Kiedy tylko pomyślę Francja, Myślę o Perfumy. I chociaż wielu ludzi może pomyśleć, że jest to stereotypowe skojarzenie, jako że redaktor piękności która spędziła dużo czasu we Francji z różnymi markami perfum, zapewniam cię, że jest oparta na rozsądku—wszyscy we Francji wydaje się pachnieć świetnie. Wszędzie unoszą charakterystyczny aromat bogactwa. Nawet jeśli nie prowadzą bogatego życia, pachną tak, jak żyją.
W ciągu całej mojej kariery postawiłem sobie za cel poszukiwanie zapachów, które trafiły w sedno perfum francuskiej dziewczyny, a prawda jest taka, że wciąż nie jestem do końca pewien, co stanowi idealną mieszankę. Chciałbym Wam powiedzieć, że każde perfumy, które zawierają konkretną nutę, zagwarantują francuski szyk, ale nie mogę. Nie sprowadza się to tylko do subtelnych aromatów Róża i zderzające się bursztyny – zamiast tego perfumy muszą mieć atmosferę wyluzowanego chłodu, przyciągać uwagę, ale dyskretnie i, co najważniejsze, sprawiać, że poczujesz się jak milion funtów. I prawdę mówiąc, jest tylko jeden
Jako francuska marka z tradycjami ma sens, że Serge Lutens tworzy perfumy odpowiednie dla najfajniejszych francuskich kobiet. Jeśli nigdy wcześniej nie słyszałeś o Serge Lutens, pozwolę sobie na krótkie podsumowanie, ponieważ uważam, że znajomość pewnych faktów może pomóc ci zrozumieć, dlaczego perfumy tej marki są tak wyjątkowe. Urodzony we Francji, sam Lutens wiódł życie pełne najlepszego francuskiego piękna. Przypuszczam, że pomógł zdefiniować francuski standard piękna. Lutens zagłębił się w profesjonalny świat fotografii i makijażu w wieku 14 lat i zasadniczo dorastał wśród królów mody i urody — takich jak Richard Avedon i Irving Penn. Pod koniec lat 60. stworzył pierwszą w historii kolekcję makijażu Diora. W latach 80. pomógł wprowadzić japońskiego giganta kosmetycznego Shiseido na rynki międzynarodowe i uczynić z niego światową potęgę, jaką jest teraz.
Na początku lat 90., zainspirowany czasem spędzonym w Maroku, Lutens zaczął tworzyć perfumy, ostatecznie wprowadzając je pod własną marką w 2000 roku. Wyprodukowane we Francji, ale inspirowane bogatymi aromatami Maroka, zapachy łączą kultowy francuski szyk z luksusowymi nutami związanymi z Afryką Północną. I zaufaj mi, kiedy mówię, że wszystkie perfumy Serge Lutens są poręczne, piękne i niepowtarzalne. O, i nie tylko ja tak myślę. W rzeczywistości Kate Moss podzieliła się kiedyś swoją miłością do kultowych perfum marki Fleurs d'Oranger w wywiadzie dla Standardowy wieczór.
Krótko mówiąc, zapachy Serge Lutens to te, które przykuwają uwagę — takie, które sprawiły, że siedziałeś w metrze podniecasz się, żeby złamać londyński protokół i zapytać nieznajomego obok ciebie, jakie to perfumy ma na sobie. Emanują wydatkami i luksusem w najlepszy sposób i sprawdzają się na co dzień tak samo dobrze, jak na wieczorne wieczory. Zgodnie ze swoimi francuskimi korzeniami, dla mnie symbolizują piękno minimalizmu. Czy one są drogie? Tak, ale jeśli kupisz perfumy Serge Lutens, będą to jedyne, jakich będziesz potrzebować. W rzeczywistości, pomimo tego, że jestem redaktorem kosmetycznym z prawie 100 perfumami, często muszę przypominać sobie, aby sięgać po inne – gdybym mógł mieć to po swojemu, codziennie nosiłbym zapach Serge.
Kluczowe uwagi: kwiat pomarańczy, egipski jaśmin, biała róża
W przeciwieństwie do wielu innych perfum o zapachu kwiatu pomarańczy, ten zapach nie jest słodki. Z pewnością jest kwiatowy, podnoszący na duchu i trochę cytrusowy, ale ma w sobie głęboką nutę drzewną, która omija chorobliwą lepkość. Pomyśl o tym jak o spryskaniu szyi ulubionym cytrusowym zapachem, zanim postawisz stopę w drogim barze pełnym koktajli, skórzane meble, drewniane podłogi i ludzie w eleganckich garniturach – Fleurs d'Oranger jest tym, czym pachnie kołnierzyk twojej koszuli następnego dnia dzień.
Kluczowe uwagi: róża, pieprz
Gdybym miała kojarzyć tylko jedną nutę perfum z Francuzkami, byłaby to oczywiście róża. Ten zapach ma całą francuską nutę róży bez staroświeckiej, angielskiej pudrowości, z którą tak często go kojarzymy. Ten materiał jest szczególnie pudrowy i podobny do róży, ale ma też podnoszący na duchu, pikantny zing, który sprawia, że jest lekki i bardziej wyrazisty, a nie wszechogarniający i wywołujący ból głowy.
Kluczowe uwagi: absolut z czarnej wanilii, mleko kokosowe, wosk pszczeli, karmelizowany benzoes, lukrecja, pasta z gorzkich migdałów, drzewo gwajakowe, fasolka tonka, drzewo sandałowe
Moje ulubione perfumy Serge Lutens, Un Bois Vanille, to prawdopodobnie również zapach, z którego marka jest najbardziej znana. Pozwólcie, że najpierw powiem, że nie jestem waniliową dziewczyną. Lubię to w moich lodach, ale nie moje zapachy. Ten jest jednak wyjątkiem. Zamiast być mocny, ciepły i duszący, wtapia się w skórę jak ciepłe mleko. To jak kokos, dryfujące drewno, balsamiczne słońce, plusk fal i egzotyczne rośliny - totalny raj.
Kluczowe uwagi: Chiński kwiat osmantusa, mandarynka, jaśmin
Przyznam, że jeśli chodzi o opisanie piękna Nuit de Cellophane, jestem trochę zakłopotany. Jest świeży i kwiatowy, jak oddychanie w płucach pełnych świeżo ściętych bukietów. Ale jeśli nie jesteś miłośnikiem kwiatowych zapachów, nie bój się. Poślubia kwiaty z nutą zapału, która okazuje się niemal niemożliwie oczyszczająca umysł.
Kluczowe uwagi: nieśmiertelny kwiat, rosyjska skóra, siano
Chergui jest dla mnie głęboko nostalgiczny. Dymny, drzewny, świeży i kwiatowy jednocześnie, to rozkosz dla zmysłów. Przywodzi na myśl egzotyczne wakacje i wieczory spędzone w nadmorskich barach ukrytych pod wysokimi, tropikalnymi drzewami. Z utrzymującym się aromatem lawendy, prawie wprowadza mnie w senne oszołomienie.
Kluczowe uwagi: cedr, cynamon, śliwka, brzoskwinia, goździk, ylang-ylang, fiołek, kwiat pomarańczy, imbir, róża, wanilia, piżmo
Te perfumy oznaczają biznes w najlepszy możliwy sposób. Pikantne ciepło goździków i imbiru prześwituje, czyniąc go jednym z najbardziej podnoszących na duchu zapachów, jakie znam kiedykolwiek pachniał — jak miodowa melasa wylewająca się na skórę, pozostawiająca subtelny podmuch dymnej drzewności utwory.
Kluczowe uwagi: kadzidło, kastoreum, piżmo
Jeśli lubisz androgyniczne piżma, zakochasz się w L'Orpheline. Jest ciemny i głęboki dzięki kadzidłu, ale pięknie przypomina skórę dzięki piżmowi. Jeden z bardziej typowo męskich zapachów marki, ryzykuje balansowanie na krawędzi apodyktyczności, ale nigdy do tego nie dociera. Zamiast tego łączy się ze skórą w sposób, który mówi: „Zawsze tu byłem”.
Kluczowe uwagi: aldehydy, cytrusy, magnolia i biała mięta
Nigdy w całej mojej karierze nie spotkałem perfum, które tak dobrze oddają aromat luksusowego mydła. Wyobraź sobie, że wciskasz nos w kostkę hotelowego mydła, a otrzymasz L'Eau Serge Lutens. A najlepszy kawałek? Podczas gdy tak wiele podobnych do skóry, mydlanych zapachów znika w ciągu kilku minut, ten zapach utrzymuje się na skórze przez cały dzień.