Zdjęcie:
@erin_jahns./@sąd_kosaJest wiele zabawnych i ekscytujących elementów bycie redaktorem kosmetycznym, ale tak bardzo jak lubimy siedzieć przy naszych biurkach i pobieranie najnowszych i najlepszych aby trafić do naszej garderoby, w naszej codziennej pracy jest zdecydowanie więcej akcji. Ostatnio moja koleżanka z Who What Wear Courtney Higgs i brałam udział w spotkaniu, na którym wyszczególniono najważniejsze trendy kosmetyczne, produkty i marki w poprzednim kwartale i zauważyliśmy całkiem ciekawą listę: 20 najlepiej sprzedających się marek do pielęgnacji skóry, w rankingu.
Jak z obsesją na punkcie pielęgnacji skóry redaktorów urody, nasze zainteresowanie wzbudziło zainteresowanie, jakie marki gromadzą i kochają czytelnicy WWW. Od razu zaczęliśmy dyskutować o naszych ulubionych markach z listy, kultowych produktach, które kochamy (oraz niektórych, których nie kochamy), jakie marki nie zrób listę i tak dalej i tak dalej.
Zainspirowani, postanowiliśmy przekształcić tę rozmowę w przewodnik zawierający wspomniane 20 najlepszych marek do pielęgnacji skóry, które nasi czytelnicy uwielbiają, oraz jeden (tak, tylko jeden!) produkt, który Courtney i ja kupimy od każdej z nich. Ciekawi Cię, jakie produkty zostały wycięte? Przewijaj dalej! Wszystkie nasze must-have i rekomendacje są tuż przed nami.
Wybór Courtney:
Na tym etapie życia moim priorytetem w pielęgnacji skóry jest zdecydowanie nawilżenie, dlatego kwas hialuronowy jest składnikiem, którego szukam przede wszystkim. To naprawdę moja ulubiona substancja na ziemi (poza wodą oczywiście). Istnieją naprawdę drogie serum HA, ale uwielbiam to, że ten od The Ordinary jest tak przystępny, tak czysty i tak skuteczny.
Wybór Erin:
Jako osoba, która konsekwentnie radzi sobie z przekrwieniami i wypryskami, cotygodniowa kuracja złuszczająca jest niezbędna. Śmieszny fakt: Moja mama i ja uwielbiamy ten niedrogi peeling z Ordynariusza. Zawiera mieszankę rozkładających komórki AHA i BHA (z kwasu mlekowego, glikolowego i salicylowego), które sprawiają, że moja skóra wygląda na gładszą, jaśniejszą i czystszą.
Wybór Erin:
Aby była w pełni przezroczysta, zdecydowanie wolę kosmetyki do makijażu Glossier od pielęgnacji. (Myślę Rzęsy śliskie (16 USD) to najlepszy tusz do rzęs, jaki kiedykolwiek stworzono.) To powiedziawszy, Balm Dotcom to jeden z najbardziej kultowych produktów marki, i skłamałbym, gdybym powiedział, że w ogóle nie trzymam tubki tego błyszczącego tortu urodzinowego w mojej kosmetyczce czasy. Doceniam również to, że nie zawiera oleju kokosowego (tak jak wiele produktów do ust w dzisiejszych czasach!), ponieważ nigdy nie powoduje pękania skóry wokół moich ust.
Wybór Erin:
Utrzymuję rutynę pielęgnacji skóry dość podstawową, ale uwielbiam eksperymentować z różnymi rodzajami masek. To jeden z najbardziej kultowych produktów marki, który w zasadzie przypomina maseczkę w butelce. Pomyśl o jaśniejszej, mocniejszej i gładszej skórze w zaledwie 20 minut.
Wybór Courtney:
Dopiero niedawno zobowiązałam się do codziennego stosowania kremu pod oczy (właściwie dwa razy dziennie) i była to jedna z pierwszych opcji, które potraktowałam poważnie. W tym momencie bezgranicznie ufam marce, co pomogło mi uwolnić się od mojego sceptycyzmu wobec tej konkretnej kategorii.
Wybór Erin:
Jak prawie każdy, od dawna jestem fanką ukochanych wód micelarnych Biodermy. (Są najlepsze do demakijażu – nawet najbardziej upartego wodoodpornego eyelinera lub tuszu do rzęs!) To powiedziawszy, wersja marki Sébium jest bardziej strategiczna dla kogoś takiego jak ja ze skórą trądzikową, ponieważ nie zatyka porów i ma specjalne składniki, takie jak cynk i miedź, które pomagają tonizować i detoksykować skórę skóra.
Wybór Erin:
Ten poręczny kij jest zupełnie nowy od Tatcha i szybko znalazł się na szczycie mojej listy ulubionych. (Bez tego nie wsiadam do samolotu!) To w zasadzie zestalone serum zawierające cudowne składniki, takie jak nawilżający skwalan i japońska melisa. Jeśli masz skłonność do suchości lub łuszczących się plam, jest to idealne antidotum.
Wybór Erin:
Shani Darden, sławna kosmetyczka, powiedziała mi, żebym zaczęła używać tych przeciwstarzeniowych płatków peelingowych raz lub dwa razy w tygodniu, a częstotliwość moich wyprysków zdecydowanie spadła od tego czasu. Absolutnie nienawidzę podróżować z dużą ilością produktów do pielęgnacji skóry, więc uwielbiam to, że mogę wrzucić kilka z nich do torby i używać ich zawsze i wszędzie.
Wybór Courtney:
Na rynku dostępnych jest obecnie wiele kremów przeciwsłonecznych do twarzy, które nie pojawiają się upiornie lub popielate na brązowej skórze, ale nie zawsze tak było. Przez długi czas EltaMD była jedną z niewielu marek, które oferowały naprawdę czysty krem przeciwsłoneczny do twarzy. Oprócz tego, że jest jednym z pierwszych filtrów SPF, których czarnoskórzy mogą używać, jest również jednym z najlepszych.
Wybór Erin:
Tak samo! To jedyny krem z filtrem, jaki dotknę mojej twarzy i jest prawdopodobnie najczęściej polecany przez najbardziej zaufanych kosmetyczek i dermatologów. Jest też wersja przyciemniana, ale podoba mi się ta klasyczna. Świetnie wygląda pod makijażem, nie mechaci się, nie zatyka porów, a nawet ma dużą dawkę kwasu hialuronowego, aby moja twarz była zbalansowana i nawilżona.
Wybór Erin:
Jestem osobą, która zawsze używa samoopalacza i – ciekawostka – używanie zbyt dużej ilości olejków na mojej skórze w rzeczywistości powoduje szybsze usuwanie koloru i przyczynia się do powstawania plam i nierównomiernego blaknięcia. Trzymam ten bezolejowy, bogaty w kwas hialuronowy balsam na toaletce do natychmiastowego zastosowania po kąpieli. Moja skóra pozostaje wolna od płatków i łusek, a opalenizna utrzymuje się o wiele dłużej niż wtedy, gdy używam zapasu olejków do ciała lub bogatych, nasączonych olejkami kremów.
Wybór Erin:
Waniliową wersję tej maski do ust trzymam na stoliku nocnym i nakładam grubą warstwę na około 15 minut przed planowanym wyłączeniem światła. Zwilża każdą suchość trwałą wilgocią, pachnie pyszne, a kiedy się budzę, moje usta są wyraźnie nawilżone i pulchne. Jest trochę lepki, ale ponieważ jest to całonocna kuracja, nie mam nic przeciwko.
Wybór Erin:
Bez dwóch zdań, jest to najlepszy środek czyszczący do drogerii dla każdego, kto ma cerę tłustą lub skłonną do trądziku. Kiedyś w panice podniosłem go podczas podróży, ponieważ środek czyszczący, który spakowałem, spowodował mnóstwo zaskórników. Eek! Po dwu- lub trzykrotnym oczyszczeniu tą formułą moja skóra wróciła do normy. To naprawdę cudowne. Jest jednak mocny, więc używałbym go tylko kilka nocy w tygodniu i na przemian z nawilżającą, delikatną formułą.
Wybór Courtney:
Wizażysta Katie Jane Hughes zainspirował mnie do kreatywności z tym wielofunkcyjnym balsamem, więc teraz zamiast tylko wklepywać go w suche usta i niejednolitą skórę, nakładam go na policzki i powieki, aby uzyskać super redakcyjny efekt połysku.
Wybór Erin:
Weleda słynie z Skinfood (co jest naprawdę super cudowne), ale byłem naprawdę podekscytowany nową linią klarowną marki, a w szczególności tym balsamem do twarzy równoważącym olej. Ma wspaniałe składniki, takie jak kora wierzby, oczar wirginijski i korzeń lukrecji, które działają wspólnie, tonizując skórę, oczyszczając pory i nasycając skórę przeciwutleniaczami i innymi substancjami pobudzającymi blask.
Wybór Courtney:
Chociaż nie używam regularnie tego kremu z retinolem (bardzo uważam na ilość peelingów, które mam) używać na mojej twarzy w dowolnym momencie), zawsze byłem pod wrażeniem sławy Amazonki tego kremu zdobyte. Obecnie ma ponad 8000 recenzji, co jest po prostu dzikie.
Wybór Erin:
LilyAna króluje na Amazon jako jedna z najlepiej sprzedających się marek produktów do pielęgnacji skóry. Jeszcze nie wypróbowałem żadnej z jego organicznych formuł, ale ponieważ mam obsesję na punkcie kremów pod oczy, mam oko na ten numer przeciwstarzeniowy. Składniki MVP obejmują olej z nasion dzikiej róży, organiczny ekstrakt z kwiatów hibiskusa oraz witaminy C i E. Brzmi marzycielsko, prawda?
Wybór Courtney:
Uwielbiam dobrą chłodzącą maseczkę z glinki, kiedy tylko czuję, że moja skóra staje się tłusta lub moje chodaki wydają się niezwykle powiększone. Nie szaleję z tym (może dlatego, że nie przeszkadza mi niewielka widoczność porów), ale za każdym razem, gdy go używam, moja twarz jest po nim tak piskliwie czysta.
Wybór Erin:
Mogę policzyć na dłoni, ile podkładów mi się podoba i używam aplikacji przed makijażem, a ta formuła wyrównująco-rozświetlająca od Ole jest jedną z nich. (Uwielbiam też krem pod oczy Banana Bright!) Bazę można nakładać samodzielnie lub przed korektorem i podkładem. Zawiera wszelkiego rodzaju kochające skórę dodatki, takie jak witaminy C i E, a także rozświetlające pigmenty inspirowane długoletnim sekretem, pudrem bananowym.
Wybór Erin:
To może wydawać się dziwne, ale jestem kimś, kto zawsze trzyma w łazience zwykłą kostkę mydła i to jedyna rzecz, której używałem do mycia pędzli do makijażu! Tak wiele środków do czyszczenia pędzli ma dziwne składniki lub olejki, które ostatecznie zatykają moje pory, więc ufam, że bezproblemowa formuła Cetaphil wykona to zadanie. Trzymam też barek pod prysznicem!
Wybór Courtney:
Nie jestem surowy w codziennym używaniu tonerów lub esencji, ale naprawdę uwielbiam ten Caudalíe. Szczerze mówiąc, uwielbiam wszystko, co robi marka, ale ta esencja w widoczny sposób wyrównuje koloryt i teksturę mojej skóry oraz dodaje jej trochę blasku, kiedy tylko tego potrzebuję.
Wybór Erin:
Powiem tylko tyle: każdy miłośnik piękna powinien posiadać ten produkt francuskiej marki kosmetyków do pielęgnacji skóry Caudalíe. Używam go 24/7 i jestem uzależniony od zapachu, super delikatnej mgiełki sprayu i sposobu, w jaki sprawia, że moja skóra od razu wygląda promiennie i zdrowo.
Wybór Courtney:
Wiem, że jestem taka podstawowa, ale nałożenie odrobiny tego różowego balsamu do suszenia na pryszcz jest jak owinięcie się kocem nostalgii. Nie mogę przestać, nie przestanę.
Wybór Erin:
Mam cholerną obsesję na punkcie tego doprawionego lawendą eliksiru od Mario Badescu. Czuję, że niektóre inne formuły zyskują więcej miłości, ale ta uspokajająca mieszanka rumianku, lawendy i aloesu jest tym, czego pragnie moja wrażliwa skóra. Uwielbiam spryskiwać nim mój Beautyblender (przed oraz podczas aplikacji), aby dodać mojej twarzy trochę TLC i dewiness.
Wybór Erin:
Ten krem pod oczy to magia w butelce, jeśli jesteś osobą, która ma do czynienia z cieniami pod oczami i cieniami na każdym poziomie. Wygląda niesamowicie pod korektorem lub samodzielnie na dni bez makijażu, a dzięki mieszance kofeiny, miki i innych składników botanicznych działa jak filtr IRL na twoją twarz. Używam go od lat i nadal nie mogę się na to zamknąć.
Wybór Erin:
Chciałam pokochać tak wiele odżywek wzmacniających rzęsy i brwi, ale moje oczy są niezwykle wrażliwe i zwykle kończą się zaczerwienionymi, wodnistymi i ogólnie nieszczęśliwymi. Ta formuła jest jednym z najlepiej sprzedających się produktów kosmetycznych Amazon i zawiera bezpieczne, naturalne składniki, oprócz tego, że jest wegańska i wolna od okrucieństwa.