Wszyscy jesteśmy o byciu odważni i odważni w tym miesiącu na Who What Wear UK (mantra, którą bez wątpienia będziemy powtarzać przez cały rok/nasze życie, okej?), ale pomyśleliśmy o tym, jak śmiałość i odwagę można pokazać wizualnie w najbardziej oczywisty sposób: bliźnięta. Prawda jest taka, że bycie odważnym i odważnym może oznaczać, że jesteś minimalistą wypróbowującym raz jasny kolor, tak samo jak to, że jesteś drugim przyjściem Diany Vreeland. Poprosiliśmy więc dziennikarkę modową Natalie Hammond (i jej siostrę bliźniaczkę Emmę) o wyjaśnienie, jak to jest być tak podobnym, a jednocześnie tak bardzo różnym…
Jest niesamowicie łatwy sposób, aby odróżnić moją siostrę bliźniaczkę i mnie od tych, którzy mają wnikliwą zdolność obserwacji. Nie chodzi o jej rozstanie pośrodku ani o to, że moja twarz ma nieco bardziej kształt serca. Albo że mam większe stopy, a ona ma znacznie lepsze wyniki GCSE. To nasze ubrania: prawdopodobnie nie jestem odważnym kredensem w porównaniu z ufarbowanymi w wełnę maksymalistami, takimi jak
Mundur Emmy to zwykła niebieska koszula – ma ich wiele – i jasnoróżowe dżinsy od Raey. Jest świetna w podstawach (np. kaszmirowe swetry z męskiej sekcji w Uniqlo) i ma tendencję do trzymania się typowych minimalistyczny paleta kolorów szarości, granatu i czerni. Nie oznacza to, że nie robi schematów – ma obsesję na punkcie Jeanne Damasukwieconych sukienek Rouje – ale kiedy ona… czy wyjść w coś nierównego lub w paski, wszystko inne jest ograniczone. Nie nakłada biżuterii, nie nosi dżinsowych skarpetek i nie robi „szalonych” rzeczy, takich jak stylizacja sukienki na spodnie. Niedawno zrobiłem jej naszyjnik z maleńkich koralików. Kiedy skonsultowałem się z jej chłopakiem, jaki kolor, jak sądził, by jej się spodobał, przerwał, a potem zapytał poważnie: „Czy masz jakieś czarne?”
Jestem bardziej z maksymalistycznej szkoły myślenia – musieliśmy zawrzeć pakt w łonie matki w sprawie naszych ubrań. Nosiłbym kolory wystarczająco jasne, aby uzasadnić okulary przeciwsłoneczne (Para Outta Love od Le Specs poproszę krowiego printu) i ubierałaby się jak Angielka Jane Birkin. Coco Chanel kiedyś zażartował, że powinieneś się ubrać, przyjrzyj się wynikom w lustrze i usuń jeden przedmiot przed wyjściem z domu. Ja przyjmuję odwrotne podejście, ślizgam się na pierścionkach, aż moje palce splatają się ze złotem i dodaję apaszki, broszki, spinki do włosów i dodatkowe części garderoby do perfekcyjnie „wykończonych” strojów. Emma opisuje mój styl jako „zajęty z pięcioma naszyjnikami na górze”.
Być może był to mniej pakt, a bardziej reakcja na to, że w dzieciństwie byłam zawiązana w pasujące stroje. Rodzice bliźniaków zwykle mają rozsądek, żeby kupić wszystko po dwoje. Miałyśmy dopasowane spodenki, legginsy, malutkie bluzy, puchowe kurtki i piżamy Forever Friends. Ale wszystko się zmieniło, gdy mieliśmy 7 lat. Jedno z moich ulubionych zdjęć rodzinnych zostało zrobione, gdy moi rodzice szli na uroczystą kolację. Tata jest w smokingu, mama w czarnej wieczorowej sukni bez rękawów, a Emma i ja w piżamie – jedwabnej koszuli nocnej dla mnie i parszywej koszulce z dalmatyńczykami na przodzie dla Emmy.
Kilka lat później zaczęliśmy modelować nasze ubrania na słynnych duetach popkulturowych tamtych czasów. Betty i Veronica z serii komiksów Archie były faworytami, a statkami macierzystymi były oczywiście Mary-Kate i Ashley Olsen. Miałem albumy poświęcone temu, co lubię nazywać fazą czytnika kart tarota Mary-Kate, kiedy nosiła trzy szaliki spływały na jej maleńką ramkę i wystarczająco dużo biżuterii wokół jej nadgarstków i szyi, by wypełnić skarb Klatka piersiowa. Emma woli garderobę Ashley z oversize'owymi koszulami i eleganckimi spódnicami w kształcie litery A. Kiedy zapytałem, co lubi w swoich ubraniach, odpowiedziała, że są zwykłe.
Powód, dla którego czuję się komfortowo, będąc pewną siebie kredensem – zderzając ze sobą nadruki, nosząc rzeczy, które nie są tradycyjnie „pochlebne” i generalnie nie mające wiele z księgi zasad – jest to, że nie zawsze czuję się pewnie w codzienne życie. Moje ubrania mogą być ekstrawertyczne, ale moja osobowość zmierza w kierunku odwrotnym. Więc chociaż łatwo zawstydzam się, gdy ktoś komplementuje strój i natychmiast się sprzeciwiam, lubię być znany jako osoba nieustraszona w obliczu takich rzeczy, jak chodaki, flary i spodnie bojowe. Nie obchodzi mnie, czy nie dbasz o ubrania, ale ja robić myślę, że powinny sprawić, że poczujesz się szczęśliwy – a moje szczęśliwe miejsce jest „zajęte”.
Obraz początkowy: Getty