Nie jestem miłośniczką makijażu. Podczas gdy inni dziennikarze zajmujący się urodą bawią się paletami cieni do powiek, podwaliny oraz wkładki godzinami, aby udoskonalić technikę i pomóc zawęzić najlepsze formuły wokół, sam widok nowego makijaż produkt napawa mnie lękiem. Chociaż doceniam cuda makijażu, sama ilość produktów w połączeniu z faktem, że nie jestem zbyt dobra w ich nakładaniu, sprawia, że czuję się totalnie przytłoczona.
Z tego powodu moja kolekcja do makijażu składa się wyłącznie z produktów, które są niesamowicie łatwy w użyciu. W większości lubię nakładać makijaż rękami. W celu osiągnięcia rozjarzony, przekonujące wyniki, takie produkty wymagają sprytnych, unikalnych formuł. A takie formuły zazwyczaj mają swoją cenę. W rezultacie, odkąd pamiętam, moja kolekcja makijażu składała się głównie z luksusowych produktów z najwyższej półki, które są niezawodne, kremowy, wtapiające się w skórę tekstury. Ale w ostatnich miesiącach, starając się zaoszczędzić trochę gotówki i uczynić moje rekomendacje bardziej dostępnymi, mam eksperymentowałam z bardziej przystępnymi cenowo produktami do makijażu, aby sprawdzić, czy mogą sprostać moim hajom oczekiwania.
I po wielu, wielu miesiącach zakupów, w końcu mogę powiedzieć, że gdzieś mam. W rzeczywistości większość produktów, po które sięgam każdego dnia, kosztuje mniej niż 15 funtów. Podczas gdy mój poprzedni codzienny zapas kosmetyków kosztowałby około 500 funtów, łączny koszt mojej obecnej rutyny wynosi mniej niż 100 funtów.
Formuły są kremowe, produkty łatwe w użyciu, a co najważniejsze, rezultaty wyglądają zaskakująco wysoko. Przewijaj dalej, aby odkryć 11 produktów, których używam każdego dnia w moim niedrogim, pełnym makijażu twarzy.
Z biegiem lat odkryłam, że kluczem do łatwej, promiennej aplikacji makijażu jest przygotowanie skóry. Niestety większość dostępnych podkładów w przystępnej cenie jest zbyt gęsta i lepka. Zamiast tego przygotowuję skórę kojącą warstwą tego materiału i nakładam produkt bezpośrednio na wierzch. Pomaga nadać skórze naturalnie wyglądający blask, który idealnie łączy się z tym, co założysz w następnej kolejności.
Muszę przyznać, że rzadko sięgam po podkład. Przez większość dni uważam, że zdrowa odrobina korektora w połączeniu z kremem nawilżającym, który dodaje blasku, to wszystko, czego potrzebuję. Jednak na czasy, kiedy moja skóra potrzebuje trochę więcej pomocy, ten krem CC jest idealny. Zapewnia imponujące krycie i nie pozostawia ciasta na skórze. Co więcej, zawiera składniki pielęgnujące skórę, takie jak peptydy i niacynamid, które w trakcie działania zapewnią Twojej naturalnej cerze odrobinę przyjemności.
Niektóre z moich ulubionych korektorów kosztują mniej niż 10 funtów, ale ten jest naprawdę wyjątkowy. Świetna alternatywa dla kultowego Nars Radiant Creamy Concealer, wykończenie jest nieco bardziej matowe, ale za 4 GBP jest tak bliskie perfekcji, jak tylko możesz.
Ten materiał był niedawnym odkryciem i wybrałem go z kaprysu. Nigdy nie byłam wielką fanką pudrów matujących (jestem cały na punkcie blasku), ale moja strefa T może być bardzo tłusta, a Nikki Wolff niedawno powiedziała mi, że blask powinien być utrzymywany na zewnątrz twarzy. Wszystkie moje ulubione pudry łagodzą olejek, ale zachowują odrobinę blasku. Są też niesamowicie drogie. Zauważyłem to w Butach i pomyślałem, że warto spróbować. Jest zdecydowanie cięższy niż niektóre moje inne go-tos, ale nie pozostawia skóry suchej i pozbawionej wilgoci.
Niewiele rzeczy kocham bardziej niż matowe, pudrowe bronzery, które imitują efekt spieczonego słońca. Kłopot polega na tym, że muszą mieć pewną kremową konsystencję, co oznacza, że nie przywierają do suchych łat. Ten materiał to absolutna perfekcja. Lekkie odkurzanie nosa, kości policzkowych i czoła to najlepszy sposób na ożywienie zmęczonej cery.
Podana cena jest ceną członków.
Jeśli mnie pytasz, róż w kremie to absolutna codzienna stabilizacja. Razem z korektorem nie marzyłabym o wyjściu z domu bez odrobiny różu na policzkach. Ten produkt jest kremowy, błyszczący i daje rozświetlony od wewnątrz blask, który nie ma sobie równych. Zaufaj mi, wypróbowałem je wszystkie. To bez wątpienia najlepszy róż.
Zaufaj mi, byłem tak samo zszokowany tą formułą, jak ty, widząc ją na tej liście. Missguided beauty nie krzyczy jako coś, czym bym się interesowała, ale ten rozświetlacz naprawdę mnie zaskoczył. Jest lekki, bardzo łatwy w aplikacji dzięki poręcznemu aplikatorowi z łanią stopą i pozostawia skórę pięknie promienną. Sięgam po nią każdego dnia.
Znalezienie niedrogiego produktu, który zapewnia efekt laminowanego brwi, to nie lada wyczyn. W rzeczywistości istnieje tylko garstka wysokiej klasy produktów, które same to robią dobrze. To jednak daje im szansę na zdobycie pieniędzy. Dosłownie przykleja włoski na brwiach, aby uzyskać puszyste wykończenie.
W dni, kiedy chcę wyglądać trochę bardziej glam, wystarczy jedno machnięcie tym pięknym, błyszczącym cieniem.
Jeśli nie słyszałaś o cudzie, jakim jest ten tusz do rzęs, to czas posłuchać. Daje wyższy poziom długości i dodaje stopniową, możliwą do zbudowania objętość z każdą warstwą. Dodatkowo daje efekt, jak żaden inny, jakiego kiedykolwiek próbowałem. Jeśli mnie pytasz, to naprawdę najlepszy tusz do rzęs.
Jeśli chodzi o błyszczyki, zazwyczaj wybieram luksusowe marki, których formuły są jedwabiste, a nie lepkie. Jednak ten puszysty połysk stał się ostatnio ulubionym. Zapewnia delikatne mrowienie, dzięki czemu usta wyglądają na pełniejsze, a nieklejące wykończenie jest idealne do noszenia na co dzień.