Moja siostra nosi nowy podkład Charlotte Tilbury Beautiful Skin Foundation w odcieniu 9, neutralnym.
Podkład to podstawa Twojego makijażu, dlatego też mówi się o nim jako o produkcie bazowym. Ma dużą moc, w tym moc tworzenia lub niszczenia wykończonego wyglądu. Branża opanowała podkłady o pełnym kryciu i super lekkie podkłady, które ledwo się tam znajdują, ale to ten gdzieś pośrodku, średnio kryjący, ale prawdziwy podkład wykańczający skórę, którego nie ma już.
Tak było do czasu, gdy królowa makijażu Charlotte Tilbury ogłosiła wprowadzenie na rynek swojego nowego podkładu o bardzo trafnej nazwie Piękny podkład do skóry. Jest to w zasadzie podkład dla osób, które nie lubią podkładu, zamiast tradycyjnego, ciężkiego wykończenia, którego można oczekiwać od Charlotte Tilbury. To idealny produkt, jeśli zależy Ci na lżejszym i bardziej naturalnym wykończeniu, przy jednoczesnym zapewnieniu krycia.
„Zawsze mówiłem, że piękna, zdrowa skóra zaczyna się od wysokowydajnych składników” – wyjaśnia Charlotte. „Dzięki mojemu nowemu podkładowi Beautiful Skin, dodałem macierz składników aktywnych dla skóry, aby stworzyć hybrydę podkład, który zalewa skórę wilgocią i pozostawia cerę jędrną, gładką, promienną i zabezpieczoną przed skażenie. Aby uzupełnić naszą garderobę, ostatnie trzy lata obsesyjnie pracowałam nad stworzeniem medium podkład kryjący, który zakryje niedoskonałości, ale też pozostawi skórę zdrową i promienną, nie zbryloną lub matowy. To jak kąpiel twarzy w najbardziej pochlebnym świetle pierścieniowym, aby odsłonić jaśniejszą skórę, która wygląda na magicznie odrodzoną!” Brzmi wspaniale.
Od zawsze w dążeniu do idealnego podkładu pośredniego, w swoim czasie jako redaktor ds. urody wiele próbowałam i niestety nic nie trafiło w dziesiątkę. To idealny podkład do codziennego użytku, ponieważ bezproblemowo nakłada się na skórę przy niewielkim wysiłku, pozostawiając naturalne wykończenie przypominające skórę i mnóstwo rosy. Jeśli jesteś fanką filtra Charlotte Tilbury Flawless Filter (którym z pewnością jestem), pokochasz ten podkład. Pomyśl o tym jako o jego kuzynie zapewniającym większe pokrycie, z całą dobrocią bezbłędnego filtra, ale z nieco większym pokryciem.
Stworzony z połączenia doładowanych składników aktywnych, ten podkład nie tylko zapewnia piękną bazę. Kompleks różany i kokosowy na liście składników, ukierunkowany na nawilżenie i zwalczanie otępienia oraz ochronę przed zanieczyszczeniami kompleks, stworzony z mąki kokosowej pozyskiwanej w zrównoważony sposób, wzmacnia barierę skórną i tworzy tarczę ochronną przed skażenie. Ale gwiazdą pokazu jest Hyalurosmooth, pochodzący z nasion Cassia Angustifolia. Te silne nasiona są naturalnie bogate w polisacharydy, co oznacza, że po nałożeniu na skórę ten konkretny składnik działa, aby wyrównać strukturę skóry oraz zwalczać suchość i matowość.
Dzięki imponującej gamie 30 odcieni podkłady są klasyfikowane nie tylko według koloru, ale także odcieni. Nie potrafię powiedzieć, o ile ułatwia to ten proces, zwłaszcza, że jako czarna kobieta kupowanie podkładu może być polem minowym. Większość podkładów w ciemniejszych odcieniach zazwyczaj ma ograniczone opcje odcienia, więc często kończy się to dobrym dopasowaniem odcienia, ale odcienie mogą być całkowicie wyłączone. Aby pomóc Ci znaleźć właściwy odcień, Charlottetilbury.com wykorzystuje sprytną technologię MIME AI, która pomaga w dopasowaniu odcienia do podkładu online, z gwarancją dopasowania.
Moja siostra nosi nowy podkład Charlotte Tilbury Beautiful Skin Foundation w odcieniu 9, neutralnym.
Każdy, kto ma siostrę, wie, że jak tylko spróbujesz czegoś niesamowitego, oni też tego chcą i często produkty znikają bardzo szybko. Moja siostra Aisha (która również ma obsesję na punkcie makijażu) wypróbowała podkład, gdy tylko jej o tym powiedziałem i była równie pod wrażeniem — jest super, super lekki na skórze i pięknie stapia się ze skórą, prawie jak a druga skóra. Ale po prostu doskonalsza druga skóra i odpowiednia ilość rosy i pokrycia”.
Naprawdę zasługuje na swoją nazwę, piękna skóra w butelce. Może to zabrzmieć przesadnie, ale moim zdaniem to nic innego jak fundacyjny cud.