Jeśli przeglądasz garderobę Daviny Wedderburn, szefowej marki i komunikacji w British Fashion Council, mówi nam cokolwiek, to to, że jest jedną z niewielu osób, które naprawdę opanowały sztukę kapsuły szafa. Zgodnie z oczekiwaniami ma mnóstwo krawiectwa, wszystkie dobrze skrojone niezbędne rzeczy i neutralną paletę kolorów, ale Wedderburn wykorzystuje tę wyrafinowaną edycję jako podstawę dla wyjątkowych akcesoriów, które pomogą ożywić każdą stylizację do życia.

To ma sens, że szafa Wedderburn zapewnia rodzaj munduru dla każdej z różnych ról, które gra – ona żongluje szkolną pracą od 9 do 17, odgrywając ważne role zarówno w BFC, jak i w aplikacji WhatsApp jej lokalnych mam Grupa. Jest uważana w branży za jedną z tych rzadkich postaci, którym udaje się być dobrze znaną i szanowaną, a jednocześnie nieskończenie przyjazną i ciepłą, ale po prostu nie oczekuj, że będzie na pierwszym planie. "I nienawidzić zrobienie mi zdjęcia” – ostrzega. Ponieważ Wedderburn jest kimś, kto poświęca swoje życie otaczającym ją ludziom, łatwo zrozumieć, dlaczego może odczuwać niechęć do skupienia się na niej.

Wita nas w swoim domu we wschodnim Londynie, a obok zdjęć jej synów i dnia ślubu (zdjęcia, które kocha najbardziej) są stosy książek i mnóstwo czasopism, a zaczynamy sesję od garażowej ścieżki dźwiękowej, która wciąż ma sens o 10 rano. Może nie jest przyzwyczajona do bycia przed kamerą, ale jako certyfikowana „dziewczyna z warsztatu” od razu czuje się jak w domu z nostalgicznym ścieżka dźwiękowa.

Pozwalając nam przeszukać jej garderobę, odkrywamy wiele na temat życia Wedderburn, jej miłości i podejścia do ubierania się, więc bądź przygotowany na robienie notatek. Kontynuuj przewijanie, aby zobaczyć, jak zapracowany specjalista ds. PR tworzy idealną garderobę do pracy z Manolo Blahnikiem, Maison Margiela i zdrową dawką Arket.

Dla tych, którzy nie znają Twojej podróży, czy możesz opowiedzieć nam trochę o tym, jak zaczęła się Twoja kariera w modzie?

Czuję, że zawsze kochałam modę, nawet jeśli na początku nie byłam tego świadoma. Zarówno moja mama, jak i tata są bardzo dobrze zgrani i byli Super stylowe w czasach swojej świetności i chyba zetarło się ze mnie i pogłębiło, kiedy jako nastolatka odkryłam magazyny o modzie. byłam obsesję z czasopismami. Zacząłem zauważać, że mój styl był trochę inny (przypuszczam, że teraz powiedzielibyśmy „modny”) niż większość moich rówieśników jako nastolatek. Zdecydowałam się na kokardkę zamiast krawata na pierwszy dzień szkoły średniej, a czarne poncho z golfem od Morgana (jeśli wiesz, wiesz) w dni wolne od mundurków szkolnych.

Ale dlaczego moda? To zawsze było zainteresowanie. Studiowałem media i reklamę na uniwersytecie, który obejmował moduł PR, który, co zabawne, naprawdę mi się nie podobał. Ale wszystkie moje doświadczenia zawodowe do tego momentu były związane z modą i modowym PR. Podczas studiów na uniwersytecie pracowałem w Topshop Oxford Circus, więc byłem w samym sercu jednego z najpopularniejszych miejsc zakupowych w kraju. Było to mniej więcej w czasie, gdy zmieniali sposób gry z otwierania Topshop Boutique i studia dżinsowego na organizowanie pokazów podczas Londyńskiego Tygodnia Mody. Tuż przed ukończeniem studiów skończyłem ze sprzedażą detaliczną. Pamiętam, jak wysiadłam z autobusu, spojrzałam na Topshop, a potem wskoczyłam z powrotem do autobusu, żeby pojechać do domu, jednocześnie wzywając mnie do zwolnienia. Tego dnia wysłałem e-mail do Modus Publicity (obecnie ModusBPCM) w sprawie stażu i myślę, że reszta to już historia. (dziękuję, panie Marsh!) Odbyłem dwa tygodnie stażu, zanim zaproponowano mi pracę w pełnym wymiarze godzin. Wspiąłem się po szczeblach kariery i odszedłem po niesamowitych ośmiu latach, aby dołączyć do wspaniałego zespołu Karla Otto London. Teraz kończę pierwszy rok w British Fashion Council jako szef marki i komunikacji.

Jesteś urodzonym i wychowanym londyńczykiem. Jak dorastanie w stolicy wpłynęło na twój styl?

Nie jestem pewien. Mam wrażenie, że istnieje podział na północ/południe. Wydaje mi się, że londyńczycy są trochę bardziej powściągliwi, ale to nawet różni się w zależności od tego, gdzie mieszkasz w Londynie. Ma to również wiele wspólnego z czasem, w którym dorastałeś i na jakiej scenie muzycznej byłeś. Pamiętam, jak pewnego dnia po wizycie w Proibito na Oxford Street lub Bond Street nosi Moschino i Iceberg, a nawet wtedy dla mnie było wyrafinowanie w sposobie, w jaki ludzie na scenie garażowej ubrany. Może być jednocześnie cichy i na twarzy.

Jestem dziewczyną z garażu na całe życie i myślę, że mamy sposób na to, by najbardziej podstawowe stroje — dżinsy, buty sportowe, koszulki i bluzy — wyglądały i były super połączone. Nie wiem. Jest tylko klimat i łup, który uderza inaczej.

Jako mieszkaniec północnego Londynu powiedziałbym, że spędzanie czasu w pewnych typach klubów, w których grano tę muzykę, zdecydowanie wpłynęło na mój styl. Znalezienie swojej estetyki zajmuje więcej czasu, niż możesz się spodziewać, ale nawet jeśli myślisz, że ją znalazłeś, pojawiają się inne niuanse. Czy myślę, że spojrzysz na mnie i pomyślisz "Londyńczyk"? Nie, ale nawet jeśli tak, niekoniecznie jest to zła rzecz!

Jesteś szefem marki i komunikacji w British Fashion Council. Jak wygląda typowy dzień dla Ciebie?

Typowy dzień dla mnie bardzo się różni. Zawsze jest dużo spotkań i rozmów telefonicznych. Właśnie zakończył się London Fashion Week, podczas którego pilotowaliśmy nowy program kulturalny. W tym celu byłem kuratorem dwóch dyskusji panelowych, które stanowiły część harmonogramu. Jeden dotyczył przyszłości mody męskiej, a drugi był współkuratorem ze wspaniałym przyjacielem i utalentowanym reżyserem Aaronem Christianem, z którym pracowałem w Topshop Oxford Circus. To była niezwykle inspirująca, emocjonalna i edukacyjna rozmowa na temat reprezentacji południowoazjatyckiej społeczności w branżach kreatywnych. Zebraliśmy również nasz pierwszy quiz pubowy BFC, aby uczcić 30cz rocznicę NewGen, co było świetną zabawą. Widzisz, mówiłem ci, że bywa różnie!

Planujemy również rozdanie nagród Fashion Awards, więc jest dużo planowania, a dla mnie to wszystko, od brandingu, partnerów, nagród, zasobów kreatywnych i głosowania. Będę miał spotkania z agentami talentów, redaktorami i agencjami komunikacyjnymi, aby zaplanować treści, które zamierzamy stworzyć w okolicy LFW w dalszej części roku, a ja przygotuję plany wydarzeń i listy gości na nasz doroczny programowanie. I tak dalej.

Jako kolorowa kobieta pracująca w modzie, czy Twoje doświadczenie w branży było dla Ciebie zachęcające czy stanowiło wyzwanie?

Cóż, jestem kolorową kobietą i dziewczyną o krągłych kształtach, więc było dla mnie kilka osobistych wyzwań. Kiedy zaczynałem pracę w agencji, było to trudne, ponieważ nakładałem na siebie ogromną presję. Lubię, gdy moja praca mówi sama za siebie. Myślę, że nie powinno chodzić oosoba. Powinno dotyczyć pracy i sposobu, w jaki ją dostarczają, więc myślę, że to było prawdopodobnie jedno z moich największych wyzwań. Jestem pewien, że kiedy rozmawiasz z większością Czarnych, powiedzieliby, że ich rodzice i starsi zawsze wpajali im dobrą etykę pracy.

Dość szybkie awansowanie w rankingach i obserwowanie, jak drużyny stają się bardziej zróżnicowane, oznaczało, że presja się zmieniła. Kiedy jesteś najstarszą czarną i krągłą osobą w branży, istnieje waga - żadna gra słów zamierzony — na twoich barkach, ponieważ wierzysz, że musisz się pokazać i reprezentować to wszystkich innych idzie za tobą. To nie jest coś, co zdałam sobie sprawę, że nosiłam, dopóki nie poszłam na urlop macierzyński z dzieckiem numer jeden i kimś z zespołu powiedział do mnie: „Szczerze mówiąc, kiedy dołączyłem i zobaczyłem czarnoskórą dziewczynę siedzącą przy stole jako starszy dyrektor, pomyślałem:„ O mój Boże! To Jest to dla mnie wielka sprawa”. Dopóki ktoś nie powiedział tego na głos, byłem całkowicie nieświadomy tego, jak ważny jestem tam nie tylko jako Czarna kobieta, ale jako Czarna kobieta na wyższym stanowisku, przeznaczona nie tylko dla mnie, ale dla inni.

Jest jeszcze długa droga do przebycia i oczywiście zawsze jest miejsce na coś lepszego, ale miałem szczęście miejsca, w których pracowałem, miałem kilka świetnych zespołów i siłę roboczą [która] była rozsądna różnorodny. Wierz lub nie, ale miałem całkiem przyjemne doświadczenie w pracy w branży. Czy rozglądam się wokół i myślę: „Boże, chciałbym, żeby było nas więcej”? Oczywiście, ale patrzę wstecz i czuję się dumny. Czuję się dumny, że ciężko pracowałem, aby dojść do miejsca, w którym jestem dzisiaj i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że muszę gdzie jestem dzięki zasługom mojej pracy i nic poza rodziną nie łączy mnie z postawieniem stopy w szranki drzwi.

Miałem również szczęście pracować z niesamowitymi markami (zarówno dużymi, jak i małymi) oraz nad kilkoma niesamowitymi projektami. Otrzymałem wspaniałe nauki od klientów i agencji i nie mogę patrzeć wstecz i nie być dumnym.

Przeczytałem kilka cytatów, które podałeś na temat konotacji wyrażenia „plus-size”, co jest równie ważne, gdy mówimy o reprezentacji. Jak myślisz, dlaczego moda tak wolno obejmuje pełną gamę rozmiarów?

Jedną z pierwszych rzeczy, które branża musi zrozumieć, jest to, co naprawdę oznacza różnorodność, a ponadto należy mieć świadomość, że reprezentacja wielkości jestbardzoważna część tej rozmowy. Na przykład włączenie jednego modela w rozmiarze plus do swojego programu lub kampanii, ale nie uwzględnienie kobiet i mężczyzn, których reprezentują, nie jest wystarczająco dobre. Nie jest „różnorodny”.

Uważam też, że niedopuszczalne jest, aby marki, zwłaszcza większe marki, nie oferowały bardziej wszechstronnej oferty. I chociaż nie mam problemu z kolekcjami krzywych lub plus size, mam problem z tym, kiedy nie są przedstawiciel głównych kolekcji dostępnych dla każdego, kto ma rozmiar od 0 do 12 (może 14 lub 16, jeśli masz szczęście) do sklep. Zamiast tego istnieje kolekcja, która mówi o postrzeganiu i konotacjach terminu „plus-size”, który jest bezkształtny. Automatycznie otrzymujesz tzw szczupła sylwetka, rękawy o długości trzech czwartych i dziwnie ukształtowane spodnie. I hej, bardzo podoba mi się sylwetka oversize i sukienka przypominająca worek, ale sukienka workowata bez kształtu? Ludzie muszą zrozumieć, że to, że jesteś większy, nie oznacza, że ​​nie jesteś zgrabny. Masz krzywe i części ciała, które kochasz i chcesz pokazać, tak jak wszyscy inni, i dlatego powinieneś mieć możliwość, a może powinienem powiedzieć przywilej, robienia zakupów tak samo jak wszyscy inni.

Dla mnie biznes polega na zarabianiu pieniędzy, a my, krągłe dziewczyny, mamy dolary do wydania, tak jak nasze odpowiedniki w rozmiarze 8, 10 i 12. Przeciętna kobieta w Wielkiej Brytanii nosi rozmiar 16, a jeśli ludzie z prawdziwymi ciałami nie mogą kupować i nosić sprzedawanych ubrań, to po co?

Jako mentor odgrywasz ważną rolę w inspirowaniu i zachęcaniu nowej generacji kreatywnych głosów. Jak znalazłaś tę rolę i dlaczego jest taka ważna?

To bardzo ważne. Dla mnie jest to różnica między drzwiami, które są już otwarte, a dotarciem do celu i koniecznością walki o wyważenie drzwi. Chodzi o to, aby pomóc następnemu pokoleniu znaleźć swój głos, uświadomić im, że zasługują na to, by zostać wysłuchani, i wspierać je poruszaj się po tej branży, prezentując jednocześnie wiele różnych tras, które możesz w niej obrać - tak ważne jest dzielenie się wiedzą zawsze!

Lubię być mentorem. Lubię uczyć ludzi nowych rzeczy i patrzeć, jak rozkwitają. Jedną z moich ulubionych rzeczy jest, gdy patrzę wstecz na niektórych asystentów, których miałem lub ludzi, którymi zarządzałem i widzę radzą sobie niesamowicie gdzie indziej, niezależnie od tego, czy jest to praca na własny rachunek, czy zmiana kariery [i] robienie czegoś całkowicie różny. To takie zachęcające i satysfakcjonujące.

Jestem częścią R.O.O.M. Kenyi Hunta Grupa mentorów i lokalna organizacja społeczna Safe House Ldn (założona przez mojego niesamowitego przyjaciela Bisolę Popoolę), aby się odwdzięczyć. Nie przypominam sobie, żeby istniały jakieś programy mentorskie lub przestrzenie kreatywne oparte na społecznościach i kierowane przez nie Dorastałem, zwłaszcza gdy osiągnąłem wiek, w którym zaczyna się poważnie myśleć o swoim kariera. Nie miałeś wtedy nikogo poza nauczycielami i wykładowcami, do których mógłbyś zwrócić się o radę, a oni nie byli częścią branży, którą się interesowałem i którą próbowałem poznać. Myślę, że ważne jest, aby ludzie, którzy żyją i oddychają branżami kreatywnymi, uczyli następne pokolenie, czego mogą się spodziewać. Chcesz dać z siebie wszystko i pomóc im się rozwijać. Małe ciekawostki mogą znacznie ułatwić czyjeś życie.

Które ikony stylu miały na Ciebie największy wpływ?

Powiedziałbym, że moja mama i tata, i ja Miłość Tracee Ellis Ross. Ona nie może zrobić nic złego w moich oczach. Nawet ona zagląda Czarniawy są *pocałunkiem szefa kuchni* — perfekcją. Również Phoebe Philo. Nadal odwołuję się do jej programów w poszukiwaniu inspiracji.

Gdybyśmy pewnego dnia przejrzeli Twoją szafę, co byśmy znaleźli?

Dobra, to całkiem proste! Jest to w większości dość klasyczne, dużo ponadczasowych kawałków i stylów. Mam mnóstwo oversizowych koszul, kilka świetnych płaszczy, oversizowych marynarek, prostych sukienek i zawsze świetny dres.

Gdybyś mogła nosić jeden z tych strojów do końca życia, który by to był i dlaczego?

Eek! To jest takie trudne! Prawdopodobnie świetnej jakości dres i trampki.

Jaka jest najważniejsza rzecz w Twojej garderobie?

Prawdopodobnie moje obrączki ślubne, zaręczynowe i prezentowe. Wszystkie zostały wykonane przez niesamowitego Vincenta w Hatton Gardens i są dla mnie bardzo wyjątkowe. Moja obrączka jest wysadzana 16 szarymi brylantami reprezentującymi liczbę lat, które Dean i ja spędziliśmy razem, kiedy się pobraliśmy. Oba prezenty push mają wygrawerowane imiona chłopców, datę i godzinę urodzenia. Ostatni z nich ma 19 diamentów reprezentujących liczbę lat, które spędziliśmy razem w chwili narodzin naszego drugiego chłopca.

Więc jaki był twój najbardziej pobłażliwy zakup?

Hmm, poza moją suknią ślubną, jest między torebkami a butami. Prawdopodobnie moje sandały Hermès!

Jaka jest najlepsza życiowa rada, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?

Jest tak wiele. Chroń swój spokój. Znajdź swoich ludzi, jedź i giń za nich. Wiedz, że czasem warto powiedzieć „nie”. Znaj swoją wartość. Popychaj się i rób rzeczy poza swoją strefą komfortu. Naucz się szukać pozytywów w sytuacjach negatywnych, jakiekolwiek by one nie były. Zrozum, że nie wszystkie przyjaźnie są takie same. Poznaj cel każdego z osobna i przyjmij ich takimi, jakimi są. Zaakceptuj, że nie możesz pomóc wszystkim i rozwiązać ich problemów, i to jest w porządku. Czasem dobrze jest nic nie robić. Czas – wykorzystaj go i wydawaj mądrze. To jedna z niewielu rzeczy, których nie można odzyskać.

Jaką radę chciałbyś przekazać swoim synom?

Bądź ciekawy, be miły, bądź szczery. Pamiętaj, że bycie dobrym mówcą polega w równym stopniu na słuchaniu, co na mówieniu. Być obecnym.

Po co dalej Davina a Twoje cele na kolejny rok?

Robię więcej rzeczy poza moją strefą komfortu! Chronienie mojego spokoju, spędzanie czasu na tworzeniu wspomnień z moją rodziną, a ja bym to zrobił Miłość znaleźć czas na rozpoczęcie małego pobocznego projektu [lub] pasji. Będziesz musiał poczekać, aby zobaczyć, co to jest… Szczerze mówiąc, wciąż próbuję to rozgryźć. Na razie znalezienie lepszej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Czy to w ogóle istnieje?