Zanim zajmę się moimi nowymi drogami, pozwól, że przedstawię krótką historię tego, jak wykorzystywany do opakowanie wraz z jego zaletami i wadami. Stara Nicole, która podróżowała samolotem, powiedzmy, trzy lub cztery razy w roku, zaczynała od wyboru walizki – skradzionej moim rodzicom, którego rozmiar był zależny od czasu trwania podróży – i wypełnij go dowolnym odpowiednim dla klimatu przedmiotem w mojej szafie, który mi się podobał w czas. Ulubione buty, bluzki, kurtki, sukienki, dżinsy – wszystkie weszły. [Przypis: Jako redaktor mający obsesję na punkcie zakupów naprawdę nie mogę sobie wyobrazić ilości rzeczy, które nabywam, ani też nie chcą.] W każdym razie, to bardzo irracjonalny i czysto emocjonalny dobór odzieży i dodatków odbywałby się bez troski świata o to, czy okazję do noszenia przedmiotu podczas wspomnianej podróży, jeśli nawet włączyłem odpowiednie elementy, aby skoordynować z nim kompletny strój, lub jeśli to było nadmierny. Plusy tego „systemu” polegały na tym, że był łatwiejszy dla mózgu, był szybki (eee) i pozostawiał mi wiele możliwości wyboru – ponieważ nigdy nie masz wystarczająco dużo opcji, prawda?
Zło. Ty Móc masz zbyt wiele opcji, a problemy zaczynają się dopiero tam. Właściwie zaczęli od zrzutu bagażu na lotnisku, kiedy w 70% przypadków moja walizka miała nadwagę lub była blisko niej. Na szczęście zawsze miałem torbę weekendową, w której mogłem włożyć kilka rzeczy (które musiałem wtedy nosić) na wypadek, gdybym musiał wyjąć rzeczy z walizki lub przenieść do lżejszego bagażu znajomego. Żadne z rozwiązań nie było zabawne ani polecane. Kiedy dotarliśmy na lotnisko docelowe, pojawił się straszny strach, gdy z niepokojem czekałam, aż mój bagaż zjedzie z karuzeli. Co się stanie, jeśli zgubię moją torbę? Dosłownie każdy przedmiot, który posiadam i lubię, jest tam. Torebki! Buty! Nie wiedziałbym nawet, od czego zacząć wymianę rzeczy! Czy pamiętam każdą pojedynczą rzecz, którą spakowałam, gdybym musiała wypełnić formularz reklamacyjny? Prawdopodobnie nie. O Boże. I na koniec, była sama podróż i dalsza świadomość, że mój system był fatalnie wadliwy, że musiałbym wtedy wydać cenny czas wakacji, przesiewając masę rzeczy, próbując sprawić, by strój działał przy wielu okazjach przez cały czas dzień.
Niemniej jednak robiłem to przez całe życie, ponieważ pod koniec, w często długich odstępach czasu między podróżami, wszystkie te wady stały się tylko odległymi wspomnieniami, a do czasu, gdy musiałem się ponownie spakować, nie miałem powodu (który pamiętałem), aby nie powtarzać mojego starego sposoby. Jednak w ciągu ostatniego roku podróżowałem częściej dzięki LDR (jeśli wiesz, ty wiem), a mój zepsuty system stał się trudniejszy do zapomnienia, gdy wyjazdy na lotnisko trwały zaledwie kilka tygodni oprócz. To właśnie skłoniło mnie do pakowania się jak dorosła osoba. Co to dokładnie oznaczało? Planowanie strojów i robienie tego strategicznie. Nie tylko dobieram strój na każde wydarzenie lub okazję mojej nadchodzącej podróży, ale kiedy już to zrobię i wszystko jest ułożone, widzę, jakie przedmioty można wykorzystać w wielu stylach i wycinam rzeczy, które mogę wymienić. Więc tam, gdzie kiedyś zabierałam cztery pary dżinsów na tygodniową wycieczkę, teraz mogę sobie pozwolić na jedną lub dwie, ponieważ poświęciłam czas na sprawdzenie, czy ta, którą przynoszę, pasuje do mojego wyboru topów. Podobnie, zamiast pakować sześć moich ulubionych par butów i cztery ulubione torebki, poświęcam kilka minut na sprawdzenie, które pasują do moich strojów, a których nie potrzebuję. To pozwoliło mi tak znacząco ograniczyć pakowanie, że mogę teraz jeździć na tygodniowe (lub dłuższe) podróże tylko z bagażem podręcznym – gdzie zwykłem wypychać dużą walizkę do tego stopnia, że przekraczałem wagę linii lotniczej limit.
Krótko mówiąc, to, co kiedyś uważałem za niegodne mojego czasu, tak naprawdę uratowało mnie właśnie to, ale w części, która ma znaczenie: rzeczywista podróż. Nie zajmuję się już walizkami z nadwagą ani spędzam zbyt wiele godzin na ubieraniu się na wakacjach. Zamiast tego podróżuję lekko i wygodnie, a całe moje myślenie o ubraniach kończy się, gdy zapinam walizkę w domu.
Kontynuuj zakupy w kilku moich ulubionych strojach podróżnych!