Nie ma potrzeby, abyśmy pouczali Cię o tym, jak ważne jest uzyskanie wystarczającej ilości spać. Istnieje wiele przerażających nagłówków, które mogą to dla nas zrobić. Rzadko jednak zdarza się, aby ktokolwiek mówił o radościach procesu przed snem. Dodatkowo, jeśli jesteś taki jak ja i starasz się mieć dość przymknięcia oczu, tworzenie pozytywnych skojarzeń z sypialnią staje się parzysty ważniejsze. W końcu nie ma nic lepszego niż czekanie na wślizgnięcie się pod kołdrę po długim dniu pracy. To naprawdę najlepsza forma (z braku lepszego wyrażenia) „opieki nad sobą”, jaka istnieje.
W szerszej skali fakt, że wielu z nas jest teraz Praca z domu oznaczało to, że dni mieszają się ze sobą, dlatego utrzymanie tego czasu w świętości jest priorytetem. Kiedy budzisz się, pracujesz, jesz i śpisz w tej samej przestrzeni, może być trudniej stworzyć rutynę, utrzymać równowagę między pracą a życiem prywatnym i zostawić listę rzeczy do zrobienia na biurku.
Osobiście uważam, że to małe rzeczy pomagają zmienić mój mózg i ciało i sprawiają, że siano staje się przyjemniejszą porą dnia. Oczywiście każdy jest inny i to, co działa na jedną osobę, nie będzie działać na następną. Jednak, aby dać ci trochę inspiracji, wymieniłem przedmioty, które dają mi trochę energii przed snem. Od ładnej
Zmiana ubrania na dzień to świetny sposób na przejście z nastawienia do pracy do rutyny przed snem. Może to tylko ja, ale posiadanie kilku „ładniejszych” par może pomóc mi cieszyć się relaksem przed snem, ale z drugiej strony jestem redaktorem mody. Zobacz moje ulubione poniżej.
Nie mam rozbudowanego reżimu urody na noc. Jednak uwielbiam zatrzymywać te cotygodniowe chwile rozpieszczania, gdy robię się wygodnie po kolacji. Parowiec Sarah Chapman plus maska w płachcie to moja domowa odpowiedź na maseczkę. Tak, ten pierwszy jest drogi, ale w dłuższej perspektywie przyniesie on o wiele więcej korzyści niż drogi krem nawilżający lub dwa. Chodzi o koszt użycia.
Nie mogę spać bez maski na twarz, a jedwabna jest tak przyjemna na skórze, kiedy odpływasz. Polecam również aplikację Headspace, gdy doświadczasz nadreaktywności mózgu wywołanej poduszką (tak, każdej nocy). No i skarpetki, bo nikt nie lubi mieć zimnych stóp.
Jestem wielkim czytelnikiem i jako ktoś, kto stara się unikać ekranów przed snem, wolę utknąć w dobrej książce. To idealny sposób na relaks. W czasach niepewności zawsze zwracam się do Harry Potter dla ostatecznego eskapizmu, a co wieczór zwykle czytam rozdział po mojej "dorosłej" książce z wyboru. Fleishman ma kłopoty to moja najnowsza ulubiona. Dalej? To musi być Szukam Elizy przez dziennikarza Leaf Arbuthnot, który zamawiam w przedsprzedaży na majową premierę.
Mówią, że ustawienie odpowiedniego tonu w sypialni ma kluczowe znaczenie dla dobrej jakości snu. Dla mnie oznacza to ładne prześcieradła, przytulny koc, w którym można się zwinąć (niezbędny do czytania) i świecę Jo Malone – aksamitna róża i oud to moje ulubione miejsce.
Spójrzmy prawdzie w oczy: dziewczyny modowe mają teraz obsesję na punkcie odzieży domowej i na szczęście istnieje wiele niedrogich wersji. Trzymam się palety odcieni szarości z kaszmirowymi dzianinami H&M i dzianinowymi joggerami Whistles, a na koniec kończę niezwykle przytulnymi kapciami z odkrytymi palcami Johna Lewisa.