Zdziwiłbyś się, ile razy w ciągu miesiąca odwiedzam mojego szewca z sąsiedztwa. W końcu odkryłem, jako wyznający siebie but uzależniony, że dbanie o obuwie jest niezbędne, jeśli nie chcesz, aby Twoja kolekcja była obrotowymi drzwiami zepsutych podeszew i roztrzaskanych marzeń o stylu. To prawda, że ​​to dodatkowy wydatek do i tak już drogiego hobby, ale jeśli to oznacza, że ​​dostanę dodatkowy rok z jakiegoś ulubionego obcasy, jest to o wiele bardziej ekonomiczne i przyjazne dla środowiska niż kupowanie nowej pary ze względu na to.

Oznacza to, że udało mi się znaleźć szewca wystarczająco wykwalifikowanego, któremu ufam u Prady i Topshop i że spędzam z nim dużo czasu. Uwielbia pogadać, a nasza przeciętna rozmowa trwa około 45 minut. Jednak przez większość czasu jest mną dość rozczarowany. Czasami nie przynoszę butów przed ich założeniem (złe zachowanie uderza nr 1), mam upodobanie do kolorowego zamszu (najwyraźniej nie sprzyja to długiemu okresowi przechowywania – strajk nr 2) i jego zdaniem jestem dość niepoważnym redaktorem działu mody (uderzenie nr 3). Jego zdaniem powinienem zainwestować w rozsądne czarne skórzane brogsy, ale błagam, żebym się różnił.

Niedawno, po przyjrzeniu się parą wykończonych par butów Office w kocim obcasie, byłam zdumiona jego entuzjazmem. Wyraziłem, że rozważałem ich wyrzucenie – za jedyne około 60 funtów za sztukę miałem z nich sporo sezonów i sądziłem, że ich gra prawdopodobnie się skończyła. Jak bardzo się myliłem. Mój lokalny guru obuwniczy poinformował mnie, że buty biurowe (również noszone przez wiele brytyjskich celebrytów, w tym Holly Willoughby) to jedne z bardzo Najlepsza na głównej ulicy, ponieważ są dobrze wykonane i często są wyłożone skórą (nie wiesz, jak rzadkie jest to w tym przedziale cenowym). Czy teraz rozumiesz, dlaczego je poleca? Zgadza się – mój szewc powiedział, że warto je naprawić, a ja mu wierzę.

Aby uczcić nowe życie moich starych butów — i początek potencjalnie owocnej relacji w zakresie obuwia — oto nowe style, które kupiłabym dzisiaj w pakiecie Office…