Próba uzyskania idealnego, naturalnie wyglądającego blasku to z pewnością nie lada wyczyn. Zaufaj mi, od lat staram się to wymyślić. Wygląda na to, że niektórzy ludzie po prostu rodzą się z promienną cerą, która emanuje blaskiem i zdrowiem. Próbując odtworzyć ten blask, próbowałem praktycznie każdego podkreślający makijaż produkt pod słońcem, a ja jeszcze nie znalazłem formuły, która jakoś nie oddaje gry. Niezależnie od tego, czy chodzi o masywne kawałki brokatu, czy mój brak umiejętności nałożenia go na najbardziej naturalnie wyglądające miejsca, byłam zmuszona przyznać się do porażki, jeśli chodzi o podkreślenie.
Tak więc, ponieważ zakreślacze nie wchodziły w rachubę, musiałem myśleć nieszablonowo, jeśli chodzi o ulepszenie mojej gry w blasku. Z podkłady do serum i środki czyszczące do podwaliny, szukałem na górze i na dole dowolnego produktu, który może zapewnić świecący blask, który może skłonić ludzi do myślenia, że jest naprawdę prawdziwy. I wreszcie po wielu latach poszukiwań mogę powiedzieć, że znalazłem dokładnie to, czego szukałem.
Obiecujące świecące środki czyszczące wydawały się tylko powodować wyprysków a rozświetlające podkłady sprawiły, że już po kilku minutach wyglądałem na spoconą, jeden produkt naprawdę udowodnił swoje właściwości rozświetlające w sposób, w jaki żaden inny nie był w stanie. Nowy rodzaj kremu nawilżającego znalazł się w mojej rutynie.
To, co nazywam „świecącymi środkami nawilżającymi” to przede wszystkim produkty do pielęgnacji skóry, które mają właściwości rozświetlające. Na przykład niektóre mogą być lekko zabarwione, podczas gdy inne zawierają cząsteczki odbijające światło. Po prostu nakładasz je w ramach rutyny pielęgnacyjnej lub po niej, pozostawiasz skórę nagą lub nakładasz makijaż na wierzch, a będziesz świecić przez cały dzień bez zbędnego zamieszania. Nie wierzysz mi? Kontynuuj przewijanie w poszukiwaniu rozświetlających kremów nawilżających, które gwarantują bezproblemową świetlistość przez cały dzień.
Formułowany z kombuchy i sfermentowanego imbiru, aby zwiększyć blask, ten podkład nawilżający jest zdecydowanie jednym z najjaśniejszych, z jakimi się zetknąłem. Poza tym moja skóra skłonna do wyprysków nie ma z tym żadnych problemów. Dzięki minerałom odbijającym światło za każdym razem, gdy go używam, otrzymuję komplementy na temat zdrowej cery.
Ten poranny krem nawilżający nie tylko sprawi, że skóra stanie się dopracowana i rozświetlona, ale także zawiera ekstrakt z granatu, który chroni przed antyoksydantami. Jest w moim arsenale odkąd wyszedł i jest moim ulubionym miejscem od wielu dni, kiedy moja skóra wygląda szczególnie ponuro.
Linia Origins Ginzing to jedna z moich ulubionych kolekcji do pielęgnacji skóry. Osobom, które uważają swój typ skóry za „normalny”, gorąco polecam tę supernawilżającą gamę. Ten krem nawilżający o żelowej konsystencji jest lekki i przyjazny dla skóry, ale ma również subtelny, brzoskwiniowy odcień, który ożywia każdą cerę.
Przez dni bez makijażu te rzeczy stały się moim zasięgiem. Jest pełen olejków i ekstraktów owocowych dla optymalnego odżywienia, ale nie pozostawia lepkich ani tłustych pozostałości. Jeśli zależy Ci na super błyszczącym wykończeniu, nic się nie równa.
To trochę drogie, wiem, ale jeśli mnie zapytasz, to również jeden z najlepszych produktów rozświetlających w okolicy. Dzięki potężnym nawilżaczom, takim jak kwas hialuronowy oraz masłom z nasion shea i mango, jest to wspaniały środek nawilżający sam w sobie. Jednak zawiera również pył diamentowy, który zapewnia najpiękniej rozmyty (i promieniujący) połysk.
Z innej ulubionej przez całe życie serii, ten lśniący krem nawilżający jest mistrzem witaminy C, dzięki jej właściwościom przeciwutleniającym. Lekka, żelowa konsystencja jest również cudownie chłodząca i orzeźwiająca.
Te rzeczy są naprawdę bogate. Pełna olejków eterycznych i kwasu hialuronowego zapewnia nawilżenie na wyższym poziomie. Z tego powodu nie sugerowałbym go jako codziennej opcji, jednak jego właściwości rozświetlające, rozświetlające są, jeśli o mnie chodzi, całkowicie bezkonkurencyjne. Ma pomarańczowy odcień, który działa poprawnie na kolor, a także pozostawia najbardziej przekonujący efekt muśnięcia słońcem. Jeśli zależy Ci na natychmiastowych rezultatach, ten jest dla Ciebie.
Ta delikatnie opalizująca formuła jest w zasadzie zroszoną, zdrowo wyglądającą skórą w butelce. Nałożony po serum, nadaje skórze niemal mokry wygląd, ale nie jest też tłusty ani spocony - po prostu okrywa skórę młodzieńczym blaskiem.
Confidence In a Cream od dawna jest moim celem, gdy moja skóra wygląda na naprawdę suchą i jakby wyssało z niej życie. Niedawno odkryłem te rzeczy. Wciąż zawiera wszystkie super nawilżające składniki, takie jak skwalan i korzeń irysa, ale ma również różany odcień, który błyskawicznie rozjaśnia zmęczone twarze.
Znajdując się gdzieś pomiędzy produktem do pielęgnacji skóry a produktem do makijażu, te rzeczy są naprawdę wartościowym dodatkiem. Jeśli nie lubisz zroszonego wykończenia, które często towarzyszy rozświetlającym kremom nawilżającym, posłuchaj. Zawiera witaminę E i skwalan, które zapewniają super nawilżenie, ale ma również perłowe wykończenie, które odbija światło i zwiększa jasność. Dodatkowo jest miękki i bardziej matowy niż wiele innych na liście.
Kolejna bogata formuła, z kwasem hialuronowym, masłem shea i ceramidami, oznacza biznes. Idealny dla suchej skóry, zawiera również perłowe drobinki, które nadają nieziemskim blasku.
Znajdujący się gdzieś pomiędzy bogatym kremem nawilżającym a podkładem, na dni, kiedy nie chcesz nakładać pełnej bazy, ten balsam udoskonalający jest idealny. Odblaskowe perełki rozświetlają, a ekstrakt z liczi rewitalizuje.
pisałem o tym lirycznie rozświetlający krem nawilżający przed. To jeden z najbardziej subtelnie rozświetlających produktów do pielęgnacji skóry, jakie posiadam. Mówiąc wprost, jest to prawdopodobnie jedyny produkt do pielęgnacji skóry za 140 funtów, za który szczerze wierzę, że rozważyłbym rozstanie się z gotówką.