Podczas gdy niektórzy ludzie postrzegają ostatni rok jako okazję do porzucenia swoich zwykłych rutynowych procedur makijażu na coś więcej niskie koszty utrzymania, przyjąłem zupełnie inne podejście. Przez ostatnie 18 miesięcy eksperymentowałem z nowościami cień do powiek stylizacje i fryzury oraz odkrywanie na nowo mojej miłości do wszystkich tych przeoczonych kosmetyków, które zaczęły zbierać kurz. W tym samym czasie dodałam nawet nowe kroki do mojej rutyny makijażu, w tym aplikację Fundacja, korektor, bronzer, a od niedawna róż.
Jasne, rumieniec był częścią mojej rutyny kosmetycznej w przeszłości, ale po tym, jak odkryłam Gstratny Malowanie chmur, zrezygnowałam z poszukiwań idealnego różu. Ale przy tak wielu ostatnich premierach rumieńców (nie wspominając o wszystkich użytkownikach TikTok publikujących swoje ulubione), postanowiłem trochę bardziej eksperymentować z moim rumieńcem. I jest nowy w mieście, który całkowicie skradł moje serce: Pat McGrath Labs Skóra Fetysz Boski Róż (£35).
Vanese Maddix przed nałożeniem różu do policzków Pat McGrath Labs Skin Fetish Divine.
Kiedy jedyna matka makijażu, Pat McGrath, drażniła się z wypuszczeniem swojej pierwszej w historii serii róż w kwietniu, w myślach sprawdziłam mój zakup, zanim kolekcja trafiła do sprzedaży. Zawiera dziewięć trwałych i superpigmentowanych odcieni w półmatowym i satynowym wykończeniu. Róż jest zapakowany w przepiękne fioletowo-złote pudełko z błyszczącym wzorem płatków z przodu, a sam puder mieści się w czarnej, super eleganckiej kompakcie z wbudowanym lusterkiem, dzięki czemu idealnie sprawdzi się w podróży towarzysz. Jednym z moich ulubionych detali jest napis „Różem bez ostrożności” na odwrocie opakowania, który mówi „Wspaniałe fleurtacje i seksowne uwodzenie mogą skutkować długotrwałym użytkowaniem”. Nie musisz mi powtarzać dwa razy, Poklepać. To ryzyko, które zdecydowanie jestem gotów podjąć.
Vanese Maddix po zastosowaniu Pat McGrath Labs Skin Fetish Divine Blush.
Lovestruck, jagodowy róż w półmatowym wykończeniu, od razu przykuł moją uwagę, ponieważ wiedziałam, że będzie idealnie pasować do mojej ciemnej karnacji. Zawirowałam puszysty pędzelek do różu w pudrze i patrzyłam, jak bezproblemowo zbiera rumieniec. Zgodnie z oczekiwaniami kolor zabarwił moje policzki i zapewnił natychmiastowy pop koloru, który bezproblemowo wtopił się w moją skórę. Oprócz nakładania go na jabłka na policzkach, bardzo lubię pocierać nim skronie i delikatnie przesuwać po nosie (Dzięki, TikTok). Można śmiało powiedzieć, że ten rumieniec przekroczył moje oczekiwania. Poważnie, Pat McGrath zabija go za każdym razem. A jeśli zastanawiałeś się, czy warto kupić rumieniec, lepiej zdecyduj – szybko się wyprzedaje.
Kremowy róż do policzków Sculpted By Aimee nadaje policzkom promienny kolor i jest idealnym uzupełnieniem nawet najbardziej podstawowego makijażu.
Ten kremowy rumieniec do zbudowania rozgrzewa się do naturalnego koloru Twoich policzków, nadając im wilgotny wygląd i głębszy blask. Pigmentacja zaskoczyła mnie.
Jeśli nie jesteś sprzedawany pod samą nazwą, ten płynny kremowy rumieniec wysycha do satynowego, pudrowego matowego wykończenia, które utrzymuje się przez cały dzień.
Ten przystępny cenowo róż do policzków zapewnia równomierny kolor na policzkach, ale można go nakładać warstwami, jeśli chcesz uzyskać głębszy kolor.
Nasycony jojobą i witaminą E, które pomagają odżywić skórę, pudrowy róż do policzków Elf zapewnia promienny blask, jak żaden inny, zapewniając długotrwałe noszenie.