Do kultowa moda uliczna, najlepszy podstawy oraz międzypokoleniowy styl docenić miłość zespołu modowego Who What Wear Zara nie zna granic. Właśnie dlatego, kiedy niedawno zauważyliśmy jego ofertę piękności w Internecie, wszyscy łapaliśmy się, aby dostać się do akcji.
Około rok temu po raz pierwszy zauważyłem, że gra w szminki modeli Zary została podkręcona wycięcie, z matowymi aktami i głębokimi burgundami, które stają się coraz bardziej powszechne wśród dziewcząt w całej witrynie. Nic więc dziwnego, że Zara nie robi pełnej wyprawy w świat piękna, ale zamiast tego wprowadziła na rynek kolekcję urody skupioną w całości wokół szminek. Myślę, że to odpowiada na moje pytanie o to, skąd pochodziły wtedy kolory ust modelek.
Na początek zadzwoniliśmy do pełnej kolekcji Pomadki Zara Ultimatte. Opisywana jako aksamitno-matowa formuła z dużą ilością pigmentu, mogę potwierdzić, że mogą pochwalić się dużą dozą koloru. Pomadki są wzbogacone witaminą E, która pomaga zwiększyć poziom nawilżenia ust i jednocześnie chronić delikatną skórę. W końcu matowe pomadki słyną z tego, że są niesamowicie suche.
Pierwszą rzeczą, którą zauważyłem w tych pomadkach, było ciężkie opakowanie. Pomimo swojej ceny 10 funtów, te pomadki mają taką samą wagę, jak niektóre z bardziej luksusowych pomadek, które posiadam. To drobny szczegół, ale zdecydowanie sprawia, że cały makijaż wydaje się o wiele bardziej wyrafinowany niż oczekiwałbym od szminki z ulicy.
Przewijaj dalej, aby zobaczyć wszystkie odcienie na sobie i reszcie zespołu Who What Wear — i dowiedz się, które odcienie naprawdę kupilibyśmy.
„Jest to prawdopodobnie cień najbardziej w mojej (bardzo ograniczonej) strefie komfortu szminki. Zwykle wybieram szminkę „twój kolor ust, ale lepszą”, więc wydaje mi się, że jest to nieco bardziej intensywna wersja. Wydaje się, że jest trochę za ciemno na co dzień, ale mogę sobie wyobrazić, że walę go po pracy, jeśli wychodzę na wieczór”.
„Ja i czerwona szminka nie jesteśmy przyjaciółmi. Miałem wiele bolesnych lat noszenia niewłaściwego odcienia do wydarzeń i wyglądania na lekko żółtaczkę na wszystkich zdjęciach (dzięki mojej żółtej karnacji). Byłam jednak mile zaskoczona ofertą Zary, która zawiera tylko lekką nutę różu, dzięki czemu jest trochę bardziej miękka. Świetna alternatywa dla mojego standardowego czarnego eyelinera."
„Ok, więc moja strefa komfortu jest teraz maleńką plamką na horyzoncie z tym wampirzym odcieniem, ale wiesz co? Trochę to kocham. Mogę posunąć się do stwierdzenia, że wolę ją od klasycznej czerwieni, ponieważ bogatszy odcień jest bardziej wyrozumiały dla zmęczonej skóry (winny jako naładowany). Teraz muszę tylko znaleźć sposób, żeby to zostało po Dobra kanapka…"
Prawdopodobnie najbardziej eksperymentalny odcień z całej gamy, wziąłem jeden dla zespołu tutaj, testując tę liliową szminkę. Po pierwsze, kolor na bok, jestem pod dużym wrażeniem pigmentu. To było jedno machnięcie kolorem i jest matowe, nieprzejrzyste i jasne. Nie jestem jednak do końca pewna, czy uda mi się ściągnąć lawendowe usta. To może być jeden na sezon festiwalowy (jeśli jestem odważny).
Czuję się dobrze i naprawdę w mojej strefie komfortu szminki z tym klasycznym czerwonym odcieniem w kształcie słupka. UM16, wracasz ze mną do domu. (Uwaga: Zara, poważnie, proszę nadaj swoim szminkom odpowiednie nazwy odcieni.) To może być podstawowe, ale myślę, że jasnoczerwona szminka wygląda dobrze na wszystkich i czuję się najlepiej, gdy ją nosi. Ta formuła Zara zdecydowanie mierzy się z niektórymi szminkami o wyższej cenie, które próbowałem pod względem wykończenia i trwałości.
Nie będę kłamać – ta szminka wygląda przerażająco w tubce. To głęboki, ciemnofioletowy, który w zasadzie wygląda na czarny w kuli. Byłem nerwowy. Ale, co zaskakujące, podoba mi się ten wygląd – szczególnie w połączeniu z dyskretnym makijażem, który mam na reszcie twarzy. Muszę powiedzieć, że założenie było nieco trudniejsze niż w przypadku innych kolorów. Myślę, że kontrolowana aplikacja jest kluczem do ciemnej wargi i prawdopodobnie wybrałabym pędzelek do ust, aby nakładać go w przyszłości, ponieważ kulka szminki nie jest tak precyzyjna. Jednak zdecydowanie wkroczyłbym w to ponownie.
„To idealny odcień na co dzień, gdy nie możesz zawracać sobie głowy wiązaniem się z pełnym wyglądem szminki. Łatwo się rozprowadza i pozostawia naprawdę ładny kolor nude/brązowy – sprzedany!”
„Jestem frajerem dla pomarańczowo-czerwonego, a ten spełnia wszystkie wymagania. Noszę to na powtórkę na wieczorne wyjścia i jeśli czuję się odważny w biurze.
„To mój najmniej ulubiony odcień tylko dlatego, że trudno mi zdjąć ciemniejsze pomadki, ponieważ pozostawia na moich ustach odcień na wieki. Biorąc to pod uwagę, uwielbiam ten śliwkowy odcień, kiedy nie czuję się czerwony!”
„Normalnie nie noszę jasnoróżowej szminki i nie poszłabym do Zary na makijaż, ale absolutnie to uwielbiam. Jest też lekko kremowy, więc chociaż jest mocno na miejscu, nie sprawia, że moje usta są suche ani ciastowate. Jestem sprzedany."
„Mój kolega powiedział: 'Nie nosisz szminki, prawda?' kiedy zobaczyła, jak robię selfie przy wejściu do naszego biura. To idealna szminka do codziennego użytku, a za 10 funtów nie martwię się o ponowne nakładanie po każdej kawie”.
„To jest huk pomiędzy czerwoną i różową szminką. Różowe odcienie sprawiają, że jest nieco bardziej miękki niż odważna czerwień. Zara, jestem pod wrażeniem.