Jeśli produkt do pielęgnacji skóry może mi obiecać tylko jedną rzecz, chcę, aby była blask następnego poziomu. Dziwne miejsce lub skaza gdzieniegdzie łatwo przeoczyć, gdy Twoja cera jest promienna i zdrowo wyglądająca. Niestety, znalezienie ostatecznego wzmacniający blask serum to nie lada wyczyn – szczególnie, gdy jesteś dziewczyną o tłustej skórze, jak ja.

Jeśli mnie o to pytasz, naprawdę wyjątkowy produkt do pielęgnacji skóry, który dodaje blasku, powinien nadać skórze zroszony połysk, który nie będzie tłusty, zapewniał pulchność nawilżenie bez zalania twarzy wilgocią zatykającą pory, a co chyba dla mnie najważniejsze, zachęcanie światła do odbijania się od skóry bez a wskazówka widocznego połysku. Zasadniczo po prostu chcę Hailey Bieber – glazurowana skórka pączka w stylu bez konieczności wydawania tysięcy na zabiegi w klinice. I po latach poszukiwań, myślę, że w końcu znalazłam produkt, który mnie tam zaprowadzi: Bloomeffects Tulip Dew Drops Serums.

Przyznam, że kiedy po raz pierwszy poznałem Bloomeffects jako markę, nie byłem zachwycony jej obietnicami. Pewnego dnia, podczas lunchu z kolegą, ułożono przede mną jeden po drugim szereg uroczych pudełek z kwiatami, w których znajdowały się jeszcze ładniejsze pudrowo-niebieskie i złote produkty. (Jedyną rzeczą, w którą nigdy nie wątpiłem w Bloomeffects, jest piękno jej produktów — to tak, jakby wszystkie twoje marzenia o Cottagecore zostały zwinięte i zapakowane w jedno 

wysokiej klasy pielęgnacja skóry linia.) Cały styl, bez treści, Założyłam. Ale potem usłyszałem historię i uzyskałem więcej wglądu w składniki.

Powiedziano mi, że Bloomeffects to botaniczna marka, która odniosła już duży sukces w USA. założycielka, Kim van Haaster, pracowała dla dużego konglomeratu kosmetycznego w Nowym Jorku, zanim przeniosła się do Holandii na kocham. Jej obecny mąż, Hein, jest holenderskim hodowcą tulipanów. Okazuje się, że tulipan jest kwiatem o wiele bogatszym w dobroć kochającą skórę. Zawiera przeciwutleniacze, naturalne czynniki nawilżające i aminokwasy, które pomagają wygładzić i nawilżyć. Jak się dowiedziałem, tulipany są często uważane za znacznie lepsze od innych popularnych składników do pielęgnacji skóry (np. róży). Problem polega na tym, że tulipany są drogie i kwitną tylko przez dwa tygodnie w roku, co czyni je bardzo drogim składnikiem do pielęgnacji skóry. Van Haaster był jednak w idealnej sytuacji. Firma Heina handluje cebulkami tulipanów, co oznacza, że ​​reszta tulipana (część pełna wszystkich składników kochających skórę) wcześniej po prostu się zmarnowała. Jednak kiedy narodził się Bloomeffects, te tulipany gromadzące antyoksydanty zostały w końcu dobrze wykorzystane w pielęgnacji skóry.

Wiem, co myślisz: urocza historia niekoniecznie musi oznaczać wspaniałe produkty do pielęgnacji skóry. Zaufaj mi – wiem. Jako ktoś, kto naprawdę jest orędownikiem naukowej pielęgnacji skóry (określenia „czysty i naturalny” skłaniają mnie do biegania po wzgórzach), byłem równie niepewny. Ale w jednym produkcie Tulip Dew Drops było coś, co do mnie krzyczało – musiałem spróbować. I wow czy jestem zadowolony, że to zrobiłem.

Zawierający bardzo imponująca mikstura niacynamid; witaminy C, D i E; i skwalan, to serum na bazie wody oznacza poważne działanie nawilżające. Daje skórze gaszący pragnienie siączek wilgoci, która sprawia, że ​​wygląda ona na zroszoną i promienną przez cały dzień. Dodatkowo odbijające światło pigmenty pomagają rozświetlić i rozmyć twarz, nie zmieniając twarzy w kulę dyskotekową.

Odkąd kilka miesięcy temu odkryłam ten produkt, sięgałam po niego niemal każdego dnia. I obiecuję ci za każdym razem, gdy go noszę, ktoś komentuje moją skórę. Właściwie tego ranka ktoś zatrzymał mnie na platformie Tube, żeby pochwalić moją skórę. „Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że pytam, ale co masz na swojej skórze? Czy to maseczka? Świecisz się — tryskała.

Jeśli mi nie wierzysz, w porządku – dla mnie więcej blasku. (Sprzedaje się jak ciepłe bułeczki od czasu premiery w Wielkiej Brytanii na początku ubiegłego miesiąca).