Nie będzie przesadą stwierdzenie, że kiedy Drunk Elephant pojawił się w Wielkiej Brytanii w październiku 2018 roku, obsesyjnie pielęgnujący skórę wylewali zbiorową łzę. Minął koniec ćpunów urody, którzy musieli błagać przyjaciół, rodzinę i kolegów, aby przynieśli kawałek czysta akcja kosmetyczna z każdej podróży przez Atlantyk — rozreklamowana marka Instagrama wreszcie pojawiła się w Wielkiej Brytanii brzegi. Ale nie tylko znawcy urody i redaktorzy odwrócili głowy od szumu tej popularnej marki kosmetycznej — to także nasi przyjaciele modowi i wpływowi styliści.
Więc co to za odwołanie? Może ma to związek z eleganckim opakowaniem (neonowe wieczka, które wyskakują z surowych białych rurek) lub wyluzowanym podejściem Drunk Elephant do zastosowania tego. Zachęcając konsumentów do mieszania swoich produktów, wszystkie produkty do pielęgnacji skóry Drunk Elephant mogą być mieszane i dopasowywane według własnego uznania, aby uzyskać spersonalizowane podejście do Twojej rutyny kosmetycznej.
Niezależnie od przyczyny, nie ma wątpliwości co do popularności marki. W rzeczywistości Drunk Elephant jest najszybciej rozwijającą się marką produktów do pielęgnacji skóry w historii Sephory i nadal jest najlepiej sprzedającą się linią produktów do pielęgnacji skóry. Więc od czego zacząć, jeśli jesteś nowy w marce?
Przy cenach wahających się od 15 funtów za balsam do ust do 76 funtów za serum glikolowe, postanowiłem rozbić każdy produkt w zakres, aby dać ci pełne informacje o tym, co robią produkty, jak ich używać i jak sprawdziły się dla mnie. Kontynuuj przewijanie, aby uzyskać pełną miarka do pielęgnacji skóry.
Kto powinien to kupić: Osoby z suchą skórą, które potrzebują odżywczego środka oczyszczającego, który usuwa brud i makijaż bez zdzierania skóry.
Pomimo tłustej skóry uwielbiam tłusty środek czyszczący – a ten maślany balsam od Drunk Elephant jest tam z najlepszymi z nich. Nałóż go na suchą skórę, a mieszanka odżywczych olejków w mgnieniu oka rozpuści wszelkie ślady nadmiaru sebum, brudu i makijażu, pozostawiając skórę miękką, ale wilgotną. Dodatkowe punkty trafiają do dołączonego bambusowego wzmacniacza — fizycznego peelingu wykonanego z kulek bambusa i węgla drzewnego. Zmieszaj posypkę z balsamem raz lub dwa razy w tygodniu, aby uzyskać wygładzające skórę złuszczanie.
Kto powinien to kupić: Osoby poszukujące szybkiego, bezproblemowego porannego środka czyszczącego lub delikatnego środka do demakijażu.
Jestem wielkim fanem wód micelarnych, więc byłem podekscytowany, gdy Drunk Elephant wypuścił ten. W przeciwieństwie do innych formuł, które wypróbowałem, ta ma bardziej lepką konsystencję, która jest o wiele bardziej odżywcza na skórze. Zawiera kompleks ceramidów oraz szereg olejków, więc nie tylko ułatwia zmywanie makijażu, ale także pielęgnuje skórę dzięki rozjaśniającym antyoksydantom i kwasom tłuszczowym. Dzięki temu moja skóra była czysta, ale wygodna i często używam tego jako pierwszego oczyszczenia w mojej wieczornej rutynie.
Kto powinien to kupić: Osoby, które mają przekrwioną, skłonną do plamek skórę i chcą jednocześnie środka oczyszczającego, który złuszcza naskórek.
Niektórzy po prostu uwielbiają mycie twarzy kostką mydła i wody (cześć, tato), co sprawia, że ta mała kostka myjąca jest zdecydowanie staroświecka. Różnicą od tego są jednak składniki. Wzbogacony głęboko oczyszczającym błotem termalnym, delikatnie złuszczającym pudrem bambusowym i odżywczym olejkiem marula, który po nałożeniu na wilgotną skórę tworzy bogatą pianę. Na początku nie byłem pewien, czy go użyję, ale mogę potwierdzić, że świetnie się spisało? martwe komórki skóry wokół zatłoczonych obszarów, takich jak nos i podbródek, bez pozostawiania uczucia skóry obnażony.
Kto powinien to kupić:Osoby o wrażliwej, suchej skórze lub poszukujące bezużytecznego środka czyszczącego, który spełni swoje zadanie.
Środki czyszczące w kostkach są integralną częścią Drunk Elephant i typem produktu, który odróżnia tę markę od wielu innych marek do pielęgnacji skóry. Ten oczyszczający skórę nadaje się do stosowania na twarzy i ciele. Zawiera ekstrakt z jagód, olejek marula i miód i jest całkowicie bezzapachowy. Dla mojej tłustej cery zdecydowanie wolałem Juju Bar (ten był dla mnie trochę zbyt nawilżający), ale byłby świetny dla wrażliwej skóry.
Kto powinien to kupić: Osoby o matowej skórze, które potrzebują środka oczyszczającego, który rozświetli i nie wysuszy skóry.
Po prostu wyjdę i powiem to: od jakiegoś czasu jestem wielką fanką Glossier Milky Jelly Cleanser, więc byłam prawie pewna, że środek czyszczący Drunk Elephant nie odwróci mi głowy. Jak bardzo się myliłem! Formuła wykorzystuje kwasy tłuszczowe z orzecha kokosowego i jest bogata w olejek marula z pierwszego tłoczenia, więc chociaż jest galaretką, jest bardziej luksusowy niż inne żelowe środki czyszczące. Najbardziej zauważyłem sposób, w jaki tworzy bogatą pianę po zmieszaniu z wodą. Po oczyszczeniu moja skóra zawsze jest miękka w dotyku i nie czuję, że muszę od razu sięgać po krem nawilżający.
Kto powinien to kupić: Osoby ze skórą z bliznami i pigmentacją lub której cera wygląda na zmęczoną i matową.
Jeśli zapytasz redaktora działu urody, jaki produkt poleciłby najbardziej od Drunk Elephant, prawdopodobnie będzie to serum z witaminą C. Mogę potwierdzić, że ten szum jest prawdziwy, a powodem, dla którego jest świetny, jest siła jego składników. Jak dla mnie, już wykonał niesamowitą robotę, zmniejszając pigmentację i blizny, ale słyszałem również wspaniałe rzeczy o sposobie, w jaki zmniejsza drobne zmarszczki. Odrobina fermentu dyniowego i ekstrakty z granatu działają również delikatnie złuszczając skórę, dzięki czemu Twoja cera będzie bardziej miękka i jaśniejsza od pierwszego użycia.
Kto powinien to kupić: Osoby, których skóra pod koniec dnia jest napięta i sucha.
Nie mam dość tych rzeczy. Dodawałam go do porannego kremu nawilżającego w suche dni, mieszając go z silnym kwasem glikolowym Drunk Elephant (więcej o tym poniżej) i nakładałam bezpośrednio na moją skórę w weekendy bez makijażu. Stworzony z prowitaminy B5 i ceramidów ananasowych, jest w zasadzie niesamowicie nawilżającym żelem. Sucha cera pochłonie to, ale sprawdza się również jako doskonała baza do koktajli przy niektórych bardziej intensywnych zabiegach marki. Myślę o tym jak o szklance wody dla spragnionej skóry – więcej znaczy więcej.
Kto powinien to kupić: Ludzi, którzy chcą jaśniejszej, bardziej równomiernej skóry. Blizny, suche plamy, przebarwienia, pory – to serum poradzi sobie z tym wszystkim.
Jest to jedyny produkt z gamy Drunk Elephant, którego wypróbowanie z największą przyjemnością. Używam kwasów glikolowych jako część mojej codziennej pielęgnacji skóry, ale zauważyłem, że przy codziennym stosowaniu moja skóra często ma tendencję do pękania. Irytujący. Ten glikol jest inny, ponieważ łączy się go z wieloma innymi kwasami: mlekowym, winowym, cytrynowym i salicylowy — aby naprawdę wnikał w skórę i usuwał zanieczyszczenia, a ekstrakt z malin i biała herbata działają kojąco Twoja skóra. Zapobiega to podrażnieniom, wysuszeniu lub wrażliwości skóry, jak w przypadku czystych kwasów glikolowych. Za pierwszym razem zmieszałam pompkę z serum B-Hydra i olejkiem marula przed snem, a następnego ranka zaczerwienienie moich przebarwień wyraźnie się zmniejszyło.
Kto powinien to kupić: Ludzie, którzy mają oczy. Albo uzależnienie od żelu do brwi.
Nie przejmuję się kremami pod oczy. Nigdy nie byłem szczególnie zachwycony jednym i nie są w mojej regularnej rotacji. Nie jestem do końca przekonana, że nie są to tylko mniejsze pojemniki kremu nawilżającego do twarzy. Jest to serum, a nie krem i zawiera fermentację czarnej herbaty, która wygładza, rozjaśnia i spowalnia oznaki starzenia. Jeśli mam być szczery, tekstura była piękna, ale ponieważ nie mam jeszcze zbyt wielu cienkich linii, nie mogę komentować, jak to działa w tym zakresie. Jednak skorzystałam z sugestii marki i wypróbowałam ją jako odżywkę do brwi, którą mogę gorąco polecić. Zawsze testuję nowe żele do brwi – niektóre dobre, inne niezbyt dobre – co oznacza, że moje włosy na brwiach mogą stać się dziwnie suche i chrupiące. Te rzeczy pomogły im zmiękczyć i nadać im zdrowy połysk.
Kto powinien to kupić: Osoby, które mogą dostać tylko jeden produkt z gamy Drunk Elephant.
Został wymyślony jako bohaterski produkt z kolekcji Drunk Elephant: 100% czysty olej marula. Tłoczony na zimno z pestek owocu marula, jest naturalnie bogaty w przeciwutleniacze, witaminę E oraz kwasy omega 6 i 9, więc jest czymś w rodzaju naturalnego cudu w odmładzaniu i odżywianiu skóry. Dodatkowo jest naturalnie antybakteryjny, co oznacza, że pomaga również ukoić skórę i przywrócić równowagę. Jest śliczny sam (naciskam kilka kropel na resztę mojej pielęgnacji, gdy chcę bardziej intensywnego uderzenia nawilżenie), ale dla mnie najlepiej sprawdza się w połączeniu z innymi serum z tej serii, aby stworzyć spersonalizowaną skórę leczenie. Używałem go również na końcach moich włosów, gdy były szczególnie suche; to naprawdę ma swoje zalety w porównaniu z bardziej ukierunkowanymi zabiegami na włosy, których próbowałem.
Kto powinien to kupić: Osoby, które nie znoszą uczucia silnego nawilżenia skóry.
Spośród dwóch kremów nawilżających z serii Drunk Elephant, ten był moim ulubionym. Żelowo-wodna konsystencja, uwielbiam sposób, w jaki szybko wnika w moją skórę, nie pozostawiając żadnych lepkich pozostałości. To świetna opcja na dzień i idealna przed makijażem. Dobiegając 30 lat zaczynam myśleć o wczesnych oznakach starzenia, więc z przyjemnością zauważyłam, że ten krem został opracowany, aby utrzymać naturalny poziom kolagenu (niezbędny, jeśli chcesz zachować pulchną, soczystą skórę). Jeśli masz bardziej odwodnioną lub suchą skórę, krem nawilżający Lala Retro może być bardziej odpowiedni dla Ciebie, ale jest to dobra opcja dla skóry normalnej i tłustej.
Kto powinien to kupić: Osoby, które mają suchą lub odwodnioną skórę lub uwielbiają gęste, maślane kremy nawilżające.
Na co dzień ten balsam był dla mnie trochę za bogaty. Jednakże, jeśli Twoja skóra jest tłusta, tak jak moja, to odkryłem, że działa to naprawdę dobrze, gdy jest używane jako cotygodniowa maska nawilżająca. Świetnie sprawdzi się również na spieczoną skórę po locie. Jednak typ skóry odwodnionej lub suchej z pewnością wypije ten bogaty w olej krem. Zawiera kwasy tłuszczowe i nawilżające ekstrakty, które zapewniają stałą dawkę nawilżenia, dzięki czemu Twoja skóra będzie czuła się komfortowo przez cały dzień i noc.
Kto powinien to kupić: Osoby, które mają cienie lub opuchnięte oczy.
Wiem, wiem – powiedziałem kilka akapitów temu o tym, że po prostu nie przejmuję się kremami pod oczy. Ale szczerze, ten prawdopodobnie zmienił to wszystko. Zawierający podobne właściwości rozjaśniające skórę jak serum Drunk Elephant's C-Firma, sięgałam po ten krem rano, kiedy moja cera po prostu nie wygląda najlepiej. Szczególnie sprawdza się to w godzinach porannych, kiedy możesz mieć trochę kaca. Witamina C pomaga błyskawicznie rozjaśnić pod oczami, co oznacza, że musiałam nakładać mniej korektora. Aha, a czapeczka w brzoskwiniowym kolorze i drobiazgowe opakowanie są urocze.
Kto powinien to kupić: Osoby, które chcą bardziej wyrównanego kolorytu i poważnego blasku. Unikałbym, jeśli masz bardzo wrażliwą skórę.
Będę szczery — włączam to wyłącznie w oparciu o pocztę pantoflową, ponieważ jeszcze nie wypróbowałem tego produktu, odkąd został wprowadzony na rynek w Wielkiej Brytanii na początku roku. Jednak nasz współpracownik zajmujący się urodą, Shannon, zachwycał się tym Pijany słoń Babyfacial tak jak Emma, nasza redaktorka Who What Wear, i ufam obu tym paniom w kwestii mojej skóry. W rzeczywistości jest jak zabieg na twarz w butelce. Zawiera mieszankę kwasów 25% AHA i 2% BHA, dzięki czemu naprawdę działa, aby odblokować pory, zminimalizować drobne zmarszczki i zwiększyć blask. Nie mogę się doczekać, aby sam spróbować.
Kto powinien to kupić: Osoby, które już próbowały i kochają retinol lub chcą zredukować drobne zmarszczki i ujędrnić skórę.
Pisałem o tym produkcie przed po tym, jak byłem pod dużym wrażeniem wyników po pierwszym użyciu. Używałem wcześniej retinolu (jeśli nie, to zawsze stąpałbym ostrożnie), ale ten w ogóle nie podrażniał mojej skóry. Wykorzystuje 1% retinolu, aby zwiększyć produkcję kolagenu i promować odnowę skóry, a także odżywcze ekstrakty owocowe i kwasy tłuszczowe, aby jednocześnie rozpieszczać skórę. Od tego czasu odkryłam, że połączenie tego z Lala Retro Whipped Cream jest dla mnie idealnym koktajlem pielęgnacyjnym.
Kto powinien to kupić: Osoby, które lubią balsam do ust.
Zawsze mam kilka balsamów do ust w podróży, więc uważam się za konesera balsamów do ust. Zawiera kluczowy składnik marki, olejek marula, co oznacza, że jest intensywnie nawilżający. Wprawdzie nie zmieni to twojego życia, ale to cholernie dobry balsam, jeśli szukasz nowego, który wskoczy do twojej torebki.