Zastrzeżenie: rzadko noszę tusz do rzęs. Na wieczorne wyjście (pamiętasz to?), będę go nakładać, ale jako seryjne „dotykanie twarzy” (coś, o czym zawsze mówią mi eksperci od skóry), noszenie tuszu do rzęs na co dzień to tylko przepis na oczy pandy. Co oznacza, że w normalny dzień zwykle spotkasz mnie z pełną twarzą makijażu bez rzęs. I wydaje się, że nie tylko ja. Podczas gdy tusz do rzęs pozostaje dla wielu świętym Graalem, fajne dziewczyny i wizażyści często rezygnują z tuszu do rzęs i wybierają kombinację nagich rzęs i pogrubiona warga, które kocham.
Jednak po przetestowaniu wszystkich korektory na rynku, aby przedstawić Wam przewodnik po tych najlepszych, chciałam zwrócić uwagę na inny podstawowy element urody i uważam, że tusz do rzęs to dobry początek. Muszę przyznać, że znalazłem kilka naprawdę dobrych. Do tego stopnia, że znowu regularnie używam tuszu do rzęs.
Zanim zaczniemy, chciałam przybliżyć Ci moje naturalne rzęsy. Moje nagie rzęsy są ciemnobrązowe (dlatego nigdy nie przejmowałam się noszeniem tuszu do rzęs) i są dość kręcone. W rzeczywistości są tak kręcone, że w niektórych miejscach zwijają się na sobie, co oznacza, że wyglądają na jeszcze krótsze niż już są. Nie są najgrubsze (co oznacza, że kiedy szukam tuszu do rzęs, lubię coś, co dodaje objętości u nasady), ale to ich długość zawsze chcę zwiększyć.
Na rynku jest mnóstwo tuszów do rzęs, które obiecują pogrubienie, uniesienie, wydłużenie i wykonanie wielu magicznych sztuczek z rzęsami. Ale z 38, które przetestowałem w ciągu ostatnich kilku tygodni, to jedyne dziewięć, które naprawdę polecam. Przewijaj moje zdjęcia przed i po, a następnie kupuj moje ulubione.
Mówiłem wcześniej o mojej miłości do tego Błyszczący tusz do rzęs jako codzienna opcja. Chociaż nie zapewni dramatycznego efektu fałszu, to Wola przedłużyć rzęsy i nadać im miękkie, naturalne wykończenie, które pokochałam. Jako ktoś, kto nie sięga po tusz do rzęs na co dzień, jest to bezpieczny zakład.
Bardzo duże nadzieje wiązałam z tuszem do rzęs Pat McGrath, „matką makijażu”. Znana jest ze swoich produktów przekraczających granice, a ten tusz do rzęs nie zawiódł. To naprawdę podniosło moje rzęsy od nasady, aby zapewnić szeroko rozbudzony wygląd, a także sprawił, że wyglądały na grubsze i pełniejsze.
Ten tusz do rzęs był marzeniem do nałożenia. Konsystencja jest naprawdę kremowa i ślizga się po rzęsach, aby pokryć je pigmentem. Moje rzęsy były mocno rozciągnięte i zatrzepotane. Miłość.
Nie byłam do końca pewna, czego się spodziewać po „czystym” tuszu do rzęs, ale zdecydowanie się sprzedałam. Chociaż nie będzie na twojej ulicy, jeśli lubisz dramatyczny wygląd rzęs, świetnie się spisało, określając moje naturalne podkręcenie. Na co dzień nosiłam tylko jeden płaszcz, ale można go nakładać warstwami, jeśli chcesz uzyskać większą objętość.
To jedna okazja, kiedy nazwa produktu naprawdę się sprawdza. Ten tusz do rzęs Stila generalnie sprawił, że moje rzęsy wyglądały na większe niż wcześniej. Pędzel jest całkiem mega, co oznacza, że trochę się pospieszyłem z jego nałożeniem (moje oczy są lekko zamglone, więc nakładanie tuszu na moje powieki jest dość powszechne), ale kiedy był nałożony, byłam poważnie zaskoczona skończonym wynik.
Za ułamek ceny niektórych moich ulubionych tuszów do rzęs z listy, ten od Kiko Milano naprawdę się sprawdził. Zawsze szukam tuszu do rzęs, który naprawdę przedłuży wygląd moich krótkich, kręconych rzęs, a ten naprawdę się sprawdził. Oprócz wydłużenia, zapewnia objętość i grubość dla mojego ulubionego wyglądu rzęs.
Jeśli szukasz gęstych, kędzierzawych, wyrazistych rzęs (w dobry sposób), ta maksymalizująca rzęsy formuła od Marca Jacobsa spełni wszystkie wymagania. Zasadniczo naśladuje wygląd sztucznych rzęs bez kłopotów z ich nakładaniem, co jest zdecydowanym zwycięstwem w mojej książce.
Na drugim końcu skali cenowej do mojego ulubionego Kiko znajduje się ten klejnot z Chantecaille. Tak, to najdroższy produkt na liście, więc z bólem stwierdzam, że to może być miłość do tuszu do rzęs. Moje rzęsy wyglądały na super pogrubione, gęste i długie. Tak, to miłość.
Czasami po prostu potrzebujesz tuszu do rzęs, który wykona podstawowe zadania i zrobi je dobrze (trochę definicji, trochę subtelnej objętości i trochę dodatkowej długości). W takich sytuacjach ten klasyczny tusz do rzęs od Max Factor załatwia sprawę. Dla mnie jest to idealny tusz do rzęs "pracy", ponieważ podkreśla rzęsy, nie sprawiając, że wyglądają zbyt OOT. Dodatkowo jest niedrogi.