Wraz ze wzrostem globalnej świadomości wokół mody i zrównoważony rozwój, to nigdy nie było ważniejsze, by promować marki, które robią coś dla siebie środowisko. Od wykorzystania materiałów pochodzących z recyklingu po konstrukcję odzieży bez odpadów, tak wiele etykiet stworzyło innowacyjne sposoby minimalizowania ich wpływu. I chociaż istnieje kilka elementów zapewniających trwałość marki, dzisiaj koncentrujemy się na markach, które pomagają ograniczyć marnotrawstwo w branży modowej.
W tym Cro-Che, nowo wprowadzona marka, której etos ma wbudowaną funkcję ograniczania odpadów; MaisonCleo, tętniąca życiem francuska wytwórnia uwielbiana przez influencerów; a Ilk + Ernie, która kupuje nadwyżki tkanin, poniżej przedstawiamy trzy marki, które wiedzą, co to znaczy stawiać na pierwszym planie zrównoważony rozwój. Chociaż mogą już być na twoim radarze, przewijaj dalej, aby dowiedzieć się trochę więcej o tym, jak te etykiety działają na rzecz zmniejszenia marnotrawstwa w branży modowej.
Tacita Brown założyła Cro-Che po tym, jak była coraz bardziej sfrustrowana ilością odpadów wytwarzanych przez przemysł modowy. Marka oferuje misternie szydełkowane elementy, które są ręcznie robione przez rzemieślników na całym świecie. Nie wspominając o tym, że ta metoda konstruowania odzieży jest z natury bezodpadowa, ponieważ podczas szydełkowania używa się tylko takiej ilości materiału, jaka faktycznie jest potrzebna.
Firma Ilk + Ernie z siedzibą w Brighton kupuje nadwyżki tkanin, które w przeciwnym razie zostałyby wyrzucone i poddaje je recyklingowi do produkcji odzieży. Najnowsza kolekcja marki składa się z 11 części, z których wszystkie zostały stworzone z materiałów w 100% pochodzących ze zrównoważonych źródeł.
Już na radarze wielu członków zestawu modowego MaisonCléo stało się celem dla redaktorów i influencerów. Marka jest kierowana przez duet matka-córka i pozyskuje martwe tkaniny do tworzenia swoich projektów, z których wszystkie są ręcznie robione we Francji.