Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy usłyszałem o zastosowaniu CBD w branży kosmetycznej, muszę przyznać, że miałem wątpliwości. CBD (znany również jako kanabidiol) to naturalnie występujący związek chemiczny występujący w konopiach indyjskich. W przeciwieństwie do swojego względnego THC, CBD nie ma właściwości psychoaktywnych. Uważa się, że CBD przyjmowane jako suplement ma zdolność łagodzenia bólu, lęk, naprężenie i bezsenność.
W niektórych okresach zeszłego roku brałem codziennie suplementy CBD, głównie po to, aby dać im jazdę próbną. I choć moje osobiste doświadczenia z CBD w żadnym wypadku nie są refleksją na temat prawdy absolutnej (nadal Jury w świecie nauki), mogę powiedzieć, że naprawdę nie zauważyłem ogromnej różnicy w moim codziennym życiu, z wyjątkiem Może i spać troszkę lepiej. I to jest powód, dla którego byłem jeszcze bardziej sceptyczny, gdy usłyszałem, że CBD jest używane w produktach do pielęgnacji skóry.
Pomysł polega na tym, że przeciwzapalne właściwości CBD sprawiają, że jest to świetny składnik kojący skórę. Jednak pomysł, że miejscowe CBD może potencjalnie poprawić stan
Tak więc, jak coraz więcej ciężkich balsamów CBD i kremy uderzyłem w półki, zacząłem przymykać oko na cały ruch. Moja skóra jest podatna na przekrwienie i wrażliwa. Większość produktów zmniejszających przekrwienie zawiera silne składniki, takie jak kwasy i retinol, które zwykle nie są odpowiednie dla wrażliwych typów skóry. Podobnie produkty, które działają łagodząco na wrażliwość, zwykle skupiają się na nawilżeniu, co często prowadzi do dalszego przekrwienia i wyprysków. Oczywiście produkty CBD, które twierdziły, że ukoją moją wrażliwą skórę, wydawały się po prostu zatykać moje pory.
I tak jak cały ruch CBD zaczął słabnąć, ostatnio uderzyła nowa fala produktów. Tym razem jednak są inne. Marka Gimmicky zniknęła z okna i znacznie bardziej skupiają się na sprawdzonych składnikach do pielęgnacji skóry. W rzeczywistości, kiedy zupełnie nowy To działa CBD Booster zasięg dotarł do moich drzwi wejściowych, naprawdę nie mogłem się doczekać, aby spróbować. This Works jest nie tylko marką, na którą przysięgam zarówno w dziedzinie urody, jak i dobrego samopoczucia, te produkty po prostu wydawały się czymś więcej niż twój standardowy nawilżacz CBD.
Od lat walczę o znalezienie idealnej równowagi między niezbędnymi łuszczenie się oraz smoczki nawilżające. W tym czasie nauczyłem się na pewno jednej rzeczy: niektóre składniki są całkowicie nie do przyjęcia. Już po kilku godzinach nawet najsłabsza formuła z retinolem sprawi, że moja skóra stanie się czerwona, sucha i obolała. Silne kwasy, takie jak glikol, często powodują podrażnienia i są bardzo silne witamina C serum zwykle nadaje mojej cerze promienny odcień czerwieni. Podobnie, kremy nawilżające zatykające pory i aromatyczne olejki eteryczne działają niewiele lepiej.
Aby pomóc sobie z takimi problemami, zwracam się do dopalacze dużo. Silnie skoncentrowane formuły, które pozwalają dostosować ilość dodawaną do codziennych produktów, sprawiają, że szanse na reakcję są znacznie mniejsze. Jednak te nowe boostery od This Works pozwalają nie tylko monitorować dawkę wysoce skutecznej pielęgnacji skóry składniki takie jak retinol i witamina C, zawierają również 1% CBD, aby uspokoić, odżywić i przeciwdziałać potencjałowi podrażnienie.
Po wypróbowaniu przez jakiś czas każdego z pięciu dostępnych boosterów, mogę kategorycznie powiedzieć, że coś o nich właśnie Pracuje. Myślę, że to znaczy, że zasługują na swoje imię. Nie mogłem używać większości retinolu lub niektórych produktów kwasowych na mojej skórze przez tak wiele Od lat te wzmacniacze z CBD nie pozostawiają zaczerwienień, podrażnień i na pewno nie zatorów. Właściwie myślę, że mogę oficjalnie powiedzieć, że jestem konwertytą na retinol i kwas (cóż, przynajmniej na retinol CBD).
W przeciwieństwie do innych boosterów z tej serii, uważam, że ten konkretny wymaga zmieszania z innym produktem. Konsystencja jest nieco bardziej lepka i pozostawia skórę napiętą i pokrytą, gdy jest używana samodzielnie. Kilka kropli do codziennego kremu nawilżającego sprawiło, że moja skóra wyglądała tak promiennie, że każda osoba, z którą rozmawiałam tego dnia na Zoom, komplementowała moją promienną cerę.
Jeśli jest tylko jedna rzecz, której staram się unikać, to są to alfa-hydroksykwasy. Nie tylko moja skóra jest dla nich po prostu zbyt wrażliwa, ale także powrót do cery po jednym użyciu może zająć mi kilka tygodni. Ten produkt jest jednak tak uspokajający i odżywczy, że wydaje się prawie niemożliwe, aby zawierały silne kwasy złuszczające.
Nazwany naturalną alternatywą dla retinolu, bakuchiol działa na drobne zmarszczki bez narażania zdrowia skóry. To, co najbardziej podoba mi się w tym boosterze, gdy nakłada się go bezpośrednio na skórę, to jego natychmiastowe uspokojenie i odprężenie.
Koenzym Q10 działa przeciwutleniająco i pomaga wyrównać koloryt skóry. Przede wszystkim jednak ten poranny booster sprawia, że moja skóra od razu wygląda promiennie i jest poważnie zrewitalizowana. Co więcej, nie ma efektu ściągającego, jaki ma booster witaminy C.
Ze wszystkich dopalaczy, to zdecydowanie ten, którego najbardziej bałem się spróbować. Retinol nie pasuje do mojej skóry, jednak z uspokajającymi olejkami eterycznymi, takimi jak lawenda, wetiwer i rumianek, ten booster retinolu w najmniejszym stopniu nie reaguje na moją wrażliwą skórę. Poza tym pachnie jak moje ulubione produkty marki This Works przed snem.