Idealną czerwoną szminkę można by uznać za odpowiednik idealnej pary dżinsów w świecie urody. Jeśli znajdziesz odpowiedni odcień, możesz poczuć się bardziej skupiony niż ćwiczenia, jedzenie śniadania lub odpowiadanie na e-maile przed 8:30 w poniedziałek. To powiedziawszy, jeśli jesteś w stanie znaleźć szminkę, która wytrzyma od świtu do zmierzchu, wiesz, że spotkałeś opiekuna.
Zawsze byłam fanką czerwonej szminki. jestem blada, więc pasuje do mojej cery i często lubię nosić płynny eyeliner, więc szkarłatną wargę kolor ma tendencję do komplementowania całej atmosfery urody Alexy Chung, którą staram się naśladować odkąd miał 15 lat. Biorąc pod uwagę, że od lat nastoletnich bawię się wyglądem czerwonych ust, wypróbowałem i przetestowałem wiele, ale nawet najlepsi mają tendencję do oszczędzania na wieczorne wyjścia, kiedy nie mam nic przeciwko doładowaniu. Zasadniczo trudno jest znaleźć długotrwałą, czerwoną szminkę.
W świetle tej zagadki związanej z kosmetyczkami postanowiłam przeprowadzić test, aby odkryć, na którym mogę polegać bez konieczności sprawdzania swojego odbicia co 10 minut. Nazywam to „testem na kanapki”, ponieważ tak właśnie jest: zjadłem wiele kanapek, nosząc niezliczoną ilość różnych szminek. Spożyto dużo węglowodanów, nałożono dużo szminki i wynik mnie zaskoczył. Czytaj dalej, aby zobaczyć, które czerwone szminki wyróżniały się z tłumu…
Pierwsza w moich poszukiwaniach była Semi-Matte Lipstick Narsa w odcieniu Jungle Red. Będę szczery, myślę, że od razu znalazłem zwycięzcę. Ta szminka nałożona gładko, kolorystyka była idealna (niezbyt ciastowata i idealny pomarańczowo-czerwony odcień) i podczas gdy niektóre wypadły na mojej bagietce Cezar z kurczaka (pyszna) z Pret, skończyłem lunch zadowolony z wynik. Gdybym nie była w stanie doładować, nadal czułabym się pewnie przy wyborze szminki. Przetestować? Nie, nie, więcej do zrobienia.
Jestem już wielką fanką szminek Charlotte Tilbury. Tak bardzo, że mam cztery w mojej przepełnionej kosmetyczce. Odcień Red Carpet Red to prawdopodobnie moja ulubiona czerwień wszech czasów, gdy chcę się ubrać. Jest nieco ciemniejszy niż tradycyjna czerwień, ale wygląda niesamowicie.
Czy to przetrwa test kanapkowy? Cóż, nie ma i nie ma. Nie spływał mi na brodę (plus), ale potem trzeba było go uzupełnić. Nie mogłem skończyć lunchu i siedzieć tam bez ponownego podania go. Biorąc to pod uwagę, moja miłość do tej kremowej, bogatej czerwieni wciąż jest silna.
Pomadka Velour Extreme Matte Lipstick Laury Mercier przesunęła się po moich ustach jak sen. W dotyku przypomina aksamit i jest idealną prawdziwą czerwienią. Na tym zdjęciu widać, że kolor zaczął nosić się lekko pośrodku, ale utrzymywał się wzdłuż linii ust. To z pewnością wymagałoby doładowania, ale bardzo podoba mi się tekstura i uwielbiam, jak mały jest pocisk aplikacji.
To oczywiście bajgiel, a nie kanapka, ale nadal się liczy, ponieważ jest pełen węglowodanów (plus dodatkowe wyzwanie w postaci grudkiego masła orzechowego). W związku z tym postanowiłem przetestować markę, na którą przysięga mój przyjaciel, czerwonych szminek, Barry M. Mogę szczerze powiedzieć, że ta szminka wytrzymała, gdy zjadłam cały bajgiel i nadal wyglądała tak dobrze, jak przy pierwszej aplikacji. W rzeczywistości zrobiłem to zdjęcie po zjedzeniu jednej strony bajgla. Jeśli potrzebujesz trwałej pomadki, dodaj ją do swojej kolekcji JAK NAJSZYBCIEJ.
Pełne ujawnienie: szminka It Cosmetics Blurred Lines prawdopodobnie nie jest przeznaczona do testowania kanapek. Wzbogacony hialuronowymi kulkami wypełniającymi i kolagenem pomaga podnieść usta i pozostawić je z aksamitną błyszcząca powłoka koloru, ale chciałem spróbować czegoś trochę innego, aby był w pełni naukowym eksperymentem tutaj.
Uwielbiam to, że ma lśniącą czerwień, ale wiedziałam przed aplikacją, że nie będzie trwała – i tak się nie stało. Nadal jednak nosiłabym to na co dzień, ponieważ nadaje twoim ustom subtelny czerwony odcień. Jednak uzupełniłbym to tak, jak mój zaufany balsam do ust.
Matowa szminka Mac's Matte Lipstick w odcieniu Russian Red to pierwsza czerwona szminka, jaką kiedykolwiek kupiłem. Miałem prawdopodobnie 17 lat i kocham to od ponad dekady. Do dziś noszę go regularnie i prawdopodobnie zjadłem wiele kanapek, gdy jest pomalowany na moich ustach. Nie będę kłamać: to nie jest w pełni trwałe, ale pozostawiło po owinięciu coś w rodzaju efektu rozmytej wargi (okład z paluszków rybnych od Leona?). Plus, jeśli wystarczy na Jeanne Demas, to mi wystarczy.
Niestety mój ulubiony odcień jest wyprzedany, ale poniżej jest kolor, który wybrałbym jako następny.
Będę pierwszy przyznać, że uwielbiam Błyszczący. Regularnie używam jej produktów i przysięgam na wielu. Jednak Generacja G w makowym odcieniu czerwieni, Zip i ja nie zawsze się dogadywały. Uwielbiam czystą matową formułę i używam subtelnego brzoskwiniowego odcienia marki, Ciasto, jako codzienny kolor ust, ale odkryłem, że Zip po prostu nie wytrzymuje moich porannych dojazdów do pracy. Tak samo było z moją kanapką w porze lunchu, jak widać z powyższego. Myślę, że przy przyszłych testach kanapek pozostanę przy Cake.
Podobnie jak szminka Laura Mercier Velor Extreme Matte Matte, ta klepsydra była niebiańska w aplikacji. Mam cienkie usta, więc każda pomadka z mniejszą kulką jest od razu moją przyjaciółką. Jak sama nazwa wskazuje, ten produkt ma wysoką intensywność i przetrwał próbę czasu podczas jedzenia mojego wrapa (jeśli nie zgadliście, przetestowałem wiele szminek na tych samych kanapkach dla względnie kontrolowanej test). Dość imponujące, biorąc pod uwagę, że zawierał również majonez.
Ta szminka jest błyszcząca i wszyscy wiemy, że błyszcząca nie wróży dobrze do jedzenia. Chociaż moja twarz nie wyglądała jak po kanapce, szminka nie była na całej mojej twarzy, jak się spodziewałem. Lubię efekt połysku, ale prawdopodobnie zostawiłbym ten na jakiś wieczór, na którym mogę pić z papierowych słomek przez cały wieczór.
Wybacz mi, redaktorze, bo zgrzeszyłem, a raczej popełniłem błąd. Ten nie jest technicznie czerwony, ale zawsze jest miejsce na odrobinę urozmaicenia, prawda? Pomadki Lava firmy Illamasqua wykorzystują tonalne pigmenty, aby nadać naprawdę bogaty kolor, a ten ciemnoczerwony kolor nie jest wyjątkiem. Odpadła mi pod wargami, kiedy jadłam kanapkę z jajkiem i majonezem, ale można to łatwo naprawić serwetką. Poza tym to mocno utkwiło mi w ustach.
Ostatnia, ale nie mniej ważna jest pomadka do ust Bobbi Brown's Luxe. Do zilustrowania tej użyłem zdjęcia mojej prawdziwej kanapki, ponieważ doszedłem do wniosku, że Nie mogę już patrzeć na swoją twarz pochyloną lekko w prawo, a także, że nosi za dużo golfy.
Poza tym ta pomadka jest maślana w najlepszy możliwy sposób i aplikuje się bezproblemowo. Będę szczery: to nie trwało długo. Po moim jednym kęsie widać, że dużo szminki zostało przeniesione na chleb i trwało to przez następne trzy kęsy, które wziąłem. Za 28 funtów spodziewałbym się, że przetrwa cały posiłek, ale uwielbiam odbijający światło połysk, jaki daje twoim ustom.