosłownie zużyte na śmierć.
„Niedawno kupiłem kolejną parę z małym kopnięciem od Dżinsy przypominają mi te stare faworyty, chociaż nowa wersja jest lekko przycięta i wystrzępiona u dołu. Dobrze wyglądają z małym obcasem na słupku, aby zrównoważyć proporcje."
Spójrz na co Brytyjski VogueEdytor funkcji modowych dostaje się do następnego za pośrednictwem swojego konta na Instagramie @ellie_pithers.
„Dżinsy z wysokim stanem Saint Laurent to po prostu najbardziej niesamowity krój. Ze względu na wysoki stan, nigdy nie dostaniesz topu typu babeczka pod pępkiem, a będąc w dobrym, wytrzymałym denimie, schowaj i trzymaj wszystko, co trzeba schować i przytrzymać – nie wspominając o niesamowitym wpływie, jaki mają na twoje tyłek. Zwykle noszę je z dobrą, męską marynarką, szpiczastymi balerinami i T-shirtem. Może nawet chudy szalik dla tego ostatecznego rockowego szyku!”